M GmbH długo broniło się przed turbodoładowanymi silnikami. Nieprzypadkowo. Obecność turbo oznacza mniej liniową reakcję na gaz i gwałtowne oddawanie momentu obrotowego, co utrudnia kontrolę samochodu podczas jazdy na granicy przyczepności. Rynek żąda jednak motorów, które kipią siłą już przy 1500 obr./min, a w cyklu homologacyjnym emitują niewiele dwutlenku węgla, od którego w wielu krajach…