274,1 km/h – dokładnie tyle osiągnęło zmodyfikowane przez G-Power M550d. Czy to nadal jest najszybszy Touring z dieslem w historii BMW?
Sercem samochodu pozostał potrójnie doładowany diesel o pojemności trzech litrów. Wpięty w wiązkę elektryczną moduł D-Tronik 5 V1 zoptymalizował charakterystykę pracy turbin i wtryskiwaczy, zamieniając wyjściowe 381 KM i 750 Nm w monstrualne 435 KM i 850 Nm.
G-Power podkreśla, że moduł jest całkowicie bezpieczny dla zespołu napędowego. Zachowano fabryczne procedury bezpieczeństwa, a z zastrzyku mocy można korzystać po rozgrzaniu silnika do temperatury roboczej. Zmienione nastawy są aktywne w określonych sytuacjach. Kiedy elektronika wykryje, że samochód porusza się w gęstym ruchu, korzysta z seryjnych map.
Tuner informuje, że samochód udało się rozpędzić do 274,1 km/h. Do tej chwili, przynajmniej oficjalnie, jakiekolwiek BMW Touring z turbodieslem nie osiągnęło równie dobrego wyniku. Teoretycznie poprawione M550d mogłoby pojechać jeszcze szybciej – G-Power ustawiło ogranicznik prędkości na 300 km/h.
Czas sprintu od 0 do 100 km/h wynosi 4,5 sekundy. Seryjna „piątka” kombi jest o 0,4 s wolniejsza. Za przenoszenie potężnych sił napędowych na asfalt odpowiadają koła, złożone z kutych obręczy G-Power Hurriance RR oraz opon w rozmiarach 255/30 R21 i 295/25 R21.
Fot. G-Power