Flagowy SUV Volkswagena przeszedł w 2014 roku kurację odmładzającą. W jej ramach zmieniono przód i tył nadwozia, udoskonalono zawieszenie oraz wprowadzono systemy podnoszące poziom bezpieczeństwa.
Touareg wzmocnił portfolio Volkswagena w 2002 roku. Za sprawą nowego modelu koncern wkroczył na nieznany sobie obszar rynku. Wcześniej nie oferował ani prawdziwie luksusowego samochodu, ani terenówki. Touareg udowodnił, że połączenie wysokiego komfortu, szlachetnych materiałów wykończeniowych i świetnych osiągów z ogromnym prześwitem, reduktorem oraz dzielnością na bezdrożach jest możliwe. Debiutant został ciepło przyjęty. Do 2010 roku sprzedano 475 tysięcy Touaregów I. Druga generacja modelu może okazać się jeszcze większym sukcesem. Klienci odebrali już kluczyki do 300 tysięcy Touaregów II.
Najbardziej rzucającym się w oczy znakiem rozpoznawczym zmodernizowanych Touaregów jest przedni zderzak z przeprojektowanymi wlotami powietrza. Nie tylko poprawiły przepływ powietrza, ale również optycznie poszerzyły samochód. Efekt masywności potęguje atrapa chłodnicy z czterema żebrami. Zajęła miejsce elementu z dwiema listwami. Dopełnieniem zmian są nowe reflektory w kształcie trapezu, które tworzą jedną linię z atrapą chłodnicy. Standard obejmuje lampy biksenonowe o mocy 25 W. Na listę opcji trafiły mocniejsze biksenony (35 W) z funkcją dynamicznego doświetlania zakrętów i diodowymi światłami do jazdy dziennej. Odświeżono również pas tylny. Nowy Touareg zdaje się jeszcze lepiej trzymać drogi.
To zasługa zmienionych kształtów zderzaka, dyfuzora, rur wydechowych i świateł odblaskowych, zintegrowanych obecnie ze światłami przeciwmgielnymi.
Katalog opcji wciąż zawiera przyciemnione w 65 proc. szyby tylne. Nowością jest odmiana szkła, która pochłania aż 90 proc. promieni słonecznych. Pięć z palety dwunastu lakierów to nowe propozycje – są nimi srebrny Light metalik, złoty Sand metalik, niebieski Moonlight perłowy, brązowy Black Oak metalik oraz niebieski Reef metalik. Do oferty dołączyły też 18-calowe alufelgi Arica z dziesięcioma ramionami i 20-calowe obręcze Masafi z pięcioma podwójnymi ramionami.
Klienci mają większe pole manewru także przy konfigurowaniu wnętrza. Do znanej już kolorystyki skóry Vienna (czarny Titan, beżowy Corn Silk i brązowy Natur) dołączyła ciemnobrązowa Bonanza. Z kolei szlachetna skóra Nappa występuje w nowym odcieniu St. Tropez. Nowością są też dekory z drewna szlachetnego – Sapelli Mahagoni (mahoń) i Engineered Ebony (heban). Aluminiowe pokrętła systemu audio, klimatyzacji oraz sterujące pracą zawieszenia zastąpiono odpowiednikami z subtelniej rzeźbionymi ścianami bocznymi. Są przyjemniejsze w dotyku i ładniejsze – sprawiają wrażenie wyciętych z jednej bryły metalu. Nowością są także chromowane obramowania modułów obsługowych, na przykład regulacji zawieszenia. Czerwone podświetlenie elementów deski rozdzielczej kokpitu zastąpiono białym.
Kto miał wcześniej kontakt z Touaregiem II, z pewnością zwróci uwagę na wydłużony panel nad wyświetlaczem systemu multimedialnego. Dotychczas miał trzy elementy – włączniki świateł przeciwmgielnych i czujników parkowania oraz kontrolkę poduszki powietrznej pasażera. Modernizacja przyniosła włączniki podgrzewania przedniej szyby oraz kierownicy – oferowanego po raz pierwszy w Touaregu. System multimedialno-nawigacyjny RNS 850 zapewnia dostęp do usług sieciowych, m.in. aktualnych informacji o natężeniu ruchu, map Google Earth oraz usługi Google Street View.
