Gorący test elektrycznego BMW. Było naprawdę gorąco! - Trends Magazines

Gorący test elektrycznego BMW. Było naprawdę gorąco!

Pewien klient postanowił kupić sobie auto elektryczne, a jak wiadomo przed zakupem dobrze jest samochód przetestować. Wybrał się więc do jednego z dealerów BMW i wybór padł na elektryczną Serię 3. Nikt nie spodziewał się tak ognistego zakończenia!

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Chinach, gdzie elektryczne BMW 3 sprzedawane jest pod nazwą i3, co dla nas może być mylące. Na początku zapewne było miło i sympatycznie. Możemy zakładać, że klient zachwalał właściwości jezdne, a także ciszę, jaka panuje w aucie elektrycznym. 

Po jakimś czasie podczas jazdy autostradą kierowca poczuł zapach spalenizny. Zatrzymał więc auto i okazało się, że pod spodem pojawił się ogień. Na filmiku poniżej widać, że kierowca i sprzedawca czekają dość długo na straż pożarną, aby ugasić pożar. Ogień pod autem rozprzestrzeniał się i niestety nie wiemy jak zakończyła się ta felerna przygoda z elektrycznym BMW. 

Pewnym jest, że na szczęście nikomu nic się nie stało. Ciekawe, czy klient zdecyduje się nadal na „elektryka”, czy wybierze tradycyjny napęd…

Jeden komentarz

  1. Panowie brałbym poprawkę na newsy z dalekiego wschodu. Tak jest mocne parcie na wsparcie lokalnego produktu, którego jak wiecie w bardzo szybkim tempie przybywa. Wozy bawarskie to jak Lukoil w Polsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Niejeden pomysł na jedynkę – E88 120i vs. E82 Coupé 135i

Kiedy w 2004 r. BMW serii 1 weszło na rynek, nie spotkało się z ciepłym przyjęciem fanów marki. Dopiero z czasem ludzie docenili jego ponadprzeciętną zwinność i lekkość prowadzenia oraz zaakceptowali specyficzny wygląd. Bartek i Artur z BMW Klub Warszawa udowadniają, że jedynkę można pokochać i może być ona autem naprawdę wyjątkowym. Każdy z nich…

BMW E39 uderza w ścianę przy 150 km/h

Na szczęście to tylko próba zderzeniowa, a nie prawdziwy wypadek. To, co pozostało z BMW E39 daje sporo do myślenia. Kierowcy bardzo często łamią przepisy i jeżdżą za szybko. Przy obecnym taryfikatorze to dziś nietania "zabawa", ale nawet przy szalonych kwotach mandatów, maniaków prędkości nie brakuje. Oczywiście z jednej strony mamy bezmyślnie ustawione ograniczenia prędkości,…