Podobnie jak poprzedniczka – E36 przez wielu były określane mianem „BMW dla ubogich”. Niesprawiedliwie, bo podobnie jak w mocniejszych wersjach E36 także E46 w odmianach Compact dawały masę radości z jazdy. Czy jednak warto nadal na nie „polować”?
Początki BMW E46 Compact
Debiutujące w 1998 r. BMW E46 było na wskroś poważne. Nadwozie sedana to mariaż klasycznych bawarskich samochodów z pewną dozą nowoczesności. Siłą rzeczy auto miało trafić w gust bardziej statecznych, a więc i starszych klientów. Uznano, że kierowany do młodszych odbiorców, singli oraz mieszkańców wielkich miast E46/5 Compact powinien wyglądać jak auto po… fabrycznym tuningu. Z przodu zamontowano cztery indywidualne, podcięte od góry reflektory. Z tyłu natomiast lampy z przezroczystymi kloszami (modny wówczas styl Lexus look). I to właśnie te elementy budzą najwięcej kontrowersji i sprawiają, że nie każdy jest w stanie przekonać się do trzydrzwiowego E46.
Zachwycające wnętrze i wrażenia z jazdy BMW E46 Compact
Ewentualne złe wrażenie znika, gdy zajmiemy miejsce za kierownicą. Kabina wygląda tak samo i jest wykończona równie dobrymi materiałami, jak w sedanie. Można liczyć też na równie bogate wyposażenie, co zadaje kłam twierdzeniu, że Compact był BMW „dla ubogich”.
Osobną kwestią jest radość z jazdy. Wielowahaczowe zawieszenie tyłu, dosyć mocne silniki oraz mniejsza o 15 kg masa niż w Coupé w połączeniu z krótkim zwisem tylnym sprawiają, że Compact jest zwinny i błyskawicznie reaguje na polecenia kierowcy. Nawet bazową wersją 316ti jeździ zupełnie inaczej niż kompaktami z przednim napędem – z mniejszym wysiłkiem trzyma zadany tor jazdy i pozwala na korygowanie go gazem, a podczas przyspieszania na kole kierownicy nie pojawiają się nieprzyjemne siły.
Techniczna strony E46 Compact
Pod względem technicznym BMW E46 nie było rewolucją. Model stanowił raczej rozwinięcie starszego E36. Samochody współdzielą m.in. część jednostek napędowych. Rozstaw osi wydłużono o 25 mm względem E36. Zmiana korzystnie wpłynęła na ilość miejsca w drugim rzędzie siedzeń. Mimo to wciąż nie sposób mówić o nadmiarze przestrzeni dla pasażerów. Mały pozostał też bagażnik. Przestronność kabiny ogranicza rozbudowany tunel środkowy. To przypadłość wszystkich aut z napędem na tylne koła. Wystarczy ruszyć, by przestała mieć znaczenie. Każda wersja nadwoziowa trójki jest nastawiona na kierowcę. Moc wrażeń zapowiadają nisko osadzone fotele oraz nachylona w stroję kierującego konsola środkowa. Podczas jazdy procentuje świetna komunikatywność układu kierowniczego oraz wzorowe wyważenie – E46 jest w tej kategorii lepsze od wielu typowo sportowych samochodów.
Wyposażenie samochodu zależało od zasobności portfela nabywcy. Niezbędne minimum w zakresie komfortu i bezpieczeństwa było standardem. Za klimatyzację, rozbudowany system audio czy komputer pokładowy oraz DSC trzeba było jednak dopłacać. Zamawiający miał przy tym pełną swobodę wyboru, więc trudno znaleźć dwa identycznie skonfigurowane egzemplarze.
W marcu 2003 r. BMW przeprowadziło lekką modernizację E46 Compact. W jego ramach zastąpiono kontrowersyjne lampy tylne odpowiednikami z czerwonymi kloszami, zamontowano mocniej profilowane nakładki na progi oraz wydłużono uchwyt do podnoszenia klapy bagażnika. Niewiele, ale wystarczyło żeby Compact nabrał bardziej wyrazistego charakteru. Na listę wyposażenia standardowego trafiło DSC, a 320di 325ti miały 6-biegowe skrzynie. Do drugiej z wymienionych wersji można było też zamówić 6-stopniową zautomatyzowaną przekładnię SMG.
Compact był ponownie oferowany w pięciu wersjach silnikowych, w tym jednej z sześcioma cylindrami. 325ti jest rzadką i drogą propozycją na rynku wtórnym. Czy warto szukać flagowej wersji? Owszem, jeżeli zależy nam na ponadprzeciętnej kulturze pracy silnika i wgniatającej w fotele dynamice – 192 KM sprawiały, że sprint do 100 km/h był kwestią zaledwie 7,1 s. W kombinacji z najbogatszym wyposażeniem czyni to z 325ti najlepszy materiał na przyszłego klasyka. Do jazdy na co dzień doskonałym wyborem będzie już 318ti, które przyspiesza do setki w 9,3 s, a zwarty i lekki silnik korzystnie wpływa na precyzję prowadzenia. Dyskusyjny jest natomiast diesel. Trudno polecać go do jazdy po mieście, a Compact kupowany jest zwykle w tym celu. Na krótkich odcinkach silnik wysokoprężny nie będzie w stanie osiągnąć temperatury roboczej. Przy przebiegach przekraczających 250 tys. km może też wymagać doinwestowania.
