Podobno mocy i pojemności nigdy nie za dużo. Z takiego założenia wyszedł Jan, który spektakularnie przebudował poczciwego Garbusa.
Sercem Garbusa jest czterocylindrowy bokser o stosunkowo małej pojemności. Korzystając z elementów przeznaczonych do Transportera czy wybranych modeli Porsche można powiększyć jednostkę, zachowując jej charakter – dźwięk oraz powietrzno-olejowe chłodzenie.
Można też wybrać inny sposób, na co zdecydował się Jan, znany także jako James. Podjął próbę upakowania w komorze silnika Volkswagena jednostki z Tatry 613. Była to flagowa czechosłowacka limuzyna, którą produkowano w latach 1975–1996. Źródłem jej mocy był silnik 3.5 V8 z gaźnikowym zasilaniem oraz powietrzno-olejowym chłodzeniem. Niezwykle istotny z punktu widzenia projektu Jana był dźwięk tego motoru – metalicznie bulgoczący, w którym można doszukać się nut znanych z melodii wygrywanych przez boksera Garbusa.
W poszukiwaniu mocy
W seryjnym wydaniu silnik miał 168 KM i 265 Nm. Jan postanowił poprawić jego parametry, montując dwa gaźniki Webera 38 DGES oraz elementy układu zapłonowego od firmy MSD Ignition. Wykonany ze stali nierdzewnej wydech ma układ przewodów 2×4-2. Puszka tłumika została tak wymodelowana, by zmieściła się w komorze silnika i nie wystawała spod auta. Wartości uzyskane w wyniku modyfikacji nie zostały jeszcze potwierdzone badaniem na hamowni.
Konstruktor nie zweryfikował też prędkości maksymalnej – jechał Garbusem 130 km/h, ale szacuje, że auto bez trudu powinno rozpędzić się do 190 km/h. Jan zweryfikował natomiast spalanie, które wynosi 15–16 l/100 km.
Zmieszczenie tak dużego i ciężkiego silnika wymagało dokonania wielu modyfikacji nadwozia. Pracy nie ułatwiało to, że James chciał przenieść z Tatry także skrzynię i elementy zawieszenia. Żeby samochód miał do tego należytą trakcję, konieczne było zamontowanie kół znacznie szerszych od seryjnych. By zaś nie wyglądał karykaturalnie, szerokie koła trzeba było zamontować także z przodu.
Nadwozie od nowa
Wszystko to wiązało się z koniecznością ponownego zbudowania nadwozia. Elementy seryjnego poszycia zostały potraktowane jak klocki, z których zbudowano zupełnie nowy samochód. Względem modelu 1302 nie zmieniła się jedynie długość nadwozia. Środkowa część karoserii została poszerzona o 40 cm. Przednie błotniki są większe o 12 cm, a tylne o 18,3 cm.
Żeby nie zaburzyć charakterystycznych kształtów i proporcji Garbusa, wiele z tych poszerzeń James dokonał poprzez wspawanie więcej niż jednego paska metalu. Nierzadko były to dwa lub trzy elementy kształtowane i osadzane w różnych miejscach. Chyba najlepszym przykładem dbałości o szczegóły jest wycięcie i przeniesienie na środek błotników punktów mocowań tylnych świateł.
Dzięki poszerzeniu błotników można było zamontować potężne koła. Na przednią oś trafiły stalowe felgi Mangels (10Jx15) z oponami Yokohama 345/35R15. Z tyłu zamontowano widoczne na zdjęciach obręcze Mangels (15Jx15), które finalnie zastąpiły felgi 18Jx15 z oponami Hoosier Pro Street 29/12,5 R15.
Dbałość o szczegóły
Prezentowany samochód był ozdobą ubiegłorocznego zlotu Garbojama. Kiedy poprosiliśmy Jana o ustawienie pojazdu do zdjęć, natychmiast zebrała się duża grupa osób chcących usłyszeć i zobaczyć to monstrum w ruchu. Z bliska Garbus robi jeszcze większe wrażenie.
To zasługa dbałości o szczegóły. Poszerzenia nadwozia zostały wykonane idealnie, a przebudowane nadwozie perfekcyjnie polakierowano. Wszystkie elementy z ramą, zawieszeniem czy układem hamulcowym odrestaurowano. W kabinie pojawiły się nowe wykładziny, głośniki ukryte za przednimi fotelami i hydrauliczny hamulec ręczny.
Deskę rozdzielczą wykończono skórą. Od nowa wykonano też podsufitkę. Mimo użycia potężnego silnika nie zabrakło miejsca do osadzenia tylnej kanapy, której oparcie wycięto ze sklejki, a następnie tapicerowano. Z racji wykonywanego zawodu Jan mógł wykonać większość prac własnoręcznie we własnym warsztacie. Prezentowany samochód dowodzi, że siła projektów tkwi przede wszystkim w pomyśle oraz staranności wykonania.
Szymon Łukasik
Fot. autor
VW Garbus 1302, 3.5 V8
Silnik | 3.5 V8 z Tatry 613, chłodzony powietrzem i olejem, dwa gaźniki Webera 38 DGES |
Maks. moc | ponad 168 KM |
Maks. moment obrotowy | ponad 265 Nm |
Długość/ wysokość/ szerokość | 4080/ 1500/ 1825 mm |
Koła | Przód: Mangels 10Jx15, opony Yokohama 345/35R15
Tył: Mangels 15Jx15 (na zdjęciach), obecnie 18Jx15, opony Hoosier Pro Street 29/12,5 R15 |
V maks. | 190 km/h (szacowana) |
Średnie zużycie paliwa | 15–16 l/100 km |
(VW TRENDS 1/2022)