BMW zmienia oznaczenia swoich modeli. Teraz, w odmianach benzynowych nie będzie już literki „i” na końcu. Jak teraz będą nazywały się nowe modele BMW?
Kiedyś sytuacja była prosta – BMW 32oi oznaczało, że pod maską pracuje 2-litrowa jednostka benzynowa. Analogicznie, 325i mówiło wszystkim, że ten model napędzany jest 2,5-litrowym motorem. 730d to była oczywiście „siódemka” z 3-litrowym dieslem. Potem, w modelu F30 pojawiło się oznaczenie 328i, co jednak było mylące, bo pod maską nie pracował silnik o pojemności 2,8-litra, a turbodoładowana dwulitrówka.
Następnie doszły jeszcze elektryczne modele i3, i8, a teraz także i5 i już całkiem można było zwariować. Dlatego teraz BMW chce uprościć nazewnictwo usuwając z nazwy modeli benzynowych literkę „i”.
BMW 530i bez „i”
I tak, teraz BMW 530i będzie nazywało się po prostu 530, tak samo jak M50 czy M60. Oznaczenie diesli zostanie prawdopodobnie bez zmian, tak jak i wersji elektrycznych. Określenia xDrive (dla napędu na cztery koła) i sDrive (dla przednionapędowej wersji BMW X1) także pozostaną takie same.
Oznaczenia BMW i ich historia
Skąd w ogóle wzięły się oznaczenia w modelach BMW? Historia sięga jeszcze aut z silnikami opartymi na gaźniku. Aby odróżnić te z układem wtryskowym (nowocześniejszym, wydajniejszym i po prostu lepszym), BMW zdecydowało dodać do modeli literkę „i” (od ang. injection). W praktyce oznaczenie to było używane przez kilkadziesiąt lat, nawet po odejściu silników z gaźnikiem.