BMW M1 kojarzy się z kwintesencją sportu. Paliwo LPG kojarzy się z oszczędnościami i tanimi samochodami. Można powiedzieć, że BMW M1 i LPG stoją w skrajnej sprzeczności, ale kiedyś doszło do połączenia tych dwóch. Wyszło z tego najszybsze auto napędzane LPG.
W końcu lat 70. koncern BP chciał wypromować paliwo LPG. Jedynym pomysłem okazało się pobicie rekordu prędkości w aucie zasilanym tym paliwem. Jaki samochód miał być wykorzystany do rekordowego przejazdu? Wybór padł na legendarne BMW M1. BP postawiło sobie za cel przebić barierę 300 km/h, która w tamtych czasach była praktycznie nieosiągalna. Nie mówiąc o samochodach zasilanych LPG.
Seryjne BMW M1 było zbyt wolne
Seryjne M1 zasilane było jednostką M88/1 wyposażoną w mechaniczny wtrysk paliwa i suchą miskę olejową. Seryjna wersja cywilna otrzymała jednostkę generującą 277 KM mocy (przy 6500 obr/min) i 335 Nm (przy 5000 obr/min). W połączeniu z pięciobiegową przekładnią ręczną pozwalało to na osiągnięcie prędkości 100 km/h w ciągu 5,5 sekundy. Górną granicę stanowiło 260 km/h.
Moc BMW M1 LPG wzrosła
To świetne osiągi jak na końcówkę lat 70., ale zbyt słabe, aby przebić barierę 300 km/h. Auto więc zyskało zmodyfikowany silnik wyposażony w dwie turbosprężarki KKK, a za ich montaż była odpowiedzialna firma Gustav Hoecker Sportwagen-Service. W BMW M1 LPG zastosowano gazowy układ zasilania Vialle. Efekt? 410 KM. To powinno wystarczyć do przekroczenia bariery trzech setek.
Próbę prędkości przeprowadzono na torze Ehra-Lessien
To tor testowy Volkswagena, na którym testowano m.in. próbę prędkości Bugatti Veyrona i Chirona. 17 października 1981 r. o 13:28 Harald Ertl w zmodyfikowanym BMW M1 LPG rozwinął na odcinku pomiarowym prędkość 301,4 km/h.
Dalsza historia BMW M1 zasilanego gazem
Według jednych źródeł powstały trzy egzemplarze BMW M1 napędzanym gazem. Ale tylko jeden otrzymał podwójnie doładowaną jednostkę, pozostałe były tylko zmodyfikowane wizualnie. Opierając się na danych z tunelu aerodynamicznym opracowano opływowy kształt, który następnie został przeniesiony na szkielet M1 zamiast oryginalnego nadwozia.
Podobno jeden z trzech został całkowicie zniszczony, drugi uszkodzono podczas jednej z prób, po czym kilkukrotnie próbowano odbudować. Jedyny z pozostałych przy życiu został dwa lata temu wystawiony na aukcję Coys na Techno Classica i sprzedany za około 160 000 Euro.
Próbę pobicia rekordu prędkości 300 km/h w aucie z LPG powtarzano kilkukrotnie, często z wykorzystaniem modeli BMW. W 2008 roku barierę przebił AC Schnitzer, którym mieliśmy okazję jeździć. Obecnie najszybszym samochodem zasilanym LPG pozostaje G-Power Hurricane GS na bazie BMW M5 E60. Osiągnięto nim prędkość 333 km/h.