Zmiany w przepisach dotyczących tablic rejestracyjnych - Trends Magazines

Zmiany w przepisach dotyczących tablic rejestracyjnych

Od początku lutego została zniesiona konieczność wymiany tablic rejestracyjnych po zakupie. Jednak nie zapomnijcie o naklejkach, tych będziemy mogli się pozbyć dopiero od września.

O nadchodzących zmianach przepisów pisaliśmy na początku stycznia. Teraz informujemy o kolejnych szczegółach. 

Och, blaszka!

Kwestie związane z tablicami rejestracyjnymi zawsze były gorącymi tematami wśród zmotoryzowanych. Szczególnie jeśli w pełni legalna blaszka nie zdobi, a nawet szpeci pojazd. Zgodnie z nowym taryfikatorem ingerencja w tablicę rejestracyjną, w celu spowodowania, iż miałaby być mniej czytelna to mandat od 500 – 1500 zł. Oczywiście dotyczy to także całkowitego demontażu.

Zabronione jest także umieszczanie tablicy w innym miejscu niż do tego konstrukcyjnie przewidzianym. Za taką modyfikację możemy dostać 500 zł mandatu.

Za umieszczanie mniejszych „blach”, gdy pojazd nie posiada zmniejszonych wymiarów miejsca konstrukcyjnie przeznaczonego do umieszczania tablicy rejestracyjnej, jest kara 300 zł.

Za brudne, nieczytelne, tablice dostaniemy 100 zł mandatu.

Jednak za jazdę bez tablic lub naklejki dostaniemy już grzywnę z art. 94 § 2 – za poruszanie się pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Pojazd nieoznakowany, czyli bez tablic lub bez naklejki na szybie, nie jest dopuszczony do ruchu. W takim przypadku możemy otrzymać 1500 zł kary.

Kwestia naklejek na szybach, szczególnie w pojazdach zabytkowych też jest drażliwym tematem.
Legalnie będziemy mogli się ich pozbyć dopiero od września. Do tego czasu, zgodnie z nowymi przepisami, do września za brak naklejki można dostać 1500 zł mandatu. Potem po prostu będziemy mogli je bezkarnie usunąć.

A wy co uważacie na temat koniecznych, legalnych oznaczeń pojazdów?
Dajcie znać w komentarzu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Kupujemy używanego Volkswagena Beetle Cabriolet (2012–2018)

Współczesna wersja klasycznego Volkswagena, która pozwala cieszyć się jazdą z wiatrem we włosach, nie jest samochodem dla wybranych. Używanego Beetle Cabriolet można kupić za rozsądne pieniądze. Warto o tym pomyśleć przed kolejnym latem. Oferowany w latach 1949–1980 Garbus w wersji Cabriolet udowodnił, że przyjemność posiadania auta z otwartym nadwoziem nie jest zarezerwowana dla najbardziej zamożnych.…

Chciał zaoszczędzić na parkowaniu i wylądował w morzu

Mówi się, że chytry traci dwa razy. Kierowca tego BMW traci wielokrotnie więcej, bo zamiast zapłacić za parking, zapłaci za naprawę zalanego auta.  Jeżeli kiedykolwiek widziałeś mistrzów parkowania to ten z pewnością bije ich wszystkich. Kierowca BMW F33 nie chciał zapłacić 3 funtów za parking i postanowił zostawić auto na plaży. Efekt widać na zdjęciach. …