BMW K2, czyli E36 kompakt w wersji Karmann - Trends Magazines

BMW K2, czyli E36 kompakt w wersji Karmann

BMW K2 E36 KARMANN dynamika tył

Niemiecki Karmann to marka najbardziej kojarzona z samochodami marki Volkswagen, ale w swojej historii firma wyprodukowała również szereg prototypów na bazie aut innych marek. Jednym z nich jest BMW K2 z 1998.

K2 to hybrydowe nadwozie oparte o BMW E36. Mówiąc hybryda nie mam tu na myśli napędu spalinowo-elektrycznego. Chodzi o to, że to BMW łączy ze sobą cechy auta typu hatchback, pickup, kabriolet, targa oraz coupé. Jak to w ogóle jest możliwe?

BMW K2 E36 KARMANN tył wystawa

Jak to działa?

Dwuosobowa karoseria otrzymała łagodnie opadające ku tyłowi masywne słupki B. Dzięki temu szyby boczne w drzwiach i błotnikach nie są niczym przedzielone (jak w BMW serii 8 typoszeregu  E31). Metalowy dach i tylna szyba przesuwają się, a tylna klapa opada w dół niczym w pickupie. Dzięki temu ten projekt może przyjąć różne formy nadwoziowe. Wsuwając tylną szybę pod metalowy dach otrzymujemy dwuosobowego pickupa (takie samochody zwane są również „ute”). Z kolei po przesunięciu dachu ku tyłowi i opuszczeniu go w dół, auto zmienia się w kabriolet.

BMW K2 E36 KARMANN_4 bagażnik

Bite, nie bite

Naszą uwagę zwróciły dwa detale. Deska rozdzielcza nie pochodzi z E36 Compact. Kolejna sprawa to sposób w jaki polakierowany jest prawy bok auta (różnica odcieni między drzwiami i tylnym błotnikiem). Gdyby to było ogłoszenie na OLX, ten egzemplarz BMW byłby okrzyknięty, jako „bite z prawej” w ułamek sekundy.

BMW K2 E36 KARMANN_4bok wystawa

Podobne

BMW X6M – tuning z klasą

W sierpniu 2017 roku na łamach strony internetowej www.trends.com.pl ogłosiliśmy konkurs na najciekawsze auto naszych fanów. Po trzyetapowym głosowaniu odbywającym się za pośrednictwem Facebooka na trzecim miejscu uplasowało się nietuzinkowe BMW X6M Sebastiana. Poznajmy bliżej to auto. BMW X6 generacji F86 zadebiutowało w 2014 roku. Było ewolucją poprzednika, który ku zaskoczeniu wielu sceptyków odniósł duży…

Czas salonów motoryzacyjnych dobiega końca. Detroit bez BMW!

Wystawy przestają mieć rację bytu. Motoryzacyjne targowiska próżności przynoszą więcej strat niż pożytku. To efekt rozwoju internetu, jak również polityki koncernów samochodowych. Przez lata na salonach prezentowane były prototypy zwiastujące możliwe kierunki rozwoju poszczególnych marek. Wzorowane na konceptach modele trafiały do produkcji nierzadko po kilku latach. Świetnym przykładem jest zaprezentowany w 2009 r. na targach…