VW Bora w trzech smakach - który najlepszy? - Trends Magazines

VW Bora w trzech smakach – który najlepszy?

Bora to czwarta generacja sedana klasy kompakt w koncernie VW. Produkowana w Europie od 1998 roku do 2005 zapisała się na kartach historii marki.

Kolejna generacja (na płycie podłogowej A5) to powrót do nazwy Jetta, co czyni z tego auta unikatowy model w Europie (w USA i Chinach sprzedawano jeszcze Borę II). W czasach produkcji ten zgrabny sedan był w pewnym sensie luksusową, gdyż droższą i lepiej wyposażoną odmianą Golfa. Dziś wszystkie auta oparte na płycie podłogowej A4 (PQ34) są popularne wśród szerokiej rzeszy użytkowników oraz tunerów. Jednak Bora daje możliwość stworzenia bardziej indywidualnego projektu na scenie zdominowanej przed Golfa. My postanowiliśmy zebrać trzy, naszym zdaniem, najlepsze auta z województwa łódzkiego i pokazać wam, jak poradziło sobie z tematem trzech miłośników Volkswagena. Prezentujemy srebrne kombi z 2001 roku, należące do Daniela, ciemnozieloną odmianę Variant Konrada z tego samego rocznika oraz limonkowego sedana z 1998, który jest własnością Przemka.

 

NIEZŁY VARIANT

Konrad zdecydował się na Borę przez przypadek. Wcześniej był właścicielem Golfa III, potem Golfa II i chciał nabyć kolejnego Volkswagena. Na celowniku miał Passata B5 FL, ale poszukiwania zakończyły się fiaskiem i zmuszony był wziąć pod uwagę także inne modele VW. Tak trafił na kombi z 2001 roku z genialnym silnikiem 1.8T (AUM), który jest bardzo podatny na modyfikacje. Ponieważ projekt miał odzwierciedlać najlepsze praktyki tuningu w stylu stance, jednostkę napędową zmodyfikowano za pomocą podstawowego pakietu. To kompletny przelotowy układ wydechowy (3-calowy downpipe, 2,2-calowe tłumiki). Do tego dochodzi nowy program, który lepiej wykorzystuje seryjne turbo K03S. Efekty to moc ok. 200 KM i najważniejsze, czyli odpowiedni dźwięk wydechu. Zupełnie nowe jest zawieszenie. Zastosowano układ air ride, zbudowany na gwintowanym zawieszeniu TA-Technix, w skład którego wchodzą poduchy Reuben 130/3 z przodu oraz 130/2 z tyłu. Operuje nimi Kompresor Viair 380C, a zapas powietrza przechowywany jest w 20-litrowej butli. Dodatkowo przód auta usztywniony jest przez rozpórkę kielichów (wzór Audi S3) oraz stabilizator z wersji 4Motion.

Aby uzasadnić wszystkie modyfikacje zawieszenia, konieczna była zmiana seryjnych kół. Wybór padł na stylowe i nowatorskie Radi8 R8B12 o średnicy 18 cali, które doskonale się wkomponowują w nowoczesny styl. Nadwozie przeszło szereg dyskretnych zmian, aby podkreślić nietuzinkowość auta i dbałość o najmniejsze szczegóły. Już seryjnie ten egzemplarz wyposażony był w zielone szyby i polakierowane elementy, jak lusterka, klamki i listwy.

Nietuzinkowy charakter nadają tylna lotka i dokładki zderzaków z wersji V6. Dodatkowo detale, jak customowe czarne lampy i logo Turbo oraz Rabbit, pokazują, że Konrad dokładnie wie, jak jego kombi powinno wyglądać, aby się wyróżniać. Fabryczne beżowe skórzane wnętrze uzupełniono o nowy komplet zegarów z wyświetlaczem FIS. W konsoli środkowej są teraz trzy manometry Viair i odtwarzacz Pioneer 2 DIN. Bardzo stylowy jest wskaźnik ciśnienia doładowania w miejscu włącznika świateł. Bagażnik przechowuje teraz butlę oraz kompresor zawieszenia, które zostały obszyte jasną skórą. Bardzo dobra baza oraz mnóstwo pracy przeobraziły to niepozorne kombi w bardzo ciekawe auto.

