BMW Nazca M12 było próbą Niemców stworzenia supersportowego samochodu, którego przecież BMW nigdy nie miało (może nie licząc modelu M1). Nazca powstał jako bardzo ekskluzywny projekt, bo szacuje się że powstało zaledwie 4 egzemplarze. Co ciekawe, jeden z nich jest w rękach prywatnych.
BMW Nazca M12 miało być wstępem do ligi supersportowych aut – pięknych, szybkich i technicznie doskonałych. Piękne nadwozie, centralnie umieszczony potężny silnik i kosmiczne osiągi – wydawałoby się, że BMW ma wszystkie atuty, żeby M12 odniosło sukces. A jednak, zaniechano dalszego rozwoju tego modelu.
Tylko 4 BMW Nazca M12 na świecie
Mówi się, że powstały tylko cztery sztuki super-BMW. W szczególności trzy wersje Nazca: M12 (1991), C2 (1992) i C2 Spider (1993), z których wszystkie zostały wyprodukowane przez słynną firmę projektową Giugiaro, na podstawie licencji udzielonej przez BMW.
Pierwszy samochód z tej serii, BMW Nazca M12 z 1991 r. (prezentowany na zdjęciu), został zaprojektowany przez założyciela Italdesign, syna Giorgetto Gougiaro, Fabrizio, który miał wtedy zaledwie 26 lat. Duet ojca i syna czerpał inspirację z Formuły 1, aby stworzyć nisko zawieszoną, zaokrągloną konstrukcję, co zaowocowało świetnymi właściwościami aerodynamicznymi, a to przekładało się na rewelacyjne osiągi.
W sieci pojawiły się zdjęcia, świadczące o tym, że jedno z czterech „uber-BMW” może znajdować się w prywatnych rękach. Widzimy zdjęcia auta w domowym salonie, a także na podjeździe. Zdjęcia pochodzą prawdopodobnie z Kalifornii. Co ciekawe, przy okazji poszukiwań natknęliśmy się na drugie, niebieskie M12. Miało być ono zamówione przez sułtana Brunei, ale nigdy nie zostało dostarczone i obecnie znajduje się w Singapurze.
BMW Nazca M12 było bardzo mocne i szybkie
Źródłem mocy był silnik M70B50, znany chociażby z BMW 850i. Aluminiowe 5-litrowe V12 generowało 300 KM przy 5200 obr./min oraz 450 Nm przy 4100 obr./min. W 850i to pozwalało na przyspieszenie do setki w 6,8 sekundy i rozpędzało się do elektronicznie ograniczonych 250 km/h.
Osiągi BMW Nazca M12 nie są do końca znane, ale były z pewnością dużo lepsze niż w ciężkiej „ósemce”. Nazca waży zaledwie 1100 kilogramów, czyli aż o 700 kg mniej niż luksusowe coupe. To przepaść! Różne źródła szacują, że przyspieszanie od 0 do 100 km/h powinno być kwestią 4 – 4,5 sekundy. Mówi się, że Nazca M12 mogła osiągnąć nawet 365 km/h.
Co ciekawe, na Salonie Samochodowym w Tokio w 1992 r., zaprezentowano zaktualizowany i poprawiony egzemplarz M12, obecnie nazywany C2, z nowym nadwoziem i mocniejszym silnikiem V12 o mocy 380 KM, który został teraz dostrojony przez Alpinę.
Cena tego BMW 850i E31 jest astronomiczna. Wygląda jak auto „Nikosia”
Dlaczego BMW Nazca M12 nie było produkowane seryjnie?
Bawarczycy nie było zainteresowani wykupieniem praw do projektu od Włochów i rozpoczęciem jego seryjnej produkcji. Podobno Italdesign podjęło się próby stworzenia własnego prototypu, już bez logo BMW i jest to właśnie pojazd sułtana Brunei.
O wyjątkowym aucie ponownie zrobiło się głośno w 2011 roku. Czeski salon wystawił je na sprzedaż za 725 tys. euro. Czy samochód zmienił właściciela? Szczegóły transakcji są objęte tajemnicą. Prawdopodobnie doszła do skutku, gdyż Nazca nie została powtórnie wystawiona na sprzedaż. Być może to właśnie srebrna sztuka z Kalifornii, na którą patrzymy?
fot. exclusivecarregistry.com
