Chińczycy są znani z szalonych projektów motoryzacyjnych, a ten zalicza się do tych najbardziej zwiariowanych. Ktoś wpadła na pomysł poszerzenia BMW M3 do rozmiarów plus size. Co z tego wyszło?
Jeśli nie odstraszają Was nerki w seryjnym BMW M3 to tutaj musicie przyznać, że wyglądają one jak z horroru. Nie tylko jest ich dwa razy więcej, ale wyglądają jakby miały połknąć auto, za którym jadą. Niektórzy tunerzy próbują poprawić kontrowersyjny wygląd sportowego sedana, ale tutaj „projektanci” z Chin poszli zupełnie w inną stronę.
M3 w jaskrawym kolorze Sao Paulo Yellow zostało poszerzone, ale nie w sposób, w jaki robią to tunerzy (poszerzając nadkola i zderzaki), ale cała karoseria „przytyła znacznie w pasie”.
BMW M3 XXL to nie dzieło AI
Niektórym ten szalony projekt może przywodzić na myśl Volkswagena Lamando 5XL, który został poszerzony do trzech metrów szerokości i nic w tym dziwnego. To ten sam samochód! Twórca twierdzi, że musiał przerobić VW i nadać mu bardziej „adekwatny” wygląd. Dlaczego wybrał M3? Trudno to stwierdzić. Z profilu i z tyłu ten samochód nie wygląda już jak M-trójka, a pod maską nie pracuje 6-cylindrowy motor S58, a poczciwe 1.4 turbo. Zawiedzeni?