 

 

SREBRNE KOMBI

W tym samym okresie co ciemnozielone auto powstał też srebrny Variant Daniela. Podobna jest też historia wcześniejszych pojazdów właściciela, który przed Borą był posiadaczem Golfa IV. Bora kombi należy do niego od dwóch lat. Wyjechała z fabryki z bardzo poszukiwanym przez tunerów silnikiem AQN, czyli mocniejszą 170-konną wersją V5. Jednostka ta charakteryzuje się bardzo dobrą elastycznością, ale przede wszystkim niesamowitym dźwiękiem, gdy „uwolniony” zostaje wydech. Dokładnie tak postąpił Daniel instalując customowy, całkowicie przelotowy układ oparty o jeden tłumik końcowy. Chcąc zachować fabryczną niezawodność jednostki nie zdecydował się na inne zmiany. Tego samego nie można powiedzieć o zawieszeniu, które zostało kompleksowo przebudowane.

Samochód ma system air ride, który powstał w oparciu o gwintowane kolumny MacPersona FK AK Street. W skład systemu wchodzą poduchy Reuben 130/2 kompresor Viair 380c (chromowany), przewody o grubości 6 mm oraz 15-litrowa butla na sprężone powietrze. Tylne koła pochylono względem podłoża o 3,5 stopnia i wzmocniono stabilizatorem z Audi S3. Dość mocne seryjne hamulce tarczowe (z przodu 312 mm, z tyłu 256 mm) nie wymagały modyfikacji i skrywają się pod nowymi kołami. Daniel zdecydował się na bardzo modne i niesamowicie stylowe felgi Radi8 CM9 w rozmiarze 18 cali. Ich skomplikowany i nowoczesny wzór połączony z dwutonową kolorystyką idealnie pasuje do srebrnego lakieru oraz odzwierciedla odważne nastroje europejskiej sceny VAG. Kola mają szerokość 8,5 cala z przodu oraz 9,5 na osi tylnej. Założono na nie opony Nankang NS20. Aby uczynić nadwozie wyjątkowym, założono dokładki zderzaków z wersji V6. Z przodu ze zderzaka zniknęła rejestracja. Pojawiły się natomiast światła obrysowe USDM. Oryginalne soczewkowe reflektory mają teraz czarne wnętrza.

W środku kombi oryginalnie miało nudne, zdaniem Daniela, czarne wnętrze. Zapadła więc decyzja o jego wymianie na odpowiednik w jasnym kolorze. W Borze zainstalowano beżowe skórzane fotele Recaro. Do tego doszły jasne skórzane boczki drzwiowe, wykładzina oraz jasna deska rozdzielcza. Góra deski rozdzielczej jest nadal czarna, podobnie jak słupki i podsufitka obszyte czarną alcantarą. Elementami nadającymi wnętrzu tunerskiego charakteru są dwa manometry Viair 2 oraz pilot do obsługi air ride.

 

 

SEDAN

Przemek długo szukał odpowiednio utrzymanego oraz wyposażonego egzemplarza. Owocem tych poszukiwań jest limonkowa limuzyna z 1998 roku. W tym czasie jedyną oferowaną wersją silnika V5 był model AGZ o mocy 150 KM napędzający prezentowane auto. Samochód ma bardzo bogate wyposażenie fabryczne. Są to między innymi beżowe skórzane fotele Recaro z dwoma podłokietnikami, które dodatkowo z przodu są elektrycznie sterowane. Kierowca ma do dyspozycji ciekawe udogodnienia, jak lusterko fotochromowe czy czujnik deszczu. Komfort podróżującym zapewniają fabryczna elektroniczna klimatyzacja i podgrzewanie foteli. W podświetlanej na czerwono kabinie są też drewniane dekory. Nic dziwnego, że Przemek wprowadził w niej bardzo subtelne modyfikacje, na przykład montując światła z wersji R32 czy zegary SE.