BMW E46 Compact – awaryjność i najczęstsze usterki
Do 2003 r. 318td miało dwulitrowego turbodiesla z wtryskiem bezpośrednim z niezbyt trwałej rotacyjnej pompy wtryskowej. Jednostki M47TÜ D20 były zasilane common railem, który poprawił kulturę pracy i zwiększył moment obrotowy. W dolocie pojawiły się klapy sterujące przepływem powietrza. Ich mocowania wyrabiają się, co może doprowadzić do wyrwania elementu. Po zakupie warto więc zweryfikować stan klap. Gdy wykryte zostaną luzy na nitach mocujących, pozostaje zakup nowego kolektora lub usunięcie klap, co według wielu użytkowników E46 nie ma negatywnych skutków. Kupując auto z wysokim, a często dodatkowo „skorygowanym” przebiegiem, trzeba liczyć się z możliwością wystąpienia usterek przepływomierza, turbosprężarki, zaworu systemu recyrkulacji spalin, koła pasowego oraz dwumasowego koła zamachowego. Symptomów ostatniego z wymienionych pod żadnym pozorem nie wolno bagatelizować. Jazda z uszkodzoną „dwumasą” może zakończyć się nawet pęknięciem wału korbowego i ogromnymi kosztami naprawy silnika.
W grę wchodzą też usterki układu jezdnego – w tym pęknięcia tylnych sprężyn, wyrobienie tulei przednich wahaczy, rozszczelnienie amortyzatorów oraz luzy w maglownicy. Newralgicznymi elementami układu chłodzenia są górne węże chłodnicy, termostaty, sprzęgła wentylatorów oraz zbiorniczki wyrównawcze, które mogą pękać. Podczas oględzin warto zweryfikować poprawność działania elektrycznego osprzętu. Zawodzą m.in. panele sterowania klimatyzacją, siłowniki szyb, wentylatory dmuchawy i maty poduszki powietrznej w fotelach pasażera.
Używane BMW E46 Compact – opinie
Niedocenione E46 Compact to najtańsze względnie świeże BMW. Na 316ti z 2001 r. wystarczy 6–8 tys. zł (stan na 2018 rok), a bogato wyposażone egzemplarze z ostatniego roku produkcji są dwukrotnie droższe. Podobnie jak 318ti oraz diesle. Na flagowe 325ti trzeba przygotować 11–17 tys. zł. Co ważne, we wszystkich przypadkach wciąż jest szansa na znalezienie zadbanego auta od pierwszego właściciela i z udokumentowaną historią serwisową. Rzadko który Compact był tuningowany – większość ma nawet oryginalne felgi. Wszystko to sprawia, że znalezienie zasługującego na zainteresowanie egzemplarza jest łatwiejsze niż w przypadku klasycznych wersji nadwoziowych.
E36 Compact był ogromnym sukcesem BMW. Przyczyniło się do tego m.in. znaczne wyprzedzenie konkurentów. Audi zaprezentowało A3 w 1996 r., natomiast Mercedes przedstawił klasę C Sportcoupé dopiero w 2001 r. Jednocześnie poprawiła się też jakość popularnych kompaktów – np. Golfa czy Civica. Wszystko to przyczyniło się do klęski, skądinąd udanego, E46 Compact. BMW przeanalizowało sytuację i uznało, że najlepsze będzie stworzenie oddzielnego modelu, który wyglądem w żaden sposób nie będzie nawiązywał do trójki. Zmiana strategii i wprowadzenie serii 1 okazało się wielkim sukcesem BMW, które niżej pozycjonowanym i odmiennie stylizowanym kompaktem dotarło do szerokiej grupy młodszej klienteli.
Autor tekstu: Szymon Łukasik, Fot. BMW
KALENDARIUM
- 2000 – zakończenie produkcji E36 Compact
- 2001 – debiutuje BMW E46 Compact
- 2003 – lekka modernizacja E46/5
- 2004 – miejsce BMW Compact zajmuje seria 1
Model | Compact E46/5 (2001–2004) |
Wersje silnikowe | 316ti (115 KM, 175 Nm), 318ti(143 KM, 200 Nm), 325ti (192 KM, 245 Nm), 318td (116 KM, 265 Nm; od 2003 r. 116 KM, 280 Nm), 320td(150 KM, 330 Nm) |
Długość/ szerokość/ wysokość | 4262/1751/1408 mm |
Rozstaw osi | 2725 mm |
Masa własna | 1300–1440 kg |
Pojemność bagażnika | 310/1100 l |
PLUSY |
|
MINUSY |
|