W ostatnią sobotę, 3 lutego br., w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach odbyły się uroczystości związane z 80. urodzinami i 50-leciem kariery rajdowej legendarnego pilota Macieja Wisławskiego, który od urodzenia mieszka właśnie w Skierniewicach.
Głównym elementem uroczystości był Benefis „Halo, halo! Tu Maciek Wisławski ze Skierniewic” – tak bowiem zwyczajowo przedstawia się popularny Wiślak dzwoniąc lub odbierając telefon. W benefisie na zaproszenie Jubilata wystąpili i barwnie opowiadali o swoich rajdowych przygodach kierowcy rajdowi, którzy startowali w Maciejem Wisławskim. Wystąpili: Krzysztof Hołowczyc, Andrzej Lubiak, Łukasz Byśkiniewicz i Andrzej Kalitowicz. Salę teatralną CKiS wypełnili po brzegi przybyli z całej Polski goście, wśród których aż roiło się od gwiazd sportu samochodowego ostatnich kilku dekad. Oprócz wyżej wymienionych byli m.in: Błażej Krupa, Jerzy Mazur, Marek Oziębło, Paweł Przybylski, Włodzimierz Skrodzki, Robert Burchard, Maciej Lubiak, Radosław Typa, Xavier Panseri i Miko Marczyk. Na widowni nie zabrakło oczywiście najbliższej rodziny Macieja oraz jego przyjaciół.
Impreza, którą z ogromną klasą poprowadził znany dziennikarz motoryzacyjny Andrzej Borowczyk, rozpoczęła się mocnym akcentem! Na scenie wystąpił 86. letni nestor polskiego jazzu, znany również jako doskonały piosenkarz Andrzej Dąbrowski, który brawurowym wykonaniem swojego przeboju z lat siedemdziesiątych „Zielono mi” wprowadził Jubilata oraz widownię w znakomity nastrój. Warto wspomnieć, że muzyk jest również weteranem polskich rajdów samochodowych, w których z sukcesami startował już od roku 1957!
Laudację na cześć Wiślaka wygłosił Krzysztof Hołowczyc, który w emocjonalnym wystąpieniu przypomniał historię ich pełnych sukcesów startów, od pierwszego w 1989 r., aż po tytuł Mistrzów Europy. Wyświetlono też, specjalnie przygotowany na tę okazję przez red. Borowczyka, bardzo dynamiczny film o drodze naszej legendarnej załogi do swoich największych sukcesów oraz wysłuchano wspomnień towarzyszących Wiślakowi w karierze przyjaciół.
Benefis zakończył się wystąpieniem Jubilata, który we wzruszających słowach podziękował organizatorom oraz przybyłym gościom za wspólnie spędzony czas podczas tej wyjątkowej uroczystości.
Kolejną atrakcją jubileuszu Wisławskiego była wystawa fotogramów oraz pamiątek rajdowych związanych z karierą Jubilata w Atrium CKiS. Wystawiono 40 wielkoformatowych fotogramów obejmujących lata 1975-2023. Autorami zdjęć są m.in. Piotr Płaczkowski, Robert Magiera, Jacek Gdowski, Maciej Niechwiadowicz, Grzegorz Kozera. Większość rajdowych pamiątek pochodzi z kolekcji Muzeum Motorsportu w Wałbrzychu, które z pasją prowadzi Jerzy Mazur, kierowca wyścigowy i rajdowy, pierwszy Polak, który ukończył legendarny Rajd Dakar. Wystawa w Atrium potrwa do 3 marca br.
Ważnym elementem wernisażu była charytatywna zbiórka na rzecz rehabilitacji poważnie poszkodowanego, podczas wypadku na Rajdzie Lotos Baltic Cup 2017, młodego pilota Michała „Hołka” Grudzińskiego, który w dalszym ciągu wymaga intensywnej opieki medycznej. W trakcie zbiórki Maciej Wisławski podpisywał pamiątkowe reprinty grafiki specjalnie stworzonej na tę okazję przez entuzjastę i propagatora klasycznej motoryzacji Jakuba Żołędowskiego. Uczestnicy imprezy okazali się niezwykłą hojnością, bowiem zebrano ponad 15 tysięcy złotych!
Niewątpliwą atrakcją była ekspozycja samochodów rajdowych, którymi z różnymi kierowcami startował Maciej Wisławski. Pod gmachem CKiS w Skierniewicach zaprezentowano repliki Syreny, którą Wiślak rozpoczął swoją rajdową przygodę, małego fiata, którym starował z Andrzejem Lubiakiem, Poloneza 1600, którym startował z Pawłem Przybylskim, Toyotę Celica ST185, Subaru Impreza 555 i Peugeota 206 WRC, z okresu startów z Hołowczycem oraz Toyotę Celica ST205, którą obecnie startują z Kalitowiczem.
Impreza zakończyła się uroczystym bankietem, gdzie uczestnicy odśpiewali Jubilatowi „Sto lat”, a osobiście częstował ich efektownym tortem. Rajdowym rozmowom nie było końca. Spotkali się bowiem zawodnicy, działacze, dziennikarze, kibice z różnych stron Polski, którzy częstokroć nie widzieli się przez kilka dekad. Jednak wyjątkowa osoba Maciej Wisławskiego i jego święto przyciągnęło ich do Skierniewic.
Uroczystości odbyły się pod patronatem Urzędu Miasta Skierniewice oraz Polskiego Związku Motorowego.
Fot. Anna Wójcik-Brzezińska.