Inaczej sprawa wygląda na zewnątrz pojazdu. Bora ma pakiet dokładek z modelu V6. Przednie reflektory zmieniono na soczewkowe marki DEPO. Przedni zderzak został wygładzony, a z tyłu znalazła się końcówka wydechu marki Ulter. To jedyny widoczny element nowego przelotowego układu wydechowego o szerokości 2,5 cala, uzbrojonego jedynie we wspomniany końcowy tłumik. Samochód został obniżony za pomocą gwintowanego zawieszenie TA-Technix. Z tyłu dodatkowo wóz korzysta z krótkich sprężyn od wersji 4Motion. Aby uzyskać odpowiedni camber obu osi, z tyłu zamontowano cambershims. Z przodu możliwość regulacji zapewniają camber plates. To konieczne modyfikacje, aby odpowiednio spasować nowe koła. Są to BBS RSII o popularnej dla tej platformy średnicy 18 cali. Niestety, rozstaw śrub w felgach to 5×120 i konieczne było założenie 15-milimetrowych adapterów na rozstaw 5×100. Z przodu szerokie na 8,5 cala felgi stosunkowo łatwo dopasowano do bocznej linii nadwozia. Trudniejszym zadaniem okazało się dopasowanie felg o szerokości 10 cali z tyłu. Jednak za pomocą ekstremalnych ustawień camberu tylnej osi udało się idealnie schować opony w tylnych nadkolach.

 

3 x BORA

Bora, bliźniacza siostra Golfa, ciekawie zaznacza swoją indywidualność na polskiej scenie stance. Wszystkie trzy prezentowane auta pokazują podobne, ale bardzo indywidualne ścieżki modyfikacji. Kultowe pozycje dla tej platformy to dokładki zderzaków z wersji V6 oraz idealny rozmiar kół – 18 cali. Coraz bardziej poszukiwane przez tunerów silniki V5 w tym nadwoziu można było nabyć wprost z fabryki i takie modele są obok V6 i 1.8T najbardziej poszukiwane. A skoro mowa o legendarnym silniku 1.8T, to pracuje on w zielonym kombi. Czy wybór auta z tą jednostką napędową wymaga komentarza? Choć motor ten nie zapewnia rasowego ryku pięciocylindrówki, to pozwala na dużo większe modyfikacje i osiąganie mocy nawet powyżej 300 KM. Pozostaje nam jedynie zadać pytanie, które nurtujące każdego budującego samochód w stylu stance. Air ride czy gwintowane zawieszenie statyczne? Naszym zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale jak świetnie udowadniają prezentowane Bory, idealny wygląd można uzyskać za pomocą obu rozwiązań. To porównanie nie ma zwycięzców ani przegranych. Nam podoba się każde z trzech aut. A wam, drodzy czytelnicy, który samochód najbardziej przypadł do gustu?

 

