Nie lubię pisać w swoim imieniu, ale jako kustosz tego muzeum coś napomknę.
Historia prosta, bez skandali. Zaczęło się kilka lat temu jak mój ówczesny chłopak, teraz już mąż, kategorycznie UDAREMNIŁ zakup uroczego Forda Ka. Namówił na e90, i tak jedna daily, druga daily, zloty, spoty, zajawka, druga praca, żeby było na serwis (tak jestem w stanie tylko dobrze trzymać latarkę, żeby świecić JEMU a nie SOBIE i to nie zawsze). I nastał ten dzień, kiedy powiedziałam, że nie może tak być, że on kogoś ma, a ja tylko siedzę i patrzę jak ją woskuje i inwestuje wszystkie fundusze socjalne, bo przecież RARYTAS. I jest z nami, kolejny -e39 m5. Cała historia, bo ideałów nie trzeba poprawiać – ŻART, po vinie są delikatne NIEŚCISŁOŚCI.
Plany na mody? Pewnie acs’y, lm-y oddam mężowi, w podziękowaniu za to, jak cierpliwie mi tłumaczy, że „nie, nie założymy do m5 gazu” – to też ŻART. Ciumki :*
Skoro Patryk z Barw Szczęścia wybrał e39 to znaczy, że zwycięzca jest tylko jeden! Go for it!
Każdy kiedyś chciał być prezesem, ale prezesi są wożeni z tyłu więc wybierali serię 7 z własnym kierowcą w pakiecie. Sytuacja zmieniła się gdy wyprodukowano E39 M5 wtedy każdy prezes chciał jeździć sam. Zdziwienie? Absolutnie nie, bo skąd? Z zewnątrz ładniejsze lusterka, cztery rurki szersze opony od zwykłej szarej piątki, ale po uruchomieniu silnika pojawia się dyskretny uśmiech, po dodaniu gazu zaczynają towarzyszyć przyjemne dreszczyki emocji. Otwierasz drzwi wsiadasz za kółko w wygodnych sportowych fotelach i okazuje się że już nie tylko w serii 7 jest jak na wygodnej angielskiej kanapie z przeszyciami… Ruszasz delikatnie z miejsca hmmmm nic specjalnego, wciskasz gaz w podłogę i po chwili mówisz sam do siebie „O ku…” Ktoś kiedyś powiedział że era M5 skończyła się na tym właśnie modelu, wg mnie mając go w garażu jego era trwa cały czas. Co to tego konkretnego egzemplarza w genialnym kolorze jakim jest Carbonschwarz kunsztu dodają 19 calowe LMy i pięknie grający wydech Eisenmann Race, który przyciąga uwagę na długo zanim samo auto pojawi się w zasięgu wzroku. Cynamonowe wnętrze po mimo wzoru z przed 20 lat niczym nie ustępuje najnowszym trendom i oczywiście jakość stosowanych materiałów zdecydowanie wygrywa z tymi dzisiejszymi. Zresztą spójrzcie na nią sami czy nie jest piękna ?
Piękne ujęcie, najfajniejsza fura całej 10 🙂
Nie no Legenda marzenie.. I te oczy oczęta ? ? ?
Przepiękny egzemplarz ,moim zdaniem lepszy od oryginału. Najlepszy kandydat do zwycięstwa.
Przepiękny egzemplarz moim zdaniem lepszy od oryginału. Jedyny słuszny kandydat do zwycięstwa. Królowa jest tylko jedna ??
Gdybym była pod tym mostem, stałabym się Błękitnym Morskim Wodorostem…
I nawet jeśli ślepa bym się okazała to bym wsiadła i tym BMW pojechała!
Dla Ciebie to trzy zwykle litery,
Dla mnie zaś silnik i koła cztery.
Jedyna marka która ma dusze,
Na inne auto juz się nie skuszę.
Śmigło na masce to bety znak,
Pruje powietrze jak wolny ptak.
Czy lat dwadziescia,osiem czy dwa,
To tylni napęd to cudo pcha.
Kolor, klasa i ten look.. igła marzenie.
Przecież to jest tak piękne autko, że nawet nie wiem co napisać. Poprostu SZTOS ? Musi wygrac i tyle w temacie!
