Zrobiłeś karierę, a Twoja latorośl właśnie opuściła gniazdo. Czy życie znowu będzie przypominać czasy studenckie? Oby nie, bo zasługujesz na lepsze auto. Co powiesz na gustowne Audi A5 Coupé 40 TDI Quattro S Line? Zapraszamy na test.
Skrojone jak dobry garnitur
Zakupy w Audi to proces, który przypomina zamawianie garnituru na legendarnej ulicy Savile Row w Londynie. Możesz tam wybrać nawet najmniejszy detal nowego stroju, a gotowy produkt będzie pasował idealnie. Podobnie wygląda oferta firmy z czterema pierścieniami w logo. Każdy znajdzie tu coś dla siebie – od miejskiego A1 do supersportowego R8. My znaleźliśmy rodzynek, który idealnie nadaje się na rozsądne auto marzeń.
To piękne auto
A5 Coupé to sportowa alteracja auta klasy średniej. Wiele rozwiązań dzieli z modelem A4. Dzięki temu jest bardzo dopracowaną konstrukcją. To, co odróżnia ją od bardziej „rozsądnego” kuzyna to zupełnie inny wygląd. A5, które otrzymaliśmy do testu prezentuje się obłędnie. To zasługa sylwetki nadwozia w stylu dwudrzwiowego Coupé (szyby nie mają ramek) oraz wspaniałej specyfikacji. Ten egzemplarz został polakierowany w głęboki odcień grafitu o nazwie Szary Daytona. Sportowe zacięcie uwypuklone zostało przez montaż pakietu stylistycznego S Line, a na dodatek wszystkie elementy ozdobne są czarne. To zasługa opcji, która nazywa się „Pakiet czerń”. Wystarczy spojrzeć na przód z ogromnym czarnym grillem z fakturą plastra miodu (podobny styl do Lamborghini), czy boczne oznaczenie S Line u styku drzwi z przednim błotnikiem. To auto ma klasę i przyciąga uwagę. Elegancką linię nadwozia komplementują 20-calowe felgi Audi Sport, które skrywają czerwone zaciski hamulców.
Wnętrze
Audi robi jedne z najlepszych wnętrz na rynku. Nie inaczej jest w A5. Auto niedawno przeszło lifting, który skupił się m.in. na nowych systemach multimedialnych. I tak z konsoli środkowej zniknęło pokrętło systemu Audi MMI, a w centrum kokpitu pojawił się nowy wyświetlacz. Jest dużo większy od poprzednika, ma świetną rozdzielczość i kontrast oraz jest dotykowy. Dziś w czasach epidemii ekran szybko ujawnia inną zaletę – można go obsługiwać w rękawiczkach. Zupełnie nowy jest też wirtualny kokpit, czyli ekran przed kierowcą.
System ma teraz minimalistyczną grafikę wysokiej jakości – to postęp drogą znaną z produktów Apple. Do niedawna pod „wirtualnymi zegarami” były dwa rzędy diod LCD, które pokazywały temperaturę płynu chłodzącego oraz ilość paliwa. Dziś te funkcje są zintegrowane w menu i dzięki temu sam wyświetlacz może być jeszcze większy. Niestety, wskaźnik paliwa zniknął z podstawowego widoku (jest jedynie zasięg). Żeby zobaczyć, ile jeszcze zostało w baku należy „wklikać” się do menu. To wymaga przyzwyczajenia. Na szczęście jeździliśmy oszczędnym dieslem, który ma duży zasięg na jednym baku paliwa (58 l) i nie musieliśmy zbyt często sprawdzać ile nam zostało.
Podsufitka jest czarna, podobnie jak tapicerka ze skóry Feinnappa. Konsola środkowa jest wykończona w czarny połysk, a w tym egzemplarzu dekory są z aluminium. Sportowe fotele ‚S” są bardzo wygodne, a użyta do ich obszycia czerwona nić świetnie kontrastuje z czarną tapicerką. Ilość miejsca z przodu jest identyczna jak w A4. To oznacza, że jest to optymalny kompromis pomiędzy przestronnością i przytulnością. Z tyłu jest osobny panel klimatyzacji z portami USB oraz podłokietnik z cupholderami, ale brakuje miejsca na nogi. Nie uważamy tego za wadę – to w końcu dwudrzwiowe Coupé. Dla osób, które wożą często pasażerów w drugim rzędzie Audi proponuje model A5 Sportback z dwoma parami drzwi i dużo większą przestrzenią z tyłu. Bagażnik ma 465 l pojemności i to naprawdę duży i foremny kufer – z pewnością wystarczy na urlop dla dwojga. Kanapa i podłokietnik są otwierane, więc Coupé oferuje możliwość przewiezienia ponadwymiarowych przedmiotów.
40 TDI quattro
W nomenklaturze Audi oznacza to, że pod maską pracuje 4-cylindrowy, turbodoładowany silnik 2.0 TDI o mocy 190 KM. Motor generuje 400 Nm momentu obrotowego, który przenoszony jest na obie osie za pomocą systemu quattro. W testowanym aucie pracuje 7-biegowa automatyczna skrzynia S Tronic. Coupé osiąga 100 km/h w 7,4 sekundy i rozpędza się do 235 km/h. Spala przy tym średnio wg. producenta 5,7 litra oleju napędowego na 100 km i jest to realny do osiągnięcia wynik. Przy prędkościach autostradowych 130 -150 km/h auto zaspokajało się właśnie 6 litrami ropy.
Tak skonfigurowane serce samochodu może być jego największą zaletą i zarazem wadą. Z jednej strony taka jednostka napędowa, to znikome zapotrzebowanie na paliwo, czyli niskie koszty i duży zasięg. Samochód jest przy tym wystarczająco dynamiczny, żeby odjechać większości „zwykłych” aut. Z drugiej strony 7,4 sekundy od 0 do 100 km/h, to wynik w tym segmencie przeciętny. Na światłach objedzie nas większość usportowionych wersji nowych samochodów. Rozwiązanie? Nie dawać się podpuszczać.
Premium
Decydując się na Audi A5 Coupé wkraczamy do krainy luksusu. To bez dwóch zdań auto z dużą dawką premium, a na dodatek dzięki usportowionej formule nadwozia nigdy nie będziemy posądzeni o to, że zdecydowaliśmy się na kompromis. Czy jest to auto dla każdego? Z pewnością nie. Nawiązując do tytułu tego artykułu wiem, że ja jeszcze do niego nie dorosłem. Co to znaczy? Chętnie widziałbym w swoim garażu A5, ale zdecydowałbym się na wersję 45 TFSI. Tam pod maską znajduje się benzynowy silnik 2.0 TFSI o mocy 245 KM i taki samochód osiąga 100 km/h w 5,8 sekundy. Wybór jest ogromny.
Fot. Autor
NADWOZIE
długość/szerokość/wysokość (mm) 4697/1846/1371
rozstaw osi (mm) 2764
pojemność bagażnika (l) 465
masa własna (kg) 1645
koła 20-calowe Audi Sport
SILNIK/NAPĘD
oznaczenie modelowe 40 TDI
typ, liczba zaworów wysokoprężny turbo, 16V
poj. skokowa (ccm) 1968
maks. moc (KM) 190
maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 400 (1750-3000)
skrzynia biegów 7-biegowa, automatyczna S Tronic
napędzana oś obie (quattro)
OSIĄGI/ZUŻYCIE PALIWA
0–100 km/h (s) 7,4
V maks. (km/h) 235
spalanie (l/100 km) śr. katalogowe/test) 5,7/7,3
CENA
Podstawowa 209.800 zł.