Gdy myślimy o samochodach użytkowanych przez brytyjską rodzinę królewską, przed oczami stają nam luksusowe limuzyny Rolls-Royce’a oraz specjalne wersje Bentleya. Długo nie było mowy, aby auta marki pochodzącej spoza Wysp mogły wozić królową, jej najbliższą rodziną i dostojników. Zmieniło się to w latach 90. za sprawą księżnej Diany, która lubiła dobre wozy niemieckiej produkcji…
Widok zachodnich limuzyn i kabrioletów na parkingach pałacu Buckingham nie był miły dla wiernej tradycji królowej Elżbiety. Naciski establishmentu na Dianę zmusiły ją do pozbycia się bordowego kabrioletu Mercedesa. Parę miesięcy później pod jej domem parkował już nowy Jaguar.
BMW E36
Jednak księżna pragnęła czegoś innego. Jednym z takich wozów stało się czarne BMW E36 323i. Sportowy samochód był świetnym wyborem dla osoby, która nie chciała być zauważona podczas weekendowej przejażdżki czy wypadu do miasta. Ponadto silnik o pojemności 2,5 litra i mocy 170 KM zapewniał doskonałą dynamikę, dzięki czemu ciemna maszyna mogła szybko zgubić polujących na zdjęcie paparazzich. Dianę w jej wymarzonym BMW często można było zobaczyć w okolicach Hyde Parku w Londynie.
Samochód miał specjalny komplet alufelg OEM oraz jasną skórzaną tapicerkę. Niestety, Lady Di nie cieszyła się nim zbyt długo. Pewnego deszczowego wieczoru jej sportowe BMW uczestniczyło w kolizji z innym supersamochodem – Porsche 911. Po feralnym zdarzeniu coupé zniknęło z książęcego parku.
E39 i E38
Nie był to jedyny samochód bawarskiego koncernu, którym jeździła księżna. W roku 1996 jedną z najlepiej sprzedających się w Europie limuzyn BMW było E39 528i.
Samochód miał rzędowy 6-cylindrowy silnik o pojemności 2793 ccm i ponad 190 KM. Nic dziwnego, że mógł jechać nawet 240 km/h. Dwa takie auta – ciemnozielone i srebrne – zakupiono na potrzeby Lady Di i jej bliskich. Samochody te nie jeździły jednak w konwoju policyjnych motocykli. Wręcz przeciwnie, używane były do jazdy na co dzień, nierzadko można było w nich dostrzec synów księżnej – Williama i Harry’ego. Luksusowa piątka była widywana na parkingu pod Chelsea Harbour Club, gdzie często przyjeżdżała Diana. Dzięki barwie karoserii samochód pozostawał prawie anonimowy. Środkiem transportu na wytworne spotkania i huczne bankiety było granatowe BMW serii 7 E38 V12, które prowadził wynajęty szofer. Wersja ta mogła przyćmić osiągami niejednego Jaguara.
Prestiżowe modele BMW nie posłużyły jednak księżnej zbyt długo. Uwielbiana przez ludzi na całym świecie Diana zginęła w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu.
W przeciwieństwie do pojazdów innych marek, których używała na przestrzeni lat, dwie limuzyny serii 5 zostały sprzedane od razu po jej śmierci, a ich dalsze losy nie są do końca znane. Jednak co niezaprzeczalne, księżna lubiła wozy dobrej klasy. To ona wprowadziła na brytyjski dwór jedne z najlepszych niemieckich samochodów lat 90., na których czele stały wyjątkowe do dzisiaj modele BMW.
Marcin Zachariasz
Fot. BMW