Ikona bawarskiej motoryzacji w najlepszym wydaniu. Obok tego auta nie da się przejść obojętnie. Auto jest tak dopieszczone i wymuskane w każdym detalu, że nawet szkoda nim do kościoła jechać w niedzielę. Laleczka. A do tego niesamowita Właścicielka z błyskotkiwym poczuciem humoru, oczywiście z pazurkami w kolorze Carbon Schwarz. Całości dopełnia motopiesek Cindy, która nie opuszcza żadnego zlotu:) Jeśli to auto nie wygra, to znaczy, że chyba świat się kończy.
Śliczniusi samochód. Kolor ideał. Lustereczka proste. Wieś z tylu nadaje temperamentu. Aczkolwiek samochód przyciąga całą uwagę. Lubię gdy takie BMW stoi na środku drogi, wtedy czuję, że żyję. Wsiadałbym i nie wysiadał. Zostawiam dyszkę. Pozdrawiam.
Piękny samochód. Wręcz idealny a nawet wyjątkowy. Reflektory patrzą na mnie czulej niż mój były ?
Piękny samochód w znakomitym stanie. Mój faworyt. Niemiec lamentował jak sprzedawał 🙂
Wyjątkowo dobrze zachowany egzemplarz m5, podziwiałem na własne oczy. Nie ma już takich samochodów! Zdecydowanie wart zaprezentowania w magazynie Trends. Mam nadzieję że wygra bo z przyjemnością kupiłbym numer z artykułem o tym e39
Nie znam się na samochodach, ale jak zobaczyłam to się zakochałam
Jeden z najładniejszych modeli M5. Klasa i elegancja sama w sobie. Legendarna M5 przyciąga swoim wyglądem uwagę i robi bardzo duże wrażenie na żywo. Taki samochód zasługuje na zwycięstwo.
Zawsze o takim marzyłem:) może mi się kiedyś uda kupić;) super samochód:)
Freude am Fahren! ?
Auto niby stare a nowe. Plus za stan mocno kolekcjonerski i plus za właścicieli śmieszków, wiem, że to wy to „łutututu” aż mi się alarm włączy w skodzie. ? powodzonka tam beemowcy!
Na zdjęciach wygląda super a na żywo to już w ogóle jest PETARDA. Nawet największy laik zwroci uwagę i będzie podziwiać z otwartą mordką. Widać, że właściciele dbają jak Niemiec i „trzymają pod kocem” ?
No jak ta M5 nie wygra to świat się skończy.
Klasa sama w sobie, legendarna M5 tak jak poprzednicy pisali przyciąga uwagę nie tylko osób, którzy interesują się motoryzacją, a także przechodniów ( widziałem na własne oczy ).
Co tu dużo pisać auto warte uwagi :)))
Klasyka zachowana w oryginale. E39 M5 to legenda i symbol motoryzacji której już nie będzie. O takie oryginalne i zachowane egzemplarze jak ten juz bardzo ciężko dlatego tym bardziej warto doceniać je, pisać o nich i pokazywać gdzie się da!
Mega samochód w pięknym stanie i na pięknych BBSach
Mimo tego że jestem fanem mocnego tuningu, to ta M5 jest wręcz idealna
Jedyny z jedynych które trzeba mieć w garażu, najpiękniejszy model z całej gamy BMW. Warty zwycięstwa
Synu nie jedz tej zupa, jest za gorąca.
Zupa:
M5 e39 już samo w sobie jest fantastycznym i moim zdaniem zjawiskowym autem!
Ten egzemplarz w kolorze carbonschwarz metallic poza doskonałym stanem technicznym, wyróżnia z tłumu kilka ciekawych dodatków, np. 19″ felgi bbs lm, gwintowane zawieszenie b16, układ wydechowy eisenmann race, większe hamulce czy środek w cynamonowej skórze nappa. Na dodatek jest to europejski polift.
Mniej znaczy więcej.
Samochód, który zdecydowanie przykuwa uwagę. Klasyczna, stonowana czerń, nienaganny lakier, pobudzające wyobraźnię brzmienie. Rzadki przykład wysmakowanego tuningu, brak naleciałości agrarnych, klasyk w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Autko super dopieszczone ale najsłodszy jest pieseczek, który sobie nim podróżuje z właścicielką idealnie dopasowany kolorystycznie. ❤ nie zostawia kłaczków!
