Niemiecki Karmann to marka najbardziej kojarzona z samochodami marki Volkswagen, ale w swojej historii firma wyprodukowała również szereg prototypów na bazie aut innych marek. Jednym z nich jest BMW K2 z 1998.
K2 to hybrydowe nadwozie oparte o BMW E36. Mówiąc hybryda nie mam tu na myśli napędu spalinowo-elektrycznego. Chodzi o to, że to BMW łączy ze sobą cechy auta typu hatchback, pickup, kabriolet, targa oraz coupé. Jak to w ogóle jest możliwe?
Jak to działa?
Dwuosobowa karoseria otrzymała łagodnie opadające ku tyłowi masywne słupki B. Dzięki temu szyby boczne w drzwiach i błotnikach nie są niczym przedzielone (jak w BMW serii 8 typoszeregu E31). Metalowy dach i tylna szyba przesuwają się, a tylna klapa opada w dół niczym w pickupie. Dzięki temu ten projekt może przyjąć różne formy nadwoziowe. Wsuwając tylną szybę pod metalowy dach otrzymujemy dwuosobowego pickupa (takie samochody zwane są również „ute”). Z kolei po przesunięciu dachu ku tyłowi i opuszczeniu go w dół, auto zmienia się w kabriolet.
Bite, nie bite
Naszą uwagę zwróciły dwa detale. Deska rozdzielcza nie pochodzi z E36 Compact. Kolejna sprawa to sposób w jaki polakierowany jest prawy bok auta (różnica odcieni między drzwiami i tylnym błotnikiem). Gdyby to było ogłoszenie na OLX, ten egzemplarz BMW byłby okrzyknięty, jako „bite z prawej” w ułamek sekundy.