Zmodernizowany Golf nie zdążył na dobre zadomowić się na rynku, a już pojawiają się do niego pierwsze pakiety tuningowe. Oettinger zaprezentował swoje propozycje podczas zlotu nad Wörthersee.
Tuner, który już w latach 70. zbudował 16-zaworową głowicę dla pierwszego GTI, lubi wyzwania, więc wziął pod lupę flagowe wersje kompaktu z Wolfsburga. Po kompleksowym tuningu silnika, który obejmuje nawet montaż kutych tłoków i wzmocnionych korbowodów z montowanego do GTI 2.0 TSI udało się wykrzesać 380 KM, natomiast z silnika Golfa R – aż 500 KM. Przy tak pokaźnych zastrzykach mocy konieczne było zamontowanie większych hamulców, usztywnienie zawieszeń oraz wzmocnienie elementów skrzyń biegów i sprzęgieł – montowane do przekładni DSG mają wytrzymywać do 650 Nm.
Wielu kierowcom wystarczają fabryczne osiągi Golfa GTI, o R nie wspominając. Nawet oni znajdą coś dla siebie w katalogu Oettingera. Tuner przygotował pakiety aerodynamiczne, w skład których wchodzą dokładki na zderzaki, nakładki na progi, dachowy spojler i wydech zakończony czterema rurami o średnicy 90 mm. Pakiet przygotowany z myślą o Golfie GTI pasuje też do GTD.