Widziałem na żywo, to jest nie tylko auto, to dzieło sztuki z duszą. Prawdziwe v8, wszystko wypieszczone: środek, lakier, felgi, panewki…;)
Dla niektórych BMW to synonim chamstwa, dziadostwa, gruzu i umcu umcu dresiarstwa. To jest przeciwieństwo- klasa, dbałość o szczegóły, esencja klasycznej niemieckiej motoryzacji. Tylko pozazdrościć właścicielom gustu i wyczucia smaku.
To auto to jest dla mnie jak MONUMENT, Matchu Pichu czy piramida w Gizie albo krzywa wieża w Pizie. Jak pierwszy raz poleciał teledysk z Madonną szalejącą na tylnym siedzeniu e39 to miłość od pierwszego wejrzenia. Skóry trochę w innym kolorze ale i Madonna inna bo polska.
Znam to auto. Jest zjawiskowo przepiękne, wymuskane w każdym calu, to jedno zdjęcie nie jest w stanie oddać całej jego urody, tak jak i fotografia nigdy nie odda melodii dla uszu, jaką jest kojące mruczenie bestii, w wykonaniu oryginalnego M5. Dla mnie jest to dzieło sztuki!
Ej ogarnij, że tam kewlar jest wrzucony i kobita tym jeździ, szanowanko drobniutka taka. ?
Piękny egzemplarz, prawdziwych fanów marki… myślę że czasopismo Trends powinno właśnie takie projekty pokazywać aaa nie zwieśniaczone, zajechane egzemplarze, których było już o wiele
za dużo…
Jeśli mamy budować dobry wizerunek marki w naszym kraju to tylko dzięki takim projektom…
Widziałem na żywo… polecam seredecznie…
Auto mojej przyjaciółki, nie znam się na autach tak jak na ludziach, ale dziewczyna jest w dechę i chyba nawet ładniejsza niż ta gablotka. Jestem w szoku, że wie gdzie dolać oleju i płynu do kierunkowskazów, których oczywiście używa w ramach ocieplania wizerunku marki. Zawsze z dużą dozą wyrozumiałości tlumaczy mi różne rzeczy związane z autami i dzięki niej wiem jaka jest różni między silnikiem wolno i szybkossącym – ten drugi nie istnieje 😉
Idealny samochód nie ist..
I wtedy wjeżdża ona, cała na czarno ?
Wrażenie jakie robi to auto na żywo jest nie do opisania. Samochód już legendarny, o przepięknej linii oraz niesamowitym dźwięku silnika. Do tego jeszcze cudowne felgi dopełniające całość. Jestem zakochany!
„Więcej, więcej, zawsze chciałem mieć więcej
Jeszcze, jeszcze, zawsze chciałem M5 mieć”
Przepięne M5 carbonschwarz – to mój faworyt!
Piękna, czarna bestia – marzenie każdego fana BMW.
Ciemna jak noc, szybka jak błyskawica, odpicowana jak teściowa na święta.
Nr 1 w tej rywalizacji.
Emocje jakie powoduje to auto w momencie, w którym je widzisz są nie do opisania.
Wrażenia potęgowane są przez odgłos wydawany z rur wydechowych.
Dodatkowo podkreślić należy krystaliczną czystość i nienaganną gładkość powłoki lakierniczej z palety M.
Całokształt odczuć potęgowany jest widokiem 19-sto calowych felg, na których to auto wygląda obłędnie.
Mając na uwadze powyższe należy jednoznacznie uznać, iż lider w tej konkurencji jest tylko jeden.
Piękny klasyczny model ze złowrogim spojrzeniem. Klasa sama w sobie, w latach 90 marzylismy o takich autach <3 ale nigdy nie było… wiadomo. ehhh aż łezka się kręci. 100 pkt za zachowanie klasycznego charakteru!
