BMW Isetta 250 - Trends Magazines

BMW Isetta 250

Autem dodatkowo wyróżnionym w konkursie zorganizowanym przez redakcję BMW TRENDS jest BMW Isetta 250. Bardzo Mały Wóz, jak sam mówi o nim jego właściciel.

Teoretycznie każdy o niej słyszał i coś wie na jej temat. W rzeczywistości pojawienie się Isetty na ulicy okazuje się dużą sensacją. – Każdy, nawet największy ponurak, który widzi to autko, uśmiecha się. Isetta faktycznie jest nietypowa i bardziej przypomina drogowe UFO niż klasyczny samochód. Przód ma szeroki ze względu na drzwi. To nie pomyłka. Drzwi otwierają się od przodu. Wówczas kierownica uchyla się i pozwala kierowcy i pasażerowi na zajęcie miejsc. Przestrzeni dla osób średniej budowy ciała o dziwo jest wystarczająco dużo. Podręczny bagaż można położyć na tylnej półce. Standardowym wyposażeniem jest szyberdach, który nie tylko wentyluje wnętrze. To również… wyjście bezpieczeństwa. Niezbędne w tym aucie – gdyby podczas stłuczki doszło do zakleszczenia przednich drzwi, wydostanie się z auta byłoby problematyczne – przypomina właściciel samochodu.

Inną cechą charakterystyczną Isetty jest rozstaw kół, który z tyłu jest wyraźnie węższy niż z przodu. To wynik dążenia do uproszczenia układu przeniesienia napędu. Isetta nie ma mechanizmu różnicowego. Nie był potrzebny, bo przy kołach znajdujących się w niewielkiej odległości od siebie różnice w prędkościach obrotowych podczas manewrowania i pokonywania zakrętów są niewielkie. Uproszczenie konstrukcyjne obniżało koszty produkcji, a w czasie powojennym miało to duże znaczenie. – W wersji produkowanej dla Wielkiej Brytanii Isetta miała z tyłu tylko jedno koło. Umożliwiało to rejestrację pojazdu jako trójkołowego motocykla, co przekładało się na zniżki podatkowe i możliwość prowadzenia Isetty bez prawa jazdy na samochód – wyjaśnia właściciel. Prezentowany egzemplarz to „kontynentalna” Isetta 250 z 1959 r. z silnikiem o zawrotnej mocy 12 KM. Dzięki niskiej masie własnej i małej wadze właściciela prezentowane BMW dzielnie sobie radzi na rajdach i zlotach – nawet organizowanych w górzystych okolicach Nowego Sącza czy Krynicy.

Właściciel uległ urokowi Isetty po obejrzeniu programu motoryzacyjnego na kanale Discovery. Od dłuższego czasu nosił się z zamiarem nabycia klasyka. Zainspirowany audycją na temat tzw. microcarów wszystkie działania ukierunkował na znalezienie Isetty. Wyszukanie autka w Polsce okazało się praktycznie niemożliwe, więc skoncentrował się na zagranicznych ogłoszeniach. Szybko okazało się, że i tam nie ma ich wiele. Egzemplarze dostępne w Skandynawii, Wielkiej Brytanii czy Grecji były w tragicznym stanie albo miały zaporowe ceny…

O niemiecki samochód najłatwiej jednak w Niemczech. To właśnie stamtąd przyjechała do Polski opisywana „Kropelka”. Jej silnik działał, ale z powodu dziurawych opon jazda próbna nie wchodziła w grę. Na miejscu auto przeszło małą renowację, obejmującą wymianę płynów, przewodów, akumulatora, linek, przegubów i opon, czyszczenie gaźnika, regenerację układu hamulcowego oraz prace lakiernicze. Właściciel zdecydował się także na montaż zewnętrznego bagażnika na walizkę. – I tak od czterech lat, z małymi tylko awariami, Isetta jeździ po drogach Podkarpacia, wzbudzając niemałe zainteresowanie innych użytkowników dróg i przechodniów. Nadwozie jest srebrne. To niefabryczny kolor, ale w planach jest kompleksowa renowacja, połączona z przywróceniem oryginalnej kolorystyki. Prawdopodobnie biało-niebieskiej bądź biało-czerwonej. Wszystko wymaga jednak czasu, o co trudno – w tym roku w kolekcji pojawił się także inny ciekawy pojazd z logo BMW. C1, czyli skuter z dachem i pasami bezpieczeństwa. To jeszcze nie klasyk, ale ma już piętnaście lat, więc bliżej mu niż dalej do tego miana – wyjaśnia właściciel Isetty.

Trochę historii i danych technicznych: BMW Isetta była produkowana z przeznaczeniem na rynki europejski oraz amerykański w latach 1955–1962. Pierwowzór został dostrzeżony przez wysłannika BMW na salonie samochodowym w Genewie w 1954 r. Zarząd BMW postanowił odkupić licencję od włoskiej firmy Iso i wyposażyć pojazd we własną jednostkę napędową z motocykla R25/3. W 1956 r. do produkcji weszła Isetta 300 z silnikiem o pojemności 298 ccm i mocy 13 KM. Pod koniec lat 50. pojawiła się dłuższa, czteroosobowa Isetta 600 z dwucylindrowym, 19,5-konnym bokserem z motocykla R67. Nie odniosła jednak takiego sukcesu, jak dwuosobowa wersja. Produkcję Isetty zakończono w 1962 r. z liczbą 161.728 wyprodukowanych egzemplarzy.

Dane techniczne:

Isetta 250, 1959 r.
Silnik: 245 ccm, jednocylindrowy czterosuwowy, gaźnik Bing, chłodzony powietrzem i olejem
Maks. moc: 12 KM przy 5800 obr./min
Skrzynia biegów: 4-stopniowa ręczna
Masa własna: 350 kg
Ładowność: 250 kg
V maks.: 80 km/h

ŁS, Fot. Zawex

 

Podobne

Mistrz ciętej riposty, czyli BMW i Mercedes na Twiterze w Halloween- CIEKAWOSTKI

BMW USA zapostowało halloweenowy Tweet, w którym sugeruje: "Mercedes to ma fajnie, ponieważ w Halloween może przebrać się za BMW." Mercedes nie pozostał dłużny i bardzo szybko pojawiła się odpowiedź z konta Daimler AG. "To naprawdę straszny kostium, szczególnie ten grill!" I co Wy na to? My jesteśmy bardzo szczęśliwi widząc, że wielkie koncerny również…

Manhart MHX3 650

Manhart MHX3 650 – gdy X3 M to za mało

Już seryjne BMW X3 M Competition nie narzeka na brak mocy i osiągów, ale zawsze może być lepiej, prawda? Do takiego wniosku doszedł Manhart i stworzył potężny model na bazie popularnego SUVa. Oto Manhart MHX3 650.  Wielu klientom seryjne 510 KM i 650 Nm może nie wystarczyć, dlatego mogą teraz zwrócić się do niemieckiego tunera…