„But klauna” – tak często mówi się o BMW Z3 M Coupé. Ten przydomek auto zawdzięcza nietuzinkowemu wyglądowi w konfiguracji shooting brake.
Zwykle producenci projektują samochód z metalowym dachem, a dopiero potem odmianę cabrio. W tym przypadku było odwrotnie. W latach 90. bawarski koncern postanowił ponownie wejść na rynek małych sportowych roadsterów. Po bardzo odważnym modelu Z1 klienci mogli spodziewać się kolejnego szalonego projektu i BMW ich nie zawiodło. Za stronę techniczną odpowiadał Burkhard Göschel, a za design Joji Nagashima. Jak wspomniałem, oficjalnie powstawał tylko roadster.
Skąd więc się wzięło coupé?
Legenda głosi, że kilku mechaników zostawało po godzinach i potajemnie budowało tę wersję. Niektórzy uważają, że roadsterowi brakowało sztywności podwozia i dlatego potajemnie powstawał projekt hardtopu. Inni sądzą, że to dzięki częściom z magazynów BMW, z którymi mogli eksperymentować inżynierowie. Dziś ma to jednak niewielkie znaczenie.
Najbardziej liczy się to, że kierownictwo zaakceptowało ten szalony projekt i zezwoliło na jego produkcję obok roadstera. Na uwagę zasługuje też fakt, że wersja zamknięta rzeczywiście ma 2,7 razy większą sztywność karoserii od otwartej. Z3 Coupéwystępowało jedynie z dużymi silnikami i jego całkowita produkcja wyniosła zaledwie 17.815 sztuk. Prezentowana wersja M to jest jeszcze bardziej unikatowa – powstało jedynie 6.291 sztuk.
Możesz zamówić prenumeratę i być na bieżąco z nowinkami i ciekawostkami dotyczącymi BMW TUTAJ
W tym zjawiskowym aucie pracowały legendarne silniki R6. Między 1998 a 2000 rokiem w Europie pod maską montowany był motor S50B32 (317 KM), znany z BMW M3 (E36), i właśnie taki egzemplarz prezentujemy. W tym samym czasie na rynek północnoamerykański powstawała wersja ze zdecydowanie słabszym silnikiem S52B32 (240 KM). W ostatnich latach produkcji obie jednostki zostały zastąpione przez legendarny motor S54B32 (320 KM), który jest doskonale znany ze wspaniałego BMW M3 E46.
Produkcja poszczególnych silników to kolejno na 2999 sztuk wyposażonych w silnik S50, 2180 egzemplarzy modelu z S52 i finalnie 1112 okazów z S54. Wszystkie wersje wyposażone są w 5-biegową skrzynię ZF i tylny most z 25-procentową blokadą mechanizmu różnicowego. Mierzące niewiele ponad 4 metry coupépowstało na płycie podłogowej oznaczonej jako E36/8. Tak, Z3 M Coupéto też E36!
Co ciekawe, w Z3 i Z3 Coupétylne zawieszenie pochodzi z BMW E30, co sprawia, że ten sportowy samochód w konstrukcji podwozia jest w pewnym stopniu podobny do E36 Compact. Wersja M jest dodatkowo usztywniona i obniżona o 27,9 mm względem standardowego Z3. Ponadto najmocniejsza odmiana ma szerszy rozstaw kół i inną geometrię. Standardowo model ten porusza się na 17-calowych felgach Styling 40 „M Roadstar”. Przednie, szerokie na 7,5 cala, były obute w opony 225/45, a 9-calówki z tyłu miały gumy 245/40.
O ile nazewnictwem typoszeregu Z3 nawiązuje do popularnej trójki z lat 90., to stylistycznie Z3 Coupénie ma na z nią nic wspólnego. To BMW zrywa z pudełkowatymi projektami z tamtych lat i bardzo mocno czerpie z legendarnego BMW 507. Tak samo jak klasyk Z3 ma rasową sylwetkę klina z długą maską i bardzo cofniętą kabiną.
De facto pasażerowie 2-osobowego bolidu siedzą nie tylko bardzo nisko, ale też tuż przy tylnej osi. Bezpośrednim nawiązaniem do klasyka jest boczny wlot powietrza za przednią osią. Choć nie jest chromowany jak w latach 50., nie sposób zauważyć oczywistego podobieństwa.
W wersji M z twardym dachem wszystkie charakterystyczne cechy stylistyczne zostały jeszcze uwypuklone. A to dlatego, że wersja M jest szersza, niższa i ma inne zderzaki. Przedni ma tunele doprowadzające zimne powietrze do hamulców, a tylny nie ma tablicy rejestracyjnej, jak pozostałe odmiany. Zamiast tego wykończony jest czterema chromowanymi końcówkami układu wydechowego. Nie sposób przejść obok tej maszyny obojętnie.
Wnętrze typowo dla modeli M z tamtych lat jest dwukolorowe. W tym przypadku mamy kombinację niebiesko-czarną. Również konsola środkowa ma niebieski odcień. Świetnie prezentują się chromowane elementy dookoła wielu okrągłych elementów wnętrza. Innymi słowy, rasowe sportowe BMW. A ile jest w nim E36? Ja widzę takie same klamki czy kształt zegarów, ale was, drodzy czytelnicy, zostawiam z tą myślą – co jeszcze w tym aucie zauważyliście z popularnej trójki?
Końcówka lat 90. to ostatnie dni prawdziwie analogowych samochodów, a Z3 M Coupéto jakby pożegnalna pieśń bawarskiego koncernu przed erą cyfryzacji. Ponad 300-konny silnik i manualna skrzynia biegów w lekkim coupe, które nie ma nawet kontroli trakcji? Takie właśnie jest to auto. Wnikliwi powiedzą, że w USA oraz w wersji z motorem S54 było przecież standardowe DSC. To oczywiście prawda, ale w Europie można było zamówić wóz bez tego elektronicznego policjanta.
Dziś Z3 M Coupé powoli osiąga status kultowego. Ceny używanych egzemplarzy stale rosną. O tym, ile wart jest choćby ten piękny egzemplarz w porządanym kolorze estorilblau można było przekonać się na aukcji RM Sotheby’s podczas targów Techno-Classica w Essen. Dom aukcyjny przewidywał, że jego cena może osiągnąć nawet 65 tysięcy euro. A ile rzeczywiście osiągnęła?
Krzysztof Kaźmierczak
Fot. autor
BMW Z3 M Coupé
NADWOZIE
długość/szerokość/wysokość (mm) 4025/1740/1280
rozstaw osi (mm) 2459
pojemność bagażnika (l) 410
masa własna (kg) 1375
koła i opony 225/45R17 i 245/40R17
SILNIK/NAPĘD
oznaczenie modelowe S50B32
typ, liczba zaworów R6 24V
poj. skokowa (ccm) 3201
maks. moc (KM) 317
maks. mom. obr. (Nm) 350
skrzynia biegów 5-biegowa, manualna
napędzana oś tylna
OSIĄGI/ZUŻYCIE PALIWA
0–100 km/h (s) 5,3
V maks. (km/h) 250
CENA
testowanego modelu ok. 65.000 euro
(BMW TRENDS 1/2019)
Możesz zamówić prenumeratę i być na bieżąco z nowinkami i ciekawostkami dotyczącymi BMW TUTAJ
2 komentarze
Comments are closed.