Najlepszy kandydat na zwycięzcę, właściciele dbają o samochód bardziej niż Zbyszko o Jagienkę w Krzyżakach <3
Top of the top niemieckiej motoryzacji. Jedyny słuszny zwycięzca
Klasa sama w sobie, widziałam to autko na żywo- robi ogromne wrażenie. Pozdrowienia dla właściciela 😉
E34 z nr. 10. Zawsze byłem fanem tego modelu. Po tym jak mój kuzyn miał prawdziwe takie M5 w takim kolorze. Bardzo piękny wóz
E34 z nr. 10. Zawsze byłem fanem tego modelu. Po tym jak mój kuzyn miał prawdziwe takie M5 w takim kolorze. Bardzo piękny wóz
Klasa sama w sobie, widziałam to autko na żywo- robi ogromne wrażenie. Pozdrowienia dla właściciela 😉
Top of the top niemieckiej motoryzacji. Jedyny słuszny zwycięzca
Najlepszy kandydat na zwycięzcę, właściciele dbają o samochód bardziej niż Zbyszko o Jagienkę w Krzyżakach <3
Piękny klasyczny model ze złowrogim spojrzeniem. Klasa sama w sobie, w latach 90 marzylismy o takich autach <3 ale nigdy nie było… wiadomo. ehhh aż łezka się kręci. 100 pkt za zachowanie klasycznego charakteru!
Emocje jakie powoduje to auto w momencie, w którym je widzisz są nie do opisania.
Wrażenia potęgowane są przez odgłos wydawany z rur wydechowych.
Dodatkowo podkreślić należy krystaliczną czystość i nienaganną gładkość powłoki lakierniczej z palety M.
Całokształt odczuć potęgowany jest widokiem 19-sto calowych felg, na których to auto wygląda obłędnie.
Mając na uwadze powyższe należy jednoznacznie uznać, iż lider w tej konkurencji jest tylko jeden.
Piękna, czarna bestia – marzenie każdego fana BMW.
Ciemna jak noc, szybka jak błyskawica, odpicowana jak teściowa na święta.
Nr 1 w tej rywalizacji.
„Więcej, więcej, zawsze chciałem mieć więcej
Jeszcze, jeszcze, zawsze chciałem M5 mieć”
Przepięne M5 carbonschwarz – to mój faworyt!
Idealny samochód nie ist..
I wtedy wjeżdża ona, cała na czarno ?
Wrażenie jakie robi to auto na żywo jest nie do opisania. Samochód już legendarny, o przepięknej linii oraz niesamowitym dźwięku silnika. Do tego jeszcze cudowne felgi dopełniające całość. Jestem zakochany!
Auto mojej przyjaciółki, nie znam się na autach tak jak na ludziach, ale dziewczyna jest w dechę i chyba nawet ładniejsza niż ta gablotka. Jestem w szoku, że wie gdzie dolać oleju i płynu do kierunkowskazów, których oczywiście używa w ramach ocieplania wizerunku marki. Zawsze z dużą dozą wyrozumiałości tlumaczy mi różne rzeczy związane z autami i dzięki niej wiem jaka jest różni między silnikiem wolno i szybkossącym – ten drugi nie istnieje 😉
Piękny egzemplarz, prawdziwych fanów marki… myślę że czasopismo Trends powinno właśnie takie projekty pokazywać aaa nie zwieśniaczone, zajechane egzemplarze, których było już o wiele
za dużo…
Jeśli mamy budować dobry wizerunek marki w naszym kraju to tylko dzięki takim projektom…
Widziałem na żywo… polecam seredecznie…
Ej ogarnij, że tam kewlar jest wrzucony i kobita tym jeździ, szanowanko drobniutka taka. ?
Znam to auto. Jest zjawiskowo przepiękne, wymuskane w każdym calu, to jedno zdjęcie nie jest w stanie oddać całej jego urody, tak jak i fotografia nigdy nie odda melodii dla uszu, jaką jest kojące mruczenie bestii, w wykonaniu oryginalnego M5. Dla mnie jest to dzieło sztuki!
To auto to jest dla mnie jak MONUMENT, Matchu Pichu czy piramida w Gizie albo krzywa wieża w Pizie. Jak pierwszy raz poleciał teledysk z Madonną szalejącą na tylnym siedzeniu e39 to miłość od pierwszego wejrzenia. Skóry trochę w innym kolorze ale i Madonna inna bo polska.
Widziałem na żywo, to jest nie tylko auto, to dzieło sztuki z duszą. Prawdziwe v8, wszystko wypieszczone: środek, lakier, felgi, panewki…;)
Dla niektórych BMW to synonim chamstwa, dziadostwa, gruzu i umcu umcu dresiarstwa. To jest przeciwieństwo- klasa, dbałość o szczegóły, esencja klasycznej niemieckiej motoryzacji. Tylko pozazdrościć właścicielom gustu i wyczucia smaku.
