BMW M2 CSR, czyli swap karbonem podszyty - Trends Magazines

BMW M2 CSR, czyli swap karbonem podszyty

Przed laty jednym z najpopularniejszych sposobów na radykalne zwiększenie mocy silnika były swapy. W dobie turbodoładowanych jednostek clou programu stały się ingerencję w elektronikę. Lightweight Performance postanowiło połączyć oba zabiegi.

Mocne już w standardowej wersji M2 otrzymało wyżyłowany, a zarazem bardziej pancerny silnik z M3, który następnie poddano konkretnemu tuningowi. Efekty robią wrażenie. Projekt o nazwie M2 CSR (od Carbon Sport Race) nie pozostawia złudzeń. Grafitowe nadwozie w połączeniu z potężnym skrzydłem, czerwienią felg i ozdobnej listwie na dokładce przedniego zderzaka oraz zamontowanego w kabinie pałąka przeciwkapotażowego sygnalizują, że mocy jest pod dostatkiem. I tak jest w rzeczywistości! Wciśnięta pod maskę jednostka S55 rozwija 610 KM i 767 Nm! Dość powiedzieć, że żadne z seryjnie produkowanych BMW nie legitymuje się takimi parametrami.

A przypomnijmy, że mowa o silniku, który trafił do jednego z najmniejszych modeli z Bawarii. W rezultacie przyspiesza on do setki w trzy sekundy i jest w stanie rozpędzić się nawet do 328 km/h. Smaczkiem jest wyświetlający się pod wskaźnikami napis GTS. Kolejną ciekawostkę znajdziemy obok lewarka skrzyni biegów bądź selektora przekładni M-DCT. Są nią przyciski do indywidualnej regulacji charakterystyki zespołu napędowego i układu kierowniczego (M2 posiada selektor znany z cywilnych modeli). Zabrakło tylko możliwości zmiany głośności wydechu. Najwyraźniej uznano, że tytanowy układ zawsze musi brzmieć donośnie.

Z pewnością zastanawiacie się, skąd pomysł na nazwę Carbon Sport Race. Wbrew pozorom podstawą do jej nadania – jak to zwykle bywa – nie okazała się maska z włókna węglowego, obudowy lusterek czy kilka aerodynamicznych dokładek na nadwozie. Lightweight Performance poszło znacznie dalej. Z kompozytów wykonano także pokrywę bagażnika i dach. LW M2 CSR nie posiada tylnej kanapy, tradycyjnych boczków drzwiowych i tunelu środkowego czy dywaników podłogowych. Wszystko to zastąpiono panelami bądź wytłoczkami z włókna węglowego. Z karbonu zostały wykonane nawet szkielety kubełkowych foteli, które doskonale współgrają z pięciopunktowymi pasami czy półklatką bezpieczeństwa. W M2 CSR można poczuć się niemal, jak w wyścigówce. Żeby samochód nie sprawiał wrażenia całkowicie spartańskiego, deskę rozdzielczą i fragmenty tapicerki w tylnej części kabiny obszyto alcantarą, która trafiła także na wieniec kierownicy.

Zbędną masę udało się „zdjąć” nawet z układu jezdnego, wyposażając M2 w ceramiczne tarcze hamulcowe oraz kute felgi z dziesięcioma filigranowymi ramionami i oponami w rozmiarze 265/35 R19 i 295/30 R19. Konsekwencja w stosowaniu lekkich materiałów opłaciła się. Samochód waży zaledwie 1371 kg, czyli aż o 195 kg mniej od seryjnego M2. Lightweight Performance nie zdradziło jeszcze kosztu projektu, jednak wiadomo, że tuner będzie oferował zarówno gotowe LW M2 CSR, jak i przyjmował zamówienie na modyfikacje eksploatowanych już aut.

Podobne

BMW pokazało wyjątkowe E38 750iL. Jedną z nich jeździł James Bond

BMW ma w swoich zbiorach muzealnych całkiem zacne modele. Tym razem pokazano trzy wyjątkowe egzemplarze kultowego E38. Jednym z nich jeździł Pierce Brosnan jako agent 007. BMW Group Classic często ma swoich zakamarkach "białe kruki". Niedawno pokazywaliśmy wam prototyp "siódemki" z dużymi nerkami, które w aucie produkcyjnym pojawiły się dopiero 20 lat później. Teraz klasyczny…

BMW i7 M70 – powitajcie najszybsze elektryczne BMW świata

Fanom marki może się to nie podobać, ale nawet BMW musi ugiąć się przed zbliżającym się końcem samochodów spalinowych. Ale kto powiedział, że auto elektryczne nie może dostarczyć emocji? Te ma zagwarantować najszybsze elektryczne BMW w historii - i7 M70.  Dla fanów BMW oznaczenie "M70" jednoznacznie kojarzy się z silnikiem V12, który zadebiutował w modelu…