W ostatni weekend odbył się 50. Rajd Świdnicki. Nie obyło się oczywiście bez incydentów, ale ten wyglądał wyjątkowo groźnie. Cud, że nikt nie zginął. Zobacz nagranie z wypadku załogi Słobodzian/Poradzisz w Hyundaiu i20 R5.
Trasa Rajdu Świdnickiego biegła po wymagających odcinkach dolnośląskich Gór Sowich, gdzie pełno wąskich dróg, z mostkami i barierkami. I właśnie na jedną z nich dosłownie nadziała się załoga Słobodzian/Poradzisz.
Metalowe zapory przy drogach mają chronić kierowców przez wypadnięciem z drogi i spadnięciem w przepaść, ale w tym przypadku mogły okazać się śmiercionośne. Faktycznie Hyundai i20 R5 polskiej załogi został zatrzymany na drodze, ale barierki wbiły się w samochód i przebiły przednią szybę na wylot.
Kierowca i pilot mogą mówić o ogromnym szczęściu, widać że od tragedii dzieliły ich centymetry, a jedna z rur barierki otarła się nawet o kask kierowcy! Zresztą zobaczcie sami ten mrożący krew w żyłach wypadek.
fot. Marcin Słobodzian