Autko super dopieszczone ale najsłodszy jest pieseczek, który sobie nim podróżuje z właścicielką idealnie dopasowany kolorystycznie. ❤ nie zostawia kłaczków!
Samochód, który zdecydowanie przykuwa uwagę. Klasyczna, stonowana czerń, nienaganny lakier, pobudzające wyobraźnię brzmienie. Rzadki przykład wysmakowanego tuningu, brak naleciałości agrarnych, klasyk w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Mniej znaczy więcej.
M5 e39 już samo w sobie jest fantastycznym i moim zdaniem zjawiskowym autem!
Ten egzemplarz w kolorze carbonschwarz metallic poza doskonałym stanem technicznym, wyróżnia z tłumu kilka ciekawych dodatków, np. 19″ felgi bbs lm, gwintowane zawieszenie b16, układ wydechowy eisenmann race, większe hamulce czy środek w cynamonowej skórze nappa. Na dodatek jest to europejski polift.
Synu nie jedz tej zupa, jest za gorąca.
Zupa:
Jedyny z jedynych które trzeba mieć w garażu, najpiękniejszy model z całej gamy BMW. Warty zwycięstwa
Mega samochód w pięknym stanie i na pięknych BBSach
Mimo tego że jestem fanem mocnego tuningu, to ta M5 jest wręcz idealna
Klasyka zachowana w oryginale. E39 M5 to legenda i symbol motoryzacji której już nie będzie. O takie oryginalne i zachowane egzemplarze jak ten juz bardzo ciężko dlatego tym bardziej warto doceniać je, pisać o nich i pokazywać gdzie się da!
Klasa sama w sobie, legendarna M5 tak jak poprzednicy pisali przyciąga uwagę nie tylko osób, którzy interesują się motoryzacją, a także przechodniów ( widziałem na własne oczy ).
Co tu dużo pisać auto warte uwagi :)))
Na zdjęciach wygląda super a na żywo to już w ogóle jest PETARDA. Nawet największy laik zwroci uwagę i będzie podziwiać z otwartą mordką. Widać, że właściciele dbają jak Niemiec i „trzymają pod kocem” ?
No jak ta M5 nie wygra to świat się skończy.
Auto niby stare a nowe. Plus za stan mocno kolekcjonerski i plus za właścicieli śmieszków, wiem, że to wy to „łutututu” aż mi się alarm włączy w skodzie. ? powodzonka tam beemowcy!
Freude am Fahren! ?
Zawsze o takim marzyłem:) może mi się kiedyś uda kupić;) super samochód:)
Jeden z najładniejszych modeli M5. Klasa i elegancja sama w sobie. Legendarna M5 przyciąga swoim wyglądem uwagę i robi bardzo duże wrażenie na żywo. Taki samochód zasługuje na zwycięstwo.
Nie znam się na samochodach, ale jak zobaczyłam to się zakochałam
Wyjątkowo dobrze zachowany egzemplarz m5, podziwiałem na własne oczy. Nie ma już takich samochodów! Zdecydowanie wart zaprezentowania w magazynie Trends. Mam nadzieję że wygra bo z przyjemnością kupiłbym numer z artykułem o tym e39
Piękny samochód w znakomitym stanie. Mój faworyt. Niemiec lamentował jak sprzedawał 🙂
Piękny samochód. Wręcz idealny a nawet wyjątkowy. Reflektory patrzą na mnie czulej niż mój były ?
Śliczniusi samochód. Kolor ideał. Lustereczka proste. Wieś z tylu nadaje temperamentu. Aczkolwiek samochód przyciąga całą uwagę. Lubię gdy takie BMW stoi na środku drogi, wtedy czuję, że żyję. Wsiadałbym i nie wysiadał. Zostawiam dyszkę. Pozdrawiam.
Ikona bawarskiej motoryzacji w najlepszym wydaniu. Obok tego auta nie da się przejść obojętnie. Auto jest tak dopieszczone i wymuskane w każdym detalu, że nawet szkoda nim do kościoła jechać w niedzielę. Laleczka. A do tego niesamowita Właścicielka z błyskotkiwym poczuciem humoru, oczywiście z pazurkami w kolorze Carbon Schwarz. Całości dopełnia motopiesek Cindy, która nie opuszcza żadnego zlotu:) Jeśli to auto nie wygra, to znaczy, że chyba świat się kończy.
