Temu Garbusowi na pewno nie można odmówić jednego – jest niepowtarzalny jak Garbi superbryka z filmów Disneya.
Rafał, właściciel prezentowanego Volkswagena, jako dziecko był zafascynowany filmami Disneya, których głównym bohaterem jest niezwykły Garbus. Wtedy też postanowił, że jak dorośnie, kupi sobie takie auto. Jeszcze przed zdobyciem prawa jazdy rozpoczął jego poszukiwania. I znalazł. Samochód niszczał od wielu lat i wymagał gruntownego remontu, ale Rafał się nie poddał, wiedział, że musi go mieć. Narodziła się jego nowa pasja.
W myśl powiedzenia „nie od razu Kraków zbudowano”, powoli, etapami kompletował części: zawieszenie, elementy wnętrza i karoserii, silnik. Zdecydował, że zamontuje motor 1300 Ab, a nie oryginalny o pojemności 1500 ccm.
Rafał nie miał też wątpliwości, jak ma wyglądać jego Garbi. Od razu widać, że jest stylizowany na filmowego „chrabąszcza”: ma trójkolorowy pas poprowadzony przez całą długość karoserii, numer 53 na przedniej i tylnej klapie oraz na bocznych drzwiach. Przednie klosze są w żółtym kolorze, dzięki czemu dobrze komponują się z resztąnadwozia. Rafał długo zastanawiał się nad wyborem kół.
Ostatecznie założył nie wyścigowe obręcze, a klasyczne felgi od Karmanna, które pomalował na czerwono. Z przodu i z tyłu są o cal szersze od oryginału i mają opony z białymi bokami w rozmiarze 145/55/15 z przodu i 185/65/15 z tyłu, ozdobione kołpakami z tzw. dziadka. Na dachu Rafał zamontował własnoręcznie wykonany daszek przeciwsłoneczny oraz bagażnik.
Wnętrze Garbusa również zostało odrestaurowane w klasycznym stylu. Nie ma w nim kubełkowych foteli czy klatki bezpieczeństwa. Jest za to modelowe radio VW, ale także ukryte stereo Alpine z przetwornikami JBL. Wzrok przyciąga drewniana kierownica oraz oryginalna bordowa tapicerka.
Do rozpędzania pojazdu służy drążek zmiany biegów firmy Empi. Mamy jeszcze kultową półkę pod kokpitem oraz żaluzję na tylnej szybie. Samochód zwraca uwagę, często jest fotografowany. Zdarzają się też kontrole drogowe, Rafał przyznaje jednak z uśmiechem, że rozmowy z funkcjonariuszami zazwyczaj są miłe.
Rafał nie ma większych planów co do Garbiego. Zamierza zamontować metalowe błotniki, przewiduje wymianę przedniej maski oraz powrót do silnika 1500.
Spoglądajcie w lusterka, czy nie zbliża się do was Garbi superbryka!
Mariusz Majta
Fot. autor
(VW TRENDS 3/2017)
| VW Garbus model 1500 (1967 r.) |
| SILNIK/NAPĘD: |
| Silnik AB 1300 44 KM, napęd na tylną oś |
| ZAWIESZENIE/HAMULCE: |
| Zawieszenie: tak zwana wersja przejściowa w wersji na USA, pierwszy z Garbusów (potocznie nazywany dziadkiem) z rozstawem 4×130 na tarczach hamulcowych, a napędy już z nowymi rozwiązaniami obecnymi w Garbusach do końca produkcji,
Zawieszenie obniżone, amortyzatory Koni oraz tarcze, klocki i bębny Zimmermanna układ hamulcowy: seryjny |
| KOŁA/OPONY: |
| Felgi: koła z tyłu i z przodu od Karmanna szersze o 1 cal od seryjnych, opony: z tyłu 185/65/15, z przodu 145/55/15 oraz kołpaki z „dziadka” |
| WNĘTRZE: |
| Oryginalne fabryczne w kolorze bordowym, drążek zmiany biegów Empi, dodatkowa półka pod kokpitem, z tyłu żaluzja, przyciemniający okular wstecznego lusterka, licznik w wersji z przebiegiem dziennym |
| AUDIO: |
| Audio: w kabinie seryjne VW, w schowku radio Alpine z przetwornikami JBL z tyłu i Sony z przodu |
| STYL: |
| Auto wystylizowane na Herbiego, bohatera filmów Disneya (pierwszy miał premierę w 1969 r. – „Kochany chrabąszcz” , do 2005 r. powstały jeszcze cztery: „Garbi znowu w trasie” (1974), „Chrabąszcz jedzie do Monte Carlo” (1977), „Kochany chrabąszcz oszalał” (1980), „Garbi – superbryka” (2005). |
| WŁAŚCICIEL: |
| Rafał Wątorek |
