Tuning BMW po szwedzku. Mają Moc! - Trends Magazines

Tuning BMW po szwedzku. Mają Moc!

Bilsport Performance Show and Custom Motor Show 2018 jest największą w Skandynawii imprezą motoryzacyjną. Przyciąga fanów dwóch i czterech kółek. Jak co roku organizowany jest podczas długiego weekendu przypadającego w okresie świąt Wielkiej Nocy.

Skandynawia zafascynowana jest amerykańską motoryzacją. Zarówno starszą, jak i najnowszą. Potężne silniki i kształty karoserii charakterystyczne dla lat 50. czy 60. to jest to, co kręci Skandynawów. Nie oznacza to jednak, że potomkowie Wikingów nie są fanami innych marek. Jedną z najpopularniejszych jest właśnie BMW.

W mieście Jönköping, gdzie co roku od blisko 20 lat odbywa się Bilsport Performance Show, spotykają się Szwedzi, Duńczycy oraz Norwegowie i Finowie. Nie brakuje gości specjalnych. W tym roku jednym z nich był Dave Kindig z amerykańskiej serii programów telewizyjnych Kindig Customs czy John D’Agostino, kalifornijska legenda customu.

Do najciekawszych BMW z tegorocznego show naszym zdaniem należały: szwedzkie BMW Z4z napędem na cztery koła oraz silnikiem Nissana 3.0 turbo, fińskie E92 335iz motorem Toyoty 1,5 JZ z turbodoładowaniem o mocy 830 KM oraz 1000 Nm oraz BMW E30z S85B50 V10 czy Dirty E30Daniela Lavmana. Jonas Nilsson z Varberg zaprezentował dwa auta ze swojej kolekcji: turbodoładowane BMW 3.0 CSL Group 5 Art Car z 1976 roku o mocy 750 KM i maksymalnej prędkości 341 km/h oraz BMW 635 CSIz 1979 roku.

Było też kilka ciekawych E36: czarny sedan E36 z podwójnym doładowaniem turbo i kompresorem o mocy 1000 KM, E36 GTRz pochodzącym z Audi 5-cylindrowym silnikiem 2,6 l o mocy 886 KM i 990 Nm przy doładowaniu 3 barów, żółty touring oraz cabrio z pneumatyką, bordowe E38 740iz 1997 roku czy BMW M5 Schulz Touringz 1987 roku. Wszystkie te auta możecie znaleźć w grupie OijOij.com.

W Szwecji warto odwiedzić również zlot Bimmers of Sweden na torze Mantorp Park. Organizatorzy zapewniają, że na każdym zlocie pojawia się ponad 1400 bawarskich aut. Bimmers of Sweden w tym roku reklamował się głównie autami nowszej daty. Można było podziwiać białe X5M F85, 1M E82 czy M4, wszystkie obowiązkowo w pakietach stylizacyjnych firmy Schmiedmann. Zazwyczaj impreza organizowana jest na przełomie maja i czerwca. Jeżeli uda się Wam dojechać do Mantorp, warto wybrać się na wycieczkę do Flygvapenmuseum – muzeum Szwedzkich Sił Powietrznych, założone w 1967 roku w bazie lotniczej Malmen w Malmslätt koło Linköping. Dwa miejsca dzieli dystans zaledwie 30 kilometrów.

W hali X sfotografowałem F11 Robbina Rydella. Szara matowa piątka z pneumatycznym zawieszeniem oraz poszerzeniami nadkoli była trudna do przeoczenia. W naszej fotorelacji znajdziecie także czarną serię 6oraz szare M3 E92. Charakterystyczne dla trzech wyżej wymienionych samochodów są ekstremalne poszerzenia nadkoli.

Ostatni akapit relacji poświęcam dwóm nietypowym BMW, których raczej nie macie szansy spotkać na polskich drogach – E92 oraz E46 w wersji pikap. Nietypowa wersja nadwozia, stylizacja zewnętrzna oraz turbodoładowane silniki to nie wszystkie szczególne cechy tych dwóch aut. Kierowcy obu BMW mają zaledwie 16 lat i mogą nimi legalnie jeździć po drogach. Taką możliwość daje im szwedzkie prawo, które pojazdy typu A-traktor dopuszcza do ruchu pod jednym warunkiem – prędkość maksymalna pojazdu musi być ograniczona do 50 km/h.

Mikołaj Urbański

Fot. autor

Podobne

BMW 650i Rallycar – szutrowa bestia!

Duże coupé z mocarnym V8 nie należy do najbardziej efektywnych broni na rajdowych trasach. Tył zamiatający szuter po każdym dodaniu gazu utrudnia walkę o ułamki sekund, ale gwarantuje kibicom i załodze niezapomniane wrażenia. Jedno z najbardziej oryginalnych rajdowych aut ostatnich lat zbudował Andreas Aigner. Niektórzy z was mogli słyszeć o zawodniku z Austrii, który w…