Od Passata do Golfa 1
Tomasz to programista i CTO w dobrze prosperującej warszawskiej firmie i fan motoryzacji, zwłaszcza z grupy VAG, od dłuższego czasu nasz czytelnik i dobry kolega. Jego pierwszym autem był Passat B5 1.8 T. Kolejno był właścicielem Seata Leona 1M TopSport, któremu podniósł moc na 300 KM i 450 Nm, EOS-a 3.2 VR6. Obecnie jeździ Leonem 1P1 w wersji Cupra R o zaskakujących parametrach – 380 KM oraz 480 Nm.
Miłość do motoryzacji ma w genach. Jego dziadek był mechanikiem samochodowym, a tata od zawsze uwielbiał dobre, ciekawe auta. Zakup każdego rodzinnego środka transportu był wydarzeniem, a kolejne auta traktowane były jak członkowie rodziny.
Oryginał z 1982 roku
Motywacja do zakupu opisywanego Golfa była bardzo osobista. Kilka lat przed tym wydarzeniem rodzice Tomka obchodzili 30. rocznicę ślubu. Z tej okazji kupili Wartburga – takiego samego jak ten, którym jechali na ceremonię. Po odrestaurowaniu jest wspaniałą pamiątką i do dzisiaj przypomina im o tym pięknym wydarzeniu. Tomek także zapragnął stać się właścicielem takiego wyjątkowego auta.
Warunek był jeden – miał to być samochód wyprodukowany w roku, w którym i on przyszedł na świat. Poszukiwania zakończyły się sukcesem. Tomasz, urodzony 20 maja 1982 roku, znalazł Golfa 1 Cabrio w bardzo rzadko spotykanym kolorze Sudan Brown Metallic, wyprodukowanego… 21 maja 1982 roku!
Oryginalność tego egzemplarza jest jego wielką zaletą. Każdy element jest zgodny z fabryczną specyfikacją, a wyglądem i stanem technicznym przewyższa niejedno kilkuletnie auto. Warto wspomnieć, że to jedyny typ Golfa, który powstawał na linii montażowej firmy Karmann.
Klasyka Golfa 1 cabrio
Przedliftingowy model charakteryzują wąskie zderzaki, które świetnie komponują się z klasycznymi obręczami Avus Snowflake w rozmiarze 14 cali. Rozmiar 185/55 doskonale pasuje do stylu auta. Wprawne oko dostrzeże jedyną modyfikację w Golfie – sprężyny obniżające MTS Technik. Taką zmianę możemy wybaczyć. Samochód prowadzi się pewniej, a przy tym wygląda o niebo lepiej.
Wnętrze kolorem nawiązuje do barwy lakieru. Oryginalna tapicerka w wersji ES zachowała się w idealnym stanie. Nie znajdziemy tu rozbudowanego audio, klimatyzacji czy foteli kubełkowych i klatki bezpieczeństwa, ale gwarantujemy, że po zajęciu miejsca na fotelu i tak uśmiechalibyście się szeroko.
Fenomen aut klasycznych tkwi w czystej radości z jazdy, która pokonuje niedoskonałości techniczne, osiągi odbiegające od dzisiejszych standardów czy zdarzające się usterki.
Silnik VW Golfa 1 nadal robi wrażenie
Do napędzenia tego maleństwa użyto 4-cylindrowego silnika o pojemności 1,5 litra. Jednostka o symbolu JB ma 70 KM i 110 Nm. Przy wadze poniżej 900 kg pozwala to na sprint do 100 km/h w mniej niż 15 sekund. Moc przekazywana jest na przednią oś przez 4-biegową skrzynię manualną. W prawie 35-letnim aucie to robi wrażenie.
Początek osobistej przygody z youngtimerami Tomasz może zaliczyć do bardzo udanych. Liczymy na to, że rodzinna tradycja nie zostanie zapomniana i za jakiś czas będziemy mieli zaszczyt pokazać kolejny egzemplarz z kolekcji.
Łukasz Miturski
Fot. autor
VW Golf 1 Cabriolet, 1982 r.
SILNIK/NAPĘD: 1.5 8V JB, 70 KM, 110 Nm, 4-biegowa manualna skrzynia biegów, napęd na przednią oś
ZAWIESZENIE/HAMULCE: sprężyny obniżające MTS Technik, seryjny układ hamulcowy (z przodu tarczowy, z tyłu bębnowy)
KOŁA/OPONY: obręcze Avus Snowflake 14-calowe x6J ET38, opony w rozmiarze 185/55
NADWOZIE: wersja nadwozia Cabriolet, lakier Sudan Brown Metallic, wąskie przedliftingowe zderzaki
WNĘTRZE: fabryczne z wersji ES, zgodne ze specyfikacją i naklejką w bagażniku
STYL: youngtimer
PODZIĘKOWANIA: dla żony, która stara się zrozumieć pasję motoryzacyjną i chętnie towarzyszy w licznych wyjazdach na zloty
INNE: wydarzenia z udziałem Golfa można śledzić na Facebooku na stronie VW Golf MK1 Cabriolet, @mk1cabriolet
(VW TRENDS 3/2016)