Krzysztof Kaźmierczak

Fot. Piotr Mokwiński

VW Bora, 2001
SILNIK/NAPĘD:
fabryczny V5 o symbolu AQN, 2324 ccm, maks. moc 170 KM przy 6200 obr./min i 220 Nm przy 3300 obr./min, wydech przelotowy oparty na 1 tłumiku końcowym
ZAWIESZENIE/HAMULCE:
zawieszenie gwintowane FK AK Street i air ride: poduszki Ruben 130/2, kompresor Viair 380c chrome, 6-milimetrowe przewody, zawory elektromagnetyczne, butla 15 l, z tylu camber 3,5 stopnia, stabilizator tylny z Audi TT/S3; układ hamulcowy: z przodu tarcze 312-milimetrowe, z tyłu 256-milimetrowe
KOŁA/OPONY:
felgi RADI8 model CM9 o rotorach cześciowo pomalowanych na czarno i częściowo polerowanych, średnica felg 18 cali, szerokość felg: 8,5 cala z przodu i 9,5 cala z tyłu; opony Nankang NS20 205/35/R18 oraz 205/40/R18
NADWOZIE:
dokładki zderzaków z Bory V6, przednie światła obrysowe USDM, światła postojowe USA, oryginalne reflektory soczewkowe pomalowane na czarno, listwa przedniego zderzaka bez tablicy rejestracyjnej
WNĘTRZE:
oryginalne czarne wnętrze zamienione na beżowe, deska rozdzielcza, boczki drzwiowe oraz siedzenia skórzane Recaro, słupki oraz podsufitka obszyte na czarno, podwójny Manometr Viair 2
AUDIO:
odtwarzacz 2 DIN Pionner AVH-2300
STYL:
Stance
WŁAŚCICIEL:
Daniel „DeeJn” Ćwikliński
PODZIĘKOWANIA:
dla narzeczonej, która wspiera mnie w tym, co robię

 

 

VW Bora Variant Highline, 2001
SILNIK/NAPĘD:
silnik o symbolu AUM (wtryski 320 cc, turbo K03S), 1781 ccm, maks. moc 150 KM przy 5700 obr./min i  210 Nm przy 1750 obr./min, 3-calowy downpipe, 2,5-calowy tłumik przelotowy, końcówki wydechu Audi 3.0 TDI, program napisany we własnym zakresie, maks. moc po zmianach ok. 195–-200 KM i 300 Nm
ZAWIESZENIE/HAMULCE:

air ride, TA-Technix z aluminiowymi okuciami, kompresor Viair 380C, przewody Tekalan 10/8 w podłodze i poliuretanowe 10/6.5 oraz 6/4 do manometrów, cztery zawory 5/3 ¼ cala Martonair sterujące każdym kołem osobno, 20-litrowa butla, poduszki Reuben przednie 3-bałwanowe (130/3) i tylne 2-bałwanowe (130/2), rozpórka stalowa przednich kielichów na wzór Audi S3, stabilizator przedni z Bory 4Motion, hamulce wentylowane 288-milimetrowe z przodu oraz 239-milimetrowe z tyłu, ABS, ASR.

KOŁA/OPONY:
felgi Radi8 R8B12, średnica 18 cali, szerokość 8,5 cala ET35 z przodu i 20-milimetrowe dystanse; 9,5 cala ET35 z tyłu; opony Nankang NS-20 205/35 z przodu, Nankang AS-1 205/40/18 z tyłu
NADWOZIE:
pakiet dokładek zderzaków z wersji V6, lotka tylnej klapy, przednie customowe lampy z żarnikami 4300 K, emblemat Turbo z Porsche oraz królik z Golfa V (USDM Rabbit) na tylnej klapie, przednie ramiona wycieraczek aero, tylna wycieraczka z Golfa V, fabrycznie listwy, klamki, lusterka w kolorze nadwozia, szyby barwione na zielono
WNĘTRZE:
wskaźnik ciśnienia turbo w miejscu włącznika świateł, trzy manometry Viair: dwa podwójne do ciśnienia w kołach, pojedynczy do ciśnienia w butli, obszyta ekoskórą butla air z dodatkowym wyjściem na wąż do pompowania, zegary z wyświetlaczem FIS, lampka oświetlenia ambiente Passat W8, customowe oświetlenie ambiente przedniej części kabiny; beżowe skórzane wnętrze, fotochromowe lusterko, elektryka szyb i lusterek, climatronik, podgrzewane przednie fotele, podłokietniki przód/tył, czujnik deszczu, podświetlane kratki nawiewów z żaluzjami, pełna pikowana deska rozdzielcza, jak w R32, drewniane dekory
AUDIO:
jednostka centralna Pioneer 88RS i fabryczne zestawy odseparowane VW/Philips
INNE:
wyróżnienie w kategorii felga na zlocie Carslovers w Ciechanowie w lipcu 2016 oraz zwycięstwo decyzją widzów nad autami z silnikami V8 w konkursie na wydech podczas zlotu ekipy Are U 9ted? w Rawie Mazowieckiej (czerwiec 201)
STYL:
OEM+ Stance
WŁAŚCICIEL:
Konrad
PODZIĘKOWANIA:
dla wszystkich, którzy pomagali słowem i uczynkiem oraz wspierają mnie w motoryzacyjnym hobby