Przecież to jest tak piękne autko, że nawet nie wiem co napisać. Poprostu SZTOS ? Musi wygrac i tyle w temacie!
Kolor, klasa i ten look.. igła marzenie.
Dla Ciebie to trzy zwykle litery,
Dla mnie zaś silnik i koła cztery.
Jedyna marka która ma dusze,
Na inne auto juz się nie skuszę.
Śmigło na masce to bety znak,
Pruje powietrze jak wolny ptak.
Czy lat dwadziescia,osiem czy dwa,
To tylni napęd to cudo pcha.
Gdybym była pod tym mostem, stałabym się Błękitnym Morskim Wodorostem…
I nawet jeśli ślepa bym się okazała to bym wsiadła i tym BMW pojechała!
Przepiękny egzemplarz moim zdaniem lepszy od oryginału. Jedyny słuszny kandydat do zwycięstwa. Królowa jest tylko jedna ??
Przepiękny egzemplarz ,moim zdaniem lepszy od oryginału. Najlepszy kandydat do zwycięstwa.
Nie no Legenda marzenie.. I te oczy oczęta ? ? ?
Piękne ujęcie, najfajniejsza fura całej 10 🙂
Każdy kiedyś chciał być prezesem, ale prezesi są wożeni z tyłu więc wybierali serię 7 z własnym kierowcą w pakiecie. Sytuacja zmieniła się gdy wyprodukowano E39 M5 wtedy każdy prezes chciał jeździć sam. Zdziwienie? Absolutnie nie, bo skąd? Z zewnątrz ładniejsze lusterka, cztery rurki szersze opony od zwykłej szarej piątki, ale po uruchomieniu silnika pojawia się dyskretny uśmiech, po dodaniu gazu zaczynają towarzyszyć przyjemne dreszczyki emocji. Otwierasz drzwi wsiadasz za kółko w wygodnych sportowych fotelach i okazuje się że już nie tylko w serii 7 jest jak na wygodnej angielskiej kanapie z przeszyciami… Ruszasz delikatnie z miejsca hmmmm nic specjalnego, wciskasz gaz w podłogę i po chwili mówisz sam do siebie „O ku…” Ktoś kiedyś powiedział że era M5 skończyła się na tym właśnie modelu, wg mnie mając go w garażu jego era trwa cały czas. Co to tego konkretnego egzemplarza w genialnym kolorze jakim jest Carbonschwarz kunsztu dodają 19 calowe LMy i pięknie grający wydech Eisenmann Race, który przyciąga uwagę na długo zanim samo auto pojawi się w zasięgu wzroku. Cynamonowe wnętrze po mimo wzoru z przed 20 lat niczym nie ustępuje najnowszym trendom i oczywiście jakość stosowanych materiałów zdecydowanie wygrywa z tymi dzisiejszymi. Zresztą spójrzcie na nią sami czy nie jest piękna ?
Skoro Patryk z Barw Szczęścia wybrał e39 to znaczy, że zwycięzca jest tylko jeden! Go for it!
Nie lubię pisać w swoim imieniu, ale jako kustosz tego muzeum coś napomknę.
Historia prosta, bez skandali. Zaczęło się kilka lat temu jak mój ówczesny chłopak, teraz już mąż, kategorycznie UDAREMNIŁ zakup uroczego Forda Ka. Namówił na e90, i tak jedna daily, druga daily, zloty, spoty, zajawka, druga praca, żeby było na serwis (tak jestem w stanie tylko dobrze trzymać latarkę, żeby świecić JEMU a nie SOBIE i to nie zawsze). I nastał ten dzień, kiedy powiedziałam, że nie może tak być, że on kogoś ma, a ja tylko siedzę i patrzę jak ją woskuje i inwestuje wszystkie fundusze socjalne, bo przecież RARYTAS. I jest z nami, kolejny -e39 m5. Cała historia, bo ideałów nie trzeba poprawiać – ŻART, po vinie są delikatne NIEŚCISŁOŚCI.
Plany na mody? Pewnie acs’y, lm-y oddam mężowi, w podziękowaniu za to, jak cierpliwie mi tłumaczy, że „nie, nie założymy do m5 gazu” – to też ŻART. Ciumki :*