BMW M3 CS: Mocniejszego M3 nie było - Trends Magazines

BMW M3 CS: Mocniejszego M3 nie było

BMW zaprezentowało najostrzejszą i najmocniejszą jak dotąd odmianę M-trójki, czyli M3 CS. Osiągi nowego auta jeżą włos na głowie. 

O tym jak wygląda nowe BMW M3 CS mogliśmy się już przekonać kilka dni temu, gdy do sieci wyciekły zdjęcia auta. Dziwnym trafem zaledwie kilka dni później BMW prezentuje nowy model już oficjalnie. Jakie jest zatem nowe M3 CS?

Niemcy mówią, że auto ma być zarówno ostre jak brzytwa, ale i użyteczne na codzień. Nie widać tego na zewnątrz auta, bowiem nowe BMW aż krzyczy, że nie jest wcale grzeczne i słuchające się przepisów ruchu drogowego. O tym świadczy także możliwość wyłączenia przedniej osi i przekazywanie ogromnej mocy tylko na tył. Ale po kolei.

Nie ma nic dyskretnego w wyglądzie BMW M3 CS 

Zacznijmy od designu. Mamy tutaj nowe lampy, które zostały wyposażone w żółte paski, nawiązujące do modelu M4 CSL, czy M5 CS. Przedni zderzak otrzymał karbonowy spliter, a atrapa chłodnicy ma inne wypełnienie. Na masce pojawiły się kontrastujące pasy. Z karbonu wykonano dach, lusterka, a także tylny dyfuzor i maskę. Wszystko po to, aby zaoszczędzić kilka kilogramów, tak ważnych w aucie tego typu. 

Również układ wydechowy nowego BMW M3 CS jest o ponad kilogram lżejszy dzięki wydechowi wykonanego z tytanu. W sumie lekkie elementy konstrukcyjne obniżyły masę o około 20 kg w porównaniu z BMW M3 Competition z napędem M xDrive.

Z której strony by nie patrzeć nowe BMW M3 CS jest bezkompromisowe i ekstremalne. Patrząc z boku możemy podziwiać opcjonalnie oferowane karbonowo-ceramiczne hamulce. W nadkolach „upchano” felgi w rozmiarach 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu są standardowo wyposażone w stworzone specjalnie do tego modelu specjalnego opony torowe w rozmiarze 275/35 ZR19 i 285/30 ZR20. Opcjonalnie do wyboru są opony drogowe w tym samym rozmiarze.

M3 CS czerpie wprost z toru wyścigowego

Jednostka BMW M3 CS ma rozwiązania zaczerpnięte bezpośrednio ze świata motorsportu. Beztulejowy blok silnika w zamkniętej konstrukcji charakteryzuje się wysoką sztywnością i przystosowany jest do bardzo wysokich ciśnień spalania. Lekkie gładzie cylindrów z powłoką stalową wykonaną w technologii natryskiwania łukowego (LDS) zmniejszają straty mocy wynikające z tarcia. Bardzo wysoka sztywność skrętna lekkiego kutego wału korbowego sprzyja oddawaniu mocy i pracy silnika na wysokich obrotach. 

Rdzeń głowicy cylindrów wykonany jest w technologii druku 3D, co umożliwia ułożenie przebiegu kanałów chłodzenia w sposób, który nie byłby możliwy w przypadku konwencjonalnego odlewania metalu, a który zapewnia optymalne chłodzenie. Chłodzenie, podobnie jak układ smarowania, opracowane zostały z myślą o jeździe na torze wyścigowym.

Kabina BMW M3 CS to wyścigowy raj

Wewnątrz nowego M3 CS znajdziemy wiele wstawek z karbonu, a także alcantary, ale to co przykuwa główne spojrzenie to karbonowe „kubły”, których mogliśmy posmakować w modelu M8 Gran Coupe

Kierownica została obszyta alcantarą, a także mamy tu charakterystyczne czerwone przyciski M do zapisywania ustawień charakterystyki zawieszenia, skrzyni biegów, czy silnika.

Nowe BMW M3 CS jest najmocniejsze w historii

Jednostka o pojemności 3.0, który generuje 550 KM i 650 Nm (od 2750 obr/min). To moc o 40 KM wyższa niż najmocniejszym do tej pory BMW M3 Competition.

Wzrost mocy uzyskano głównie poprzez zwiększenie maksymalnego ciśnienia doładowania z obu turbosprężarek mono scroll z 1,7 do 2,1 bara oraz specjalny program sterownika silnika. Silnik uzyskuje maksymalną moc przy 6250 obr/min, a odcięcie obrotów następuje przy 7200 obr/min.

Jak można się spodziewać, osiągi M3 CS są fenomenalne. BMW rozpędza się do 100 km/h w 3,4 s, a do 200 km/h – w 11,1 s. Przyspieszenie od 80 do 120 km/h wynosi 2,6 s (na 4. biegu) lub 3,3 s (na 5. biegu). Prędkość maksymalna BMW M3 CS wyposażonego standardowo w pakiet M Driver jest ograniczona elektronicznie do 302 km/h.

Produkcja BMW M3 CS ma być ograniczona, jednak na razie nie wiadomo jak bardzo. Pierwsze egzemplarze zjadą z taśmy produkcyjnej w Monachium już w marcu. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Biały i czerwony VW up! na poznańskim rynku

Tani, mały, używany – poradnik kupującego VW Up!

Najmniejszy model Volkswagena zaskakuje przestronnością wnętrza, pojemnością bagażnika, właściwościami jezdnymi oraz trwałością. Jest dosyć surowo wykończony, jednak w segmencie A nie jest to istotną wadą. Up! - nowy pomysł na miejskiego malucha Oczekiwania kierowców stale rosną. Na przełomie XX i XXI wieku zainteresowanym zakupem miejskiego auta wystarczało dwoje drzwi, słaby silnik i wyposażenie ograniczające się do radia czy elektrycznie regulowanych…

VW_Puma_1600_GT

Dziki kot z Amazonii- Puma 1600 GT- HISTORIA

Puma to wspaniały i piękny kot, a Puma 1600 GT to rzadka i niespotykana maszyna wprost z Brazylii. Historia brazylijskiej manufaktury rozpoczęła się w niewielkiej miejscowości Matăo około 300 km na północny wschód od Sao Paulo. To tam prawnik i entuzjasta motoryzacji Rino Malzoni na rodzinnej plantacji kawy rozpoczął prace nad projektem auta sportowego. Pragnący ścigać się Rino wykorzystał…