„But klauna”, bo tak mówi się o Z3 w wersji ze sztywnym dachem to jedno z najbardziej charakterystycznych BMW przełomu milenijnego. Już fabrycznie ten pojazd jest niezwykły i pieczołowicie opisaliśmy go dla Was TUTAJ. A co jeśli chcesz poprawić fabrykę? Rapid Garage w RPA znaleźli na to świetny sposób!
Desmond Rudman zbudował Z3 M Coupé ze swoim synem Jonathanem, który jest właścicielem Rapid Garage w Boksburgu w RPA. Kiedy Z3 M Coupé ujrzało światło dzienne w 1998 roku, Desmond bardzo chciał takie auto mieć, ale nie było go wtedy na to stać. Kiedy kilka lat później egzemplarz z drugiej ręki trafił do sprzedaży i cena była odpowiednia, to nabył samochód w wersji z silnikiem S54. Mój kuzyn kiedyś zawinął się na latarni w podobnym aucie – Z3 M Roadster. Dlatego wiem, że nawet seryjnie Z3 M potrafi być niezłym dzikiem. Ale Panowie w RPA chcieli wycisnąć z tego auta jeszcze więcej. Początkowo myśleli o wzmocnieniu silnika M Power, ale w tym samym czasie Jonathan usłyszał o ofercie kompletnego silnika 2JZ-GTE i odpowiedź była oczywista.
Galeria
2JZ-GTE
Seryjnie silnik 2JZ w wersji GTE ma dwie turbosprężarki i generuje około 300 KM. Ale kto mówi o seryjnym silniku? 2JZ to przecież legendarny silnik Toyoty, który do tej pory jest ulubionym motorem do modyfikacji. Podobno można złożyć kompletny silnik 2JZ-GTE nie mając ani jednej oryginalnej części, a jedynie kupując produkowane tuningowe części zamienne. Ten egzemplarz ma seryjny blok, ale został poddany kilku ulepszeniom: głowica ma zmodyfikowane kanały, jest inny kolektor dolotowy i pojedyncza turbosprężarka GT3076 z zaworem upustowym i wtryskiwacze DeatschWerks 960. W aucie jest większa przepustnica, cewki z silnika Chevroleta LS1 i symetryczny kolektor wydechowy ze stali nierdzewnej działający z customowym wydechem sparowanym z tylnymi tłumikami OEM.
Nie tylko silnik
Aby to wszystko działało, zastosowano ECU Spitronics Mercury2 i w zależności od ustawienia doładowania Z3 M Coupé legitymuje się teraz mocą od 400 KM do 536 KM. To wynik mierzony na kołach. Moc przenosi skrzynia biegów z Toyoty Hilux D4D z silnikiem wysokoprężnym i wzmocnione sprzęgło. Tylny most jest fabryczny od BMW. Jednym z założeń tego swapa było uczynienie go całkowicie odwracalnym, gdyby Panowie kiedykolwiek chcieli wrócić do silnika S54. To Z3 M Coupé ma także zawieszenie gwintowane KW Variant 2 Inox-Line i lepkie semi-slicki Yokohama Advan A048 – 225/35R18 z przodu i 265/30R18 z tyłu. Układ hamulcowy wyposażono w komponenty marki Ferodo Racing, co gwarantuje lepszą skuteczność wytracania prędkości.
Wygląd i wnętrze
Z3 M został przemalowany w Maserati Blu Passione Pearl z matowym lakierem bezbarwnym. Wnętrze Z3 M Coupé jest ponadczasowe i w dużej mierze pozostało seryjne. To powiedziawszy, dodano pełen zestaw wskaźników Prosport, dzięki czemu można w łatwy sposób kontrolować wydarzenia pod maską. Jest też nowa dźwignia i gałka zmiany biegów Toyoty.
Respekt
Wspominałem już o wypadku mojego kuzyna? Mając w głowie te wydarzenia sprzed lat zawsze czułem respekt do tego samochodu. Gdy jakiś czas temu robiłem zdjecia Z3 M Coupé do naszego magazynu BMW Trends to przyznam się, że bałem się w ogóle do niego wsiadać. Tym bardziej jestem pod dużym wrażeniem, że Panowie z Rapid Garage zdecydowali się na tak drastyczny wzrost mocy. Dodajmy do tego, że swap został przygotowany w taki sposób, że można samochód przywrócić do stanu fabrycznego. To pokazuje, że ten projekt jest zrobiony z szacunkiem do linii M Power i bardzo mi się podoba. Czy S54 kiedyś ponownie zawita pod maska? Pewnie nie, ale świadomość, że można zrobić to w każdej chwili jest bardzo budująca.
źródło: SPEEDHUNTERS & STEFAN KOTZE