Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym - kiedy grozi nam mandat?

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym – kiedy grozi nam mandat?

znak D-6 przejście dla pieszych

Nowy taryfikator wciąż rozgrzewa emocje wśród kierowców. Wielu z nich zachodzi w głowę, kiedy dokładnie grozi im kara za wymuszenie pierwszeństwa na pieszym? Jak uniknąć mandatu?

W zeszłym roku mieliśmy do czynienia ze zmianą przepisów dotyczącą pierwszeństwa pieszych. Ze względu na duże zamieszanie medialne, nie zostały one dobrze zrozumiane przez większość kierujących oraz… pieszych. 

Nowe przepisy nadal nie są do końca zrozumiałe

Otóż od 1 czerwca 2021 roku pieszy uzyskuje pierwszeństwo w momencie wchodzenia na przejście. Do tej pory musieliśmy ustąpić pierwszeństwa, gdy pieszy znajdował się już na nim. W związku z tym musimy zdefiniować sobie pojęcie wchodzenia. Niestety, Ustawa “Prawo o ruchu drogowym” nie ułatwia nam tego zadania, ponieważ ruch ten nie został nigdzie wyjaśniony. Znamy pojęcia takie jak “wymijanie”, “wyprzedzanie” czy “omijanie”, natomiast wciąż nie mamy powyższej definicji

W związku z tym musimy posiłkować się opracowaniami, które sporządzają specjaliści w zakresie ruchu drogowego. A oni twierdzą, że za pieszego wchodzącego uznaje się takiego, u którego możemy jednoznacznie stwierdzić, na podstawie mowy jego ciała, że zamierza przez dane przejście przejść. Dodatkowo, zgodnie z przepisami, które obowiązują nas już od bardzo dawna, kierujący pojazdem ma obowiązek zachować szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych, a w razie potrzeby zwolnić. 

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym – co na to nowy taryfikator 2022?

taryfikator mandatów 2022 piesi pierwszeństwo wymuszenie pierwszeństwa na pieszych

Nie wszyscy są równi wobec prawa

Nie sposób nie zgodzić się z kierowcami, skoro mandaty nie są równie dotkliwe dla wszystkich uczestników ruchu. Szczególnie, gdy pieszy za wchodzenie na jezdnię bezpośrednio pod jadący pojazd otrzyma mandat w wysokości 150 zł, jeśli ma to miejsce na przejściu dla pieszych, lub 200zł, gdy zrobi to w innym miejscu. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to zdecydowanie za mała kara, biorąc pod uwagę zagrożenie wynikające z takiego ruchu. Szczególnie, że konsekwencje ewentualnego zderzenia będą przecież dotkliwsze i bardziej odczuwalne przez uczestnika ruchu niebędącego w metalowej puszce. 

Pamiętajmy jednak, że nie zapłacimy ogromnych mandatów, gdy zaznajomimy się z obowiązującymi przepisami i będziemy się do nich stosować. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Producent telefonów wyprodukuje auto elektryczne

Chiński Xiaomi to producent znany przede wszystkim z produkcji smartfonów, ale ta firma zajmuje się też produkcją innego sprzętu elektronicznego, pojazdów segway czy elektrycznych hulajnóg. Widać, że Chińczycy mają apetyt na więcej, bowiem chcą przedstawić światu swoje pierwsze elektryczne auto.  W zeszłym roku Xiaomi ogłosiło, że zainwestuje 10 mln dolarów w rozwój elektromobilności i pierwszym…

Każdy oglądał jego wyczyny z otwartymi ustami. Nie żyje Ken Block

Każdy fan motoryzacji znał to nazwisko. Człowiek, którego świat poznał przede wszystkim z serii filmów - Gymkhana zmarł tragicznie w USA. Ken Block zostawił żonę i trójkę dzieci. Oświadczenie ws. tragicznego wypadku Kena Blocka wydało też biuro szeryfa, którego pracownicy pojawili się na miejscu tragedii. "2 stycznia 2023 roku ok. godz. 14.00 Centrum 911 hrabstwa Wasatch otrzymało…