Intrygujący Lexus Structural Blue - Trends Magazines

Intrygujący Lexus Structural Blue

Structural Blue to wyjątkowo ekskluzywny lakier, który został opracowany przez Lexusa. Inspiracją był… motyl z tropikalnej Ameryki Północnej i Południowej. Wyróżnia go bardzo jarzący się, głęboki kolor skrzydeł – widoczny jedynie w momencie załamywania się światła na mikroskopijnej siateczce ich powierzchni.

Nowy odcień lakieru został wprowadzony wyłącznie w serii Lexus LC Structural Blue Edition, który ma przykuwać wzrok, wywoływać zachwyt i wyróżniać się spośród innych samochodów. Lakier ten został użyty po raz pierwszy w Lexusie LC 500h, gdzie w Genewie w ubiegłym roku wywołał ogromną sensację. Opracowanie tego lakieru wymagało aż 15-letniej współpracy centrów technicznych firmy w Ann Arbor w stanie Michigan i w Japonii oraz VIAVI Solutions Inc., wiodącego dostawcy cienkowarstwowych powłok optycznych i pigmentów z Kalifornii.

Jak powstał ten odcień?
By uzyskać odpowiednio nasyconą barwę początkowo trzeba było położyć aż 40 warstw lakieru. Ostatecznie, właściwy efekt można osiągnąć przy 7 warstwach pokrycia. Jednak sam proces produkcji lakieru trwa około 8 miesięcy i składa się z 12 etapów technologicznych oraz 20 kontroli jakości. Lakier nakładany jest na nadwozie LC warstwą o grubości 15 mikrometrów między podkładem a przezroczystym pokryciem. Nanostruktury w postaci maleńkich płatków dają opalizujący efekt, tworząc wrażenie, że kolor zmienia się wraz ze zmianami oświetlenia. Podczas gdy konwencjonalne lakiery odbijają poniżej 50 procent światła w postaci widzialnego koloru, w przypadku Structural Blue jest to niemal 100 procent. Na polakierowanie LC zużywane jest 300 gramów pigmentu, w których znajduje się 300 miliardów mikroskopijnych płatków. Proces lakierowania jest tak wymagający, że fabrykę Lexusa w Motomachi mogą jednego dnia opuścić zaledwie dwa egzemplarze LC w kolorze Structural Blue. Limitowaną serię samochodów przygotowano dla koneserów, którzy cenią zaawansowane technologie i najwyższe standardy wykonania przez mistrzów Takumi Lexusa.

LC Structural Blue Edition to samochody, które są przygotowane dla koneserów, ceniących zaawansowane technologie, najwyższe standardy wykonania przez mistrzów Takumi Lexusa oraz znakomite wyposażenie. Samochody, dostępne są zarówno w napędzanej silnikiem V8 wersji LC 500, jak i LC 500h z napędem hybrydowym, zaopatrzone są w 21-calowe obręcze kół, odkuwane ze stopów lekkich, doskonale pasujące do nadwozia. Nakładki progów, które są wykonane z  kompozytu zbrojonego włóknem węglowym, nadają ekskluzywny charakter. Wnętrze utrzymane jest w kolorystyce Breezy Blue, z niebieskimi elementami wykończenia drzwi, kierownicy, tablicy przyrządów i konsoli centralnej, wykonanymi ze skóry semi-anilinowej. Uwagę zwraca także biała skórzana tapicerka oraz otoczenie lewarka zmiany biegów i wyściółka podłokietników na drzwiach z pomarańczowej alcantary.

W wyposażeniu znajdziemy też klimatyzację z systemem Lexus Climate Concierge, nawigację Lexus Premium Navigation, system bezpieczeństwa czynnego Lexus Safety System + oraz 12-głośnikowy system audio Pioneer.

Fot. Lexus

Podobne

BMW_F20_125d

BMW serii 1 drugiej generacji (F20) – czy warto kupować? – UŻYWANE

Napęd na tył oraz dostępność sześciocylindrowych silników czynią z jedynki wyjątkową propozycję w klasie kompaktowej. Wychodzącą właśnie z produkcji generację F20 można kupić za coraz bardziej rozsądną cenę.   Oczywiście już na początku trzeba sobie jasno powiedzieć – w przypadku samochodu, który w dobrej konfiguracji kosztował 120–150 tys. zł lub więcej, na okazyjne zakupy lepiej nie liczyć. Znalezienie F20 za mniej niż 35 tys. zł…

Tą Dacią Sandero przejedziesz 1100 km bez tankowania! – TEST

Dacia Sandero z fabryczną instalacją gazową i bogatym wyposażeniem jest ciekawą propozycją dla tych, którzy nie lubią często tankować. Na jednym baku (gaz + benzyna) przejedziesz nawet 110 kilometrów! Większa i ładniejsza Dacia Ponieważ nie wszyscy chcą i mogą jeździć superbrykami, większość producentów oferuje im też auta praktyczne. Takim właśnie jest kolejna, trzecia już generacja…