W Poznaniu doszło do pościgu policyjnego BMW ze Skodą Fabią. Jak widać na zdjęciu funkcjonariusze byli zmuszeni do siłowego zatrzymania kierowcy Skody. Obydwa auta finalnie wylądowały w rowie.
Do nietypowego zatrzymania doszło w Poznaniu po pościgu za niebieską Skodą. Zaczęło się od rutynowanego zatrzymania pojazdu do kontroli. Kierowca Fabii jednak zignorował wskazanie do zatrzymania pojazdu, przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg oznakowanym radiowozem BMW.
Jak podaje gloswielkopolski.pl – policjanci ścigali Skodę stale wysyłając sygnały świetlne i dźwiękowe. Uciekinier jednak nie reagował. Po około kilometrze policjanci podjęli decyzję o użyciu radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego w celu zatrzymania kierowcy Skody. Kiedy funkcjonariusze zajechali drogę Fabii, doszło do kolizji i zepchnięcia Fabii do przydrożnego rowu. Niestety, wylądowało w nim również policyjne BMW.
W wyniku kolizji i wjazdu pojazdów do rowu nikomu nic się nie stało. Skoda Fabia okazała się kradziona, a założone na aucie tablice rejestracyjne były poszukiwane.