Jeszcze kilka lat temu auta elektryczne wydawały się swoje założenia opierać bardziej na pobożnych życzeniach niż realnych zaletach. Jak daleką drogę przeszliśmy w te kilka lat pokazuje topowa wersja wersja Lucida Air nazwana Dream Edition.
Wchodzące właśnie do sprzedaży w USA auto ma być konkurencją dla Porsche Taycana Turbo S oraz Audi E-Tron GT. To co ma je wyróżniać na tle konkurencji to przede wszystkim zasięg. Jak pokazały amerykańskie badania homologacyjne (przeprowadzone przez niezależny urząd, a nie producenta) – na jednym ładowaniu, Air pokonuje 520 mil czyli 837 km (producent w danych technicznych deklaruje nieco bardziej optymistyczne 930km)! Dla porównania topowy, 760-konny Taycan Turbo S przejedzie maksymalnie 550 km pomiędzy ładowaniami.
Niesamowity zasięg Lucida wynika nie tylko z wielkiej baterii (113 kWh), ale również nowych, znacznie zminiaturyzowanych silników opatentowanych przez firmę. Według CEO marki, Petera Rowlinsona, model Air powstawał od początku z myślą o zasięgu – zoptymalizowano opory toczenia oraz opór powietrza oraz zadbano o mniejsze straty energii poprzez odpowiednie zarządzanie mocą oraz użycie lżejszych i mniejszych komponentów.
Gigantyczna moc – w zależności od wersji wynosząca od 930 do 1111 KM to tylko efekt uboczny.
Osiągi auta – są typowe dla tej klasy pojazdów – około 3 sekund do 100 km/h i 270 km/h prędkości maksymalnej.
W Europie ceny Lucida Air ze 113 kWh baterią i mocą 800 KM rozpoczynają się od 140 tys. Euro – czyli na poziomie porównywalnym z Porsche Taycanem Turbo. Dream Edition nie została jeszcze wyceniona, ale prawdopodobnie będzie wymagała około 30-40 tys. Euro dopłaty. W ofercie dostępne są również nieco słabsze odmiany z 85 kWh bateriami (620 KM i deklarowane przez producenta maksymalne 760 km zasięgu), których ceny zaczynają się od 80 tys. euro.