Obserwując w ostatnich dziesięcioleciach rozwój motoryzacji widać gołym okiem, że inżynierowie i styliści nie próżnują. Tworzą nowe silniki, opracowują technologie, projektują coraz bardziej interesujące sylwetki aut. Jednym słowem, w branży się dzieje. Ale nie tylko najnowsze samochody wzbudzają zainteresowanie miłośników motoryzacji. Amatorów znajdują także starsze modele, które przed laty pojawiając się na rynku robiły niezłe zamieszanie. Czy Golf 3 generacji w chwili swojej premiery rynkowej wywoływał zachwyt? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Samochód miał zwolenników i przeciwników, tak jak obecnie, choć od premiery upłynęło już sporo lat.
Poszukiwania czerwonego Golfa
Łukaszowi trzecia generacja Golfa przypadła do gustu, więc postanowił kupić sobie takie auto. Ale oczywiście nie pierwsze z brzegu. Najbardziej podobały mu się egzemplarze w kolorze czerwonym.
Szukał, szukał i znalazł… Był rok 2006. Od chwili zakupu sukcesywnie coś zmienia w swoim Golfie, by poprawić jego wygląd, bo w głównej mierze na tym się skupił. Silnikowi (1,4 litra, 60 KM) na razie dał spokój, ale w przyszłości ma zamiar zamontować pod maską znacznie mocniejszą jednostkę.
Dobre koła do Golfa – jakie wybrać?
Nie tylko Łukasz uważa, że samochód z ładnymi kołami zupełnie zmienia swój charakter. Najpierw zakupił więc nowe felgi. Postawił na BBS o rozstawie śrub 4×100 i średnicy 15 cali i opony 175/55.
Jednak gdy bryczka stoi zbyt wysoko, to traci na wyglądzie, więc musiał też zainwestować w zawieszenie. Gwintowany Ta-Technix załatwił sprawę zbyt dużych prześwitów w nadkolach.
Modyfikacje nadwozia
Następnie Łukasz zajął się przodem auta. Oryginalny wydawał mu się zbyt pospolity. Zamontował więc front z Vento oraz lampy i prezencja Golfa od razu się poprawiła.
Ze zderzaka usunął tablicę rejestracyjną, a klapę bagażnika pozbawił znaczka, wycieraczki oraz zamka. Także przednie błotniki zostały przerobione – brak w nich kierunkowskazów. Założył też klamki z 5-drzwiowego Golfa III.
Równolegle z modyfikacją nadwozia wprowadzał zmiany we wnętrzu. Przede wszystkim zamontował siedzenia i kanapę z modelu VR6 pokryte jasną tapicerką.
Wyróżnia się
Zmian nie jest wprawdzie dużo, ale nie ilość świadczy o jakości. Czasami mniej znaczy lepiej. Golf korzystnie wyróżnia się na tle pozostałych braci.
Pewnie jeszcze się zmieni, bo jak zapowiada właściciel, w planach jest zabudowa silnika, by i tam panował nienaganny porządek, oraz, jak wspomnieliśmy, wymiana jednostki na mocniejszą. Kilka koni mechanicznych więcej pewnie by się przydało.
Łukasz przymierza się też do wymiany kół. Mają to być BBS-y, model RM w rozmiarze 15 cali i rozstawie śrub 4×100.
Robert Miłek
Fot. autor
VW Golf Mk3
SILNIK: 1,4 l, 60 KM
NADWOZIE: reflektory z przodu oraz kierunkowskazy przydymione, front z Vento, lampy z tyłu Hella, usunięte kierunkowskazy z błotników, klamki z 5-drzwiowego Golfa III, klapa bez znaczka i wycieraczki
ZAWIESZENIE: gwintowane Ta-Technix
KOŁA: obręcze BBS z polerowanym rantem i pomalowanym pod kolor nadwozia środkiem, opony w rozmiarze 175/55/15
WNĘTRZE: siedzenia z VR6, pomalowana deska i boczki, szachownica na tylnej półce, obudowany bagażnik, kierownica sportowa 28 cm, biało-niebieskie podświetlenie zegarów
AUDIO: radioodtwarzacz Pioneer, wzmacniacz Kenwood, skrzynia basowa Alphard zabudowana w bagażniku, z przodu cztery głośniki Pioneer
WŁAŚCICIEL: Łukasz