Idealnie zachowane klasyczne BMW E30 coupé - Trends Magazines

Idealnie zachowane klasyczne BMW E30 coupé

Model E30 to jedno z najczęściej przerabianych aut bawarskiego koncernu. Niezależnie od charakteru i stylu zlotu miłośników samochodów niemal na każdym z nich możemy wypatrzeć ciekawy egzemplarz E30. Podobnie sytuacja wygląda podczas KJS-ów, zawodów driftingowych czy amatorskich trackdayów. Dzisiaj prezentujemy coś innego ‒idealnie zachowane klasyczne E30 coupé z wąską lampą, czyli gatunek wymierający.

Pierwsze egzemplarze modelu E30 zjechały z taśmy montażowej w roku 1982. Do roku 1994 wyprodukowano kilkanaście wersji silnikowych, kilka odmian nadwozia, a nawet z napędem na cztery koła.

Topowa wersja M3 w przeciągu niecałych pięciu lat startów w sporcie motorowym zdobyła ponad 50 tytułów oraz ponad 1500 pojedynczych zwycięstw, co czyni ją najbardziej utytułowanym samochodem klasy GT na świecie.

Sympatia Krzysztofa do BMW narodziła się jeszcze w latach 90., kiedy jeździł z rodzicami ich E36. Pierwszym jego autem ze znaczkiem biało-niebieskiego śmigła było E36 328i, czyli nowszy model z rzędową szóstką o pojemności 2,8 litra i mocy 193 KM. Potem przyszła kolej na kolejne E36, tym razem w topowej odmianie M3. Jednak to nadal nie było to, czego poszukiwał…

Aż pewnego dnia do Krzysztofa zadzwonił znajomy, który będąc w Niemczech przypadkiem trafił na pokazywaną dzisiaj E30. Właściciel, facet urodzony w 1941 r., miał to auto od nowości. Karoseria pokryta była oryginalnym lakierem, a przebieg silnika M20B20 wynosił tylko 165 tysięcy kilometrów. Ta 2-litrowa jednostka charakteryzuje się mocą 127 KM przy 6000 obr./min oraz momentem obrotowym w wysokości 174 Nm przy 4300 obr./min. Kilka dni później auto stało już w kraju, a Krzysztof układał plan modyfikacji. Celem był klasyczny German Style.

Najpierw należało odświeżyć lakier. Zrobiono to z niesamowitą dokładnością. Oczywiście kolor pozostał oryginalny. Następnie Krzysztof z dwoma kumplami zdemontował całe zawieszenie i zabezpieczył antykorozyjnie podwozie. Składając układ zawieszenia wszystkie części eksploatacyjne typu tuleje, gumki, końcówki itd. wymienił na nowe.

Podobnie postąpił z układem hamulcowym, a wszystko to dla bezpieczeństwa oraz oczywiście wyglądu auta. Właściciel zadbał również o odpowiedni zestaw amortyzatorów i sprężyn. Z przodu zamontował zregenerowane i skrócone Bilsteiny B6, a z tyłu amortyzatory Koni Sport z regulacją siły odbicia. Co ciekawe, amortyzatory te zainstalował w zawieszeniu gwintowanym KW. Sztywność nadwozia gwarantuje rozpórka kielichów.

Z zewnątrz miało być czysto i klasycznie. Oryginalne zderzaki z 1987 roku zostały rozebrane, wypolerowane, zabezpieczone antykorozyjnie i złożone na nowych, oryginalnych częściach montażowych ASO BMW. Ze świeżo położonym lakierem Smaragdgrün komponują się naprawdę dobrze. Krzysztof zadbał również o takie szczegóły, jak nowe emblematy czy usunięcie ramki pod tylną tablicę, aby wszystko było jak najbliższe oryginałowi.

Wsiadając do auta od razu czujemy klimat lat 80. Przypomina nam o tym drewniana kierownica i gałka zmiany biegów oznaczone logo Alpiny czy radio, z którym auto wyjechało z salonu. Oryginalne fotele oraz tylna kanapa zostały zastąpione oryginalnym i bardzo wygodnym zestawem Sportsitze z czarnej skóry, z innej E30.

Krzysztofowi udało się nawet zdobyć prawdziwy rarytas ‒welurowe dywaniki w kolorze lakieru, które zastąpiły oryginalny czarny dywan. Na koniec nowym materiałem została obita tylna półka.

W takim projekcie nie mogło zabraknąć klasycznych szerokich felg z konkretnym rantem. Zamontowano 17-calowe BBS RS o szerokości 8,5 cala. Wybór może niezbyt oryginalny, ale za to idealnie pasujący do samochodu.

Cieszy nas, że ludzie zaczynają doceniać youngtimery i dostrzegać sens w dbaniu o nie. Jeszcze bardziej cieszy nas podejście Krzysztofa, który stwierdził, że w końcu ma swoje pierwsze dożywotnie BMW i na tym jednym zapewne się nie skończy. Tego życzymy mu z całego serca.

Łukasz Miturski

Fot. autor

 

BMW E30, 1987 r.

SILNIK: M20B20 R4 2.0 (1991 ccm), 127 KM przy 6000 obr./min, 174 Nm przy 4000 obr./min, przebieg ‒165 tys. km

ZAWIESZENIE/HAMULCE: gwintowane KW z amortyzatorami Bilstein B6 oraz Koni Sport, nowe elementy eksploatacyjne zawieszenia, nowe elementy układu hamulcowego

KOLA/OPONY: 17-calowe BBS RS o szerokości 8,5 cala

NADWOZIE: coupé, lakier Smaragdgrün, wąska lampa, oryginalne chromowane zderzaki, nowe emblematy

WNĘTRZE: drewniana kierownica oraz gałka zmiany biegów Alpina, dywan oraz welurowe dywaniki w kolorze nadwozia, sportowe fotele i kanapa tylna BMW z innej E30, czarna skóra, tylna półka obszyta nowym materiałem, oryginalne radio

STYL: klasyczny German Style

WŁAŚCICIEL: Krzysztof vel ŻMIJA

PODZIĘKOWANIA: Krzysztof podziękuje Marcinowi vel DAWCA za wykonanie większości prac przy aucie oraz Cześkowi za pomoc i wsparcie przy pracy nad projektem.

(BMW TRENDS 1/2014)

Podobne

BMW_X3_25d_G01

Czy BMW X3 to idealny SUV?- TESTY

BMW X3 najnowszej generacji z wysokoprężnym silnikiem pod maską wydaje się bardzo rozsądnym i reprezentacyjnym SUV-em. Atrakcyjna linia nadwozia, dobre osiągi połączone z niezbyt dużym apetytem na paliwo oraz bogate wyposażenie są cechami SUV-a idealnego. Czy tak jest w rzeczywistości? Mówię: sprawdzam i biorę najnowsze X3 25d w obroty! Pierwszy raz oznaczenie X3 pojawiło się na tylnej klapie bawarskiego auta w 2003 roku.…