Są na świecie pojazdy, które potrafią w szybkim tempie podnieść ciśnienie krwi, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu! Każdy fan motoryzacji, a w szczególności miłośnik marki BMW, gdy usłyszy „M3”, wie, że za tą nazwą kryje się auto z tabunami koni mechanicznych pod maską, zapewniające duże emocje.
Prezentowane BMW M3 E46 z linii montażowej zjechało we wrześniu 2001 roku. Przygotowane było na indywidualne zamówienie niemieckiego przedsiębiorcy i sygnowane jest oznaczeniem BMW Individual.
Niezwykłą indywidualność zapewnia lakier o nazwie IMOLAROT 2, w Polsce są zaledwie dwie E46 w takim kolorze!
Jest moc!
Największą atrakcją M3 jest oczywiście elektrownia zamontowana pod maską. Silnik to rzędowa szóstka S54 generująca bez doładowania 343 KM, co pozwala na sprint do setki w zaledwie 5,2 sekundy i na jazdę z prędkością 250 km/h.
BMW przemierzało niemieckie autostrady do 2009 r., od kwietnia 2009 r. wzbudza podziw przechodniów i innych uczestników ruchu w Polsce.
Dopieszczanie ideału
Po zakupie w „trójce” nie zmieniło się wiele, w końcu to niemal perfekcyjny sportowy samochód! BMW przeszło jedynie tak zwany detaling zewnętrzny oraz wewnętrzny.
Pojęcie to oznacza bardzo precyzyjne dopieszczanie powłoki lakierniczej oraz wszelkich zakamarków wnętrza. Pierwszą poważą modyfikacją była zmiana fabrycznych 18-calowych kół na o rozmiar większe, polerowane obręcze M-Doppelspeiche poliert o szerokości 8 cali z przodu oraz 9,5 cali z tyłu.
W następnej kolejności właściciel zabrał się za szyby, które zostały przyciemnione przy wykorzystaniu folii. Następnie zamontowane zostały ciemne kierunkowskazy boczne oraz przedni.
W przednich lampach umieszczono ringi CCFL, a fabryczne tylne lampy zastąpiono diodowymi odpowiednikami.
Zabiegi na silniku
M3 wyglądało dokładnie tak, jak to sobie wymarzył jego właściciel, ale przyszła pora na to, by troszkę pogmerać przy silniku. Oryginalny filtr wymieniono na stożkowy Simota zamknięty w karbonowej obudowie Carbonio.
Na bazie końcowego tłumika powstał nowy, lżejszy o około 9 kg, o zupełnie zmienionej charakterystyce akustycznej. Wydech w połączeniu z filtrem powietrza gwarantuje niezapomniane doznania dźwiękowe!
To nie koniec
Planowane było zamontowanie niższych sprężyn H&R, montaż środkowego tłumika renomowanej firmy Supersprint. Jak twierdzi właściciel tej pięknej M3, więcej mu do szczęścia nie potrzeba, nie sposób się z nim nie zgodzić! Pewnie wszystko się udało.
Piotr Dankiewicz
Fot. Mikołaj Urbański
BMW M3 E46 2001 r.
SILNIK: S54 3,2 l R6, moc 343 KM & 365 Nm, filtr stożkowy Simota w obudowie Carbonio, zmodyfikowany końcowy tłumik
KOŁA: 19-calowe felgi M-Doppelspeiche poliert o szerokości 8 cali z przodu oraz 9,5 cali z tyłu
KAROSERIA: przyciemnione szyby, dymione kierunkowskazy boczne i przednie, dymione diodowe tylne lampy, ringi CCFL w przednich lampach, detailing powłoki lakierniczej
WNĘTRZE: detailing kabiny
(BMW TRENDS 1/2012)