Doug DeMuro to moim zdaniem ucieleśnienie motoryzacyjnego nerda. W swoich filmach zawsze wsadzi kamerę w najciaśniejsze zakamarki prezentowanego auta i pokaże, co jest faktycznie istotne. Tym razem przed obiektyw jego kamery trafiło E34 M5.
M5 w USA. Film nadaje ciekawy kontekst historii BMW M5 w USA. Jak na tamtejszym rynku postrzegany był „performance sedan” od początku istnienia. Czy wiedzieliście, że E28 M5 było w USA jedynie przez rok, a wszystkie egzemplarze były czarne? E34 również było na tamtejszym rynku krócej niż w Europie. W 3 lata do ameryki trafiło około 1700 egzemplarzy- wszystkie z silnikiem 3.6.
Duży przebieg
Egzemplarz, który prezentuje ma przebieg 170 tys. mil. To sporo, ale auto jest pięknie zachowane. Doug mówi, że od dawna chciał pokazać E34 M5, ale ciężko znaleść w USA zadbany egzemplarz. Może właśnie dlatego ceny M5-tek za wielką wodą rosną bardzo szybko. Zobaczcie klip- napisy można włączyć w prawym dolnym rogu.