Ten hot-rod bazuje na Volkswagenie T1 z 1965 roku i nazywa się VW Surf Seeker. Zbudowanie go zajęło jedynie 17 miesięcy, samochód powstał z Utah i jest dziełem jednego człowieka – Rona Berrego.
Nadwozie VW Surf Seeker
Rama nadwozia została najpierw utworzona przy użyciu kwadratowej rury. Nadwozie zostało następnie wykonane z blachy o grubości 1,2 mm, łącznie z deską rozdzielczą i konstrukcjami wewnętrznymi. Auto jest szersze od standardowego busa. Następnie bus został wykończony oszałamiającym malowaniem PPG Radiant Orange Glow i White Pearl firmy SKJ Customs. Ron wykonał również wszystkie wewnętrzne panele, a siedzenia obszył kremowym winylem z pomarańczową lamówką. Wszystkie elementy drewniane we wnętrzu zostały przymocowane za pomocą magnesów!
Jak powstał Surf Seeker?
Zmieniono przednie i tylne zawieszenie i chociaż z tyłu nadal znajduje się drążek skrętny, przednie zostało przekształcone w sprężynowe. Zmodyfikowane hamulce tarczowe pochodzą z Camaro. „Ze względu na wysokość i wagę autobusu obawiałem się, że podczas jazdy po zakręcie będzie straszne przechyły nadwozia, ale zmiany w zawieszeniu prawie to wyeliminowały”. Tylne felgi mają wielkość 24 cali!
Więcej mocy!
Ron nie mógł tak po prostu zostawić astmatycznego oryginalnego silnika na miejscu; potrzebował czegoś, co przyprawi go o zawrót głowy. Miał pomysł wykorzystania silnika Subaru i mając to na uwadze, kazał Strictly Foreign zbudować jedną ze swoich przekładni Super-Street Performance. Z przyjemnością usłyszycie, że w końcu Ron zdecydował się pozostać przy silniku VW, ale tym razem faktycznie miałby trochę mocy – dokładnie 209 koni mechanicznych. Silnik ma pojemność 2275 cm3 i zbudowany zbudowany przez legendarnego drag-racera Dicka Landiego.