 

 

VW Bora Sedan, 1998
SILNIK/NAPĘD:
silnik fabryczny: o symbolu  AGZ, 2324 cm, maks. moc. 150 KM przy 6000 obr./min i 205 przy 3200 obr./min, 2,5-calowy przelotowy wydech zakończony tłumikiem przelotowym
ZAWIESZENIE/HAMULCE:
zawieszenie gwintowane Ta-Technix, tylne krótkie sprężyny od 4Motion, twarde odboje tylnych amortyzatorów, regulacja kątów: camber plates oraz LCA na przedniej osi, oś tylna camber shims, rozpórka stalowa na wzór z Audi S3; układ hamulcowy: z przodu 288-milimetrowe wentylowane tarcze, z tyłu 239-milimetrowe, ABS, ASR
KOŁA/OPONY:
BBS RSII, średnica 18 cali, 8,5 cala z przodu, 10 cali z tyłu. Opony z przodu 205/35/18 Nankang NS-20, z tyłu 215/35/18 Sunny SN 3970. Adaptery 15 mm, 5×120 na 5×100
NADWOZIE:
pakiet dokładek V6, gładki przedni zderzak, końcówka wydechu ULTER, przednie lampy soczewkowe DEPO, fabryczne listwy, klamki, lusterka, w kolorze nadwozia
WNĘTRZE:
włącznik świateł z R32, licznik SE, beżowe skórzane wnętrze Recaro, elektrycznie sterowane lusterko fotochromowe, klimatronik, podgrzewane przednie fotele, czujnik deszczu, kratki podświetlane na czerwono, dwa podłokietniki, dekory imitujące drewno, fabryczna nawigacja, zmieniarka płyt w bagażniku
STYL:
OEM+
WŁAŚCICIEL:

Przemek

PODZIĘKOWANIA:
Dla mojej grupy ScrapedGang, oraz wszystkich osobób, które okazały mi wsparcie przy budowie tego projektu

 

Podobne

Fabryka VW produkcja

VW: W przemyśle trwa wielka transformacja w kierunku cyfryzacji, robotyzacji i automatyzacji

Powstają nowe zawody, o których jeszcze 20 lat temu nikt nie myślał, a wśród specjalistów panuje przekonanie, że już teraz ludzkość musi przygotowywać się do wykonywania zawodów, których jeszcze nie ma. Cyfryzacja i automatyzacja widoczna jest również bardzo wyraźnie w przemyśle samochodowym. Polska w roku 2019 znalazła się po raz pierwszy w czołowej piętnastce państw…

Artystyczny Arteon z Australii

Australijski oddział Volkswagena postanowił w oryginalny sposób wypromować Arteona, modyfikując limuzynę wizualnie i technicznie. Projekt nazwano ART3on, nawiązując do nazwy modelu, jak i spopularyzowanych przez BMW tzw. Art Cars – samochodów, których karoseriami zajęli się artyści. Muskularne nadwozie Arteona zostało pomalowane przez Simona Murraya– artystę ulicznego z Sydney. Efekt może się podobać. Nowoczesne formy graficzne…