BMW pokazało wyjątkowe E38 750iL. Jedną z nich jeździł James Bond - Trends Magazines

BMW pokazało wyjątkowe E38 750iL. Jedną z nich jeździł James Bond

BMW ma w swoich zbiorach muzealnych całkiem zacne modele. Tym razem pokazano trzy wyjątkowe egzemplarze kultowego E38. Jednym z nich jeździł Pierce Brosnan jako agent 007.

BMW Group Classic często ma swoich zakamarkach „białe kruki”. Niedawno pokazywaliśmy wam prototyp „siódemki” z dużymi nerkami, które w aucie produkcyjnym pojawiły się dopiero 20 lat później. Teraz klasyczny dział BMW pokazał trzy wyjątkowe sztuki E38. Wszystkie trzy to najmocniejsze wówczas wersje 750iL. Oznacza to, że pod maską pracuje jedwabista V12. 

Karl Lagerfeld i Four Season Hotel

Pierwsze dwa samochody powstały w ramach BMW Individual. Jeden z nich pomalowano w kolorze Canyon Red Metallic, drugi Nepal Silver Metallic. Obydwa zostały zaprojektowane przez Karla Lagerfelda i stworzone wspólnie z hamburskim hotelem Four Seasons. O ile na zewnątrz nie ma w nich nic nadzwyczajnego, o tyle kabina to istna kapsuła czasu. Znajdziemy tam wbudowany FAX, nagrywarkę VHS, odtwarzacz, ekran na tylnej konsoli, lodówkę i dwa telefony. 

James Bond, zdalne sterowanie i gwoździe w tylnym zderzaku

Ostatnią sztuką pokazaną przez BMW Group Classic jest 750Li, która zagrała w filmie „Jutro nie umiera nigdy”. Auto jest wyposażone w gadżety, które mogliśmy oglądać na filmie. Tylny zderzak na specjalną konstrukcję. Wysuwa się, a ze środka wypadają gwoździe po to, aby uniemożliwić wrogowi pościg. Pokazano też jak zdalnie działa zdalne sterowanie, choć słowo zdalny nie do końca tutaj pasuje. Nie jest to typowy system działający zdalnie, autem można bowiem kierować z tylnej kanapy, gdzie umieszczono małą kierownicę i pedały, które zostały podłączone do tych właściwych. 

Więcej zobaczycie na filmiku poniżej.

Konrad Maruszczak

Jeden komentarz

Comments are closed.

Podobne

Wymienił olej po 60 tys. km. Oto co zobaczył w silniku

Nie trzeba nikomu mówić, że regularnie wymieniany olej w silniku poprawia żywotność każdej jednostki. Jednak właściciel tego Seata Leona testował wytrzymałość auta (i swoją) i wymienił olej dopiero po 60 tys. km. Po przyjeździe na wymianę, pożałował że nie zrobił tego wcześniej. Olej silnikowy ma bardzo trudne zadanie. Musi pracować w czasie siarczystych mrozów, jak…