Limitowane wersje sportowych BMW sprzedają się na pniu. Alpina uznała, że czas na czas na dolanie oliwy do ognia modelem B4 S Biturbo Edition 99.
W efekcie powstał swoisty paradoks. Alpina, której samochody i tak sprzedawane są w bardzo krótkich seriach, proponuje klientom jeszcze bardziej szczególne auto. Na drogi trafi jedynie 99 sztuk Alpiny B4 S Bi-Turbo dostępnej w nadwoziu Coupé (z napędem na tył lub cztery koła) oraz Cabrio.
Producent zapewnia, że to typowa Alpina, a zarazem model, który jest inny. Poza modną szarością Grigio Medio i rzucającym się w oczy lakierem Feuer Orange III auto będzie dostępne także w kolorach Sapphire Black, Mineral White oraz klasycznym Alpina Blue. Dostępność jaskrawych kolorów nadwozia dotychczas nie była domeną manufaktury z Buchloe, która stawiała zwykle na stonowaną elegancję.
Alpina B4 S Biturbo Edition 99 będzie napędzana 452-konnym silnikiem 3.0 R6. Producent zwraca uwagę na wysoki moment obrotowy – 680 Nm przy 3000-4500 obr./min nie oferuje żadna wersja M3/M4. W zależności od wersji nadwoziowej przyspieszenie do 100 km/h trwa 3,9-4,3 s, a prędkość maksymalna sięga 303-306 km/h.
O diametralnie różnych filozofiach budowania samochodów przez Alpinę oraz BMW M GmbH nie pozwalają zapomnieć skrzynie biegów. Pierwsza z wymienionych stawia na klasyczne automaty ZF 8HP70 z ośmioma biegami, natomiast BMW wybiera szybsze, ale mniej okrzesane siedmiobiegowe przekładnie M-DCT z dwoma sprzęgłami. Także blokada mechanizmu różnicowego, która w eMkach jest standardem, w Alpinie trafiła na listę opcji. Na listę wyposażenia seryjnego trafiły m.in. 20-calowe felgi Alpina Classic, tytanowy wydech Akrapovič czy adaptacyjne sportowe zawieszenie.
Alpinę B4 S Bi-Turbo Edition 99 można już konfigurować i zamawiać. Auta zostaną dostarczone wiosną przyszłego roku. Ceny Coupé, Coupé Allrad i Cabrio startują z poziomu odpowiednio 88.900, 91.800 i 96.100 euro.