Zmianie nie uległy natomiast gatunki tworzyw sztucznych czy precyzja spasowania i montażu elementów – nawet przed modernizacją stały na najwyższym poziomie. Touareg imponuje też pojemnością bagażnika (580 – 697 l w zależności od położenia tylnej kanapy) czy przestronnością wnętrza. Za jedyny istotny mankament można uznać rozbudowanie konsoli i tunelu środkowego, które w pierwszym rzędzie odbiera miejsce na wysokości kolan, a środkowemu pasażerowi tylnej kanapy może utrudnić wygodne ułożenie nóg. Trzeci rząd siedzeń nie jest oferowany nawet za dopłatą. To nieco zaskakujące, gdyż nawet w zabiegającym o sportowy wizerunek BMW X5 dodatkowe fotele są dostępne. Chyba że zarezerwowano je dla pokazanego w Detroit w 2013 VW CrossBlue.
Część nowych rozwiązań jest niewidoczna. Aktywny tempomat nowej generacji jest w stanie zatrzymać samochód, wydatnie ułatwiając jazdę w korku. Wspomnijmy też o systemie automatycznego hamowania po kolizji czy funkcji stop-start, która potrafi wygasić silnik, gdy prędkość spadnie poniżej 7 km/h. Nowością są też 8-biegowe automaty z funkcją „żeglowania”. Po zdjęciu nogi z gazu następuje wysprzęglenie, które pozwala na wykorzystanie pędu pojazdu i obniżenie zużycia paliwa, np. podczas pokonywania długich wzniesień. Po naciśnięciu na hamulec skrzynia wraca do normalnego trybu pracy i wspomaga proces wytracania prędkości oporami układu korbowo-tłokowego. Touaregi z silnikiem 3.0 V6 TDI wyposażono w eliminujący tlenki azotu katalizator SCR, który pozwolił na spełnienie normy Euro 6.
Trzylitrowy diesel, dotychczas wybierany przez 90 proc. klientów, jest trzonem polskiej oferty. To świetnie wyciszona jednostka, podobnie jak całe auto, o wysokiej kulturze pracy i przyjemnym dla ucha basowym pomruku sześciu cylindrów. Występuje w dwóch wersjach. Podstawowa rozwija 204 KM i 450 Nm, potrafi przyspieszyć do setki w 8,7 s, a w cyklu homologacyjnym zużyła 6,6 l/100 km, w naszym teście trochę więcej. Identycznym spalaniem legitymuje się wzmocnione 3.0 V6 TDI (262 KM i 580 Nm), które na przyspieszenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 7,3 s. Volkswagen ma w odwodzie także odmiany 4.2 V8 TDI (340 KM) oraz 3.0 TSI Hybrid (380 KM).
Przekonstruowane zawieszenie zapewnia bardziej neutralne prowadzenie i lepsze filtrowanie nierówności. Klienci mają do wyboru aż cztery typy podwozia. W podstawowym za prowadzenie kół odpowiadają klasyczne sprężyny i amortyzatory. Alternatywę stanowi utwardzone zawieszenie sportowe. Optymalną propozycją dla amatorów komfortu bądź wypadów w lekki teren jest zawieszenie pneumatyczne, które świetnie rozpoznaje mankamenty drogi i pozwala na regulację prześwitu w zakresie 160 – 300 mm. Tryby pracy Comfort, Normal i Sport dają możliwość dopasowania charakterystyki podwozia do sytuacji. Na szczycie gamy znalazła się pneumatyka z adaptacyjną kompensacją przechyłów bocznych.
Wspomnieliśmy, że Touareg pierwszej generacji nadawał się do jazdy po bezdrożach. Jak wygląda sytuacja w przypadku „dwójki”? Zaskakująco dobrze. O optymalny rozdział momentu obrotowego troszczy się centralny mechanizm różnicowy TorSen oraz elektroniczne blokady przedniego i tylnego mostu.
Nawet pozbawiony terenowych opon czy pakietu terenowego Touareg bez trudu pokona zniszczoną drogę na leśne wyrobisko, strumień czy porośnięte trawą strome zbocze. Czy ktokolwiek liczy na więcej? Jeżeli tak, może zainwestować w 262-konne 3.0 V6 TDI z pakietem Terrain Tech. W jego skład wchodzi reduktor (2,69:1), wyłączalne ESP oraz napęd 4XMotion z blokowanym sprzęgłem wielopłytkowym centralnym mechanizmem różnicowym oraz tylnym „dyfrem” ze 100-procentową ręcznie sterowaną blokadą. Tak skompletowany samochód jest w stanie wybrnąć z większości opresji i pokonać 45-stopniowe wzniesienia.
Cennik Touarega II otwiera 204-konne 3.0 V6 TDI za 228.590 zł. Wyposażenie standardowe nie rozczarowuje. Poza napędem na cztery koła i 8-biegową automatyczną skrzynią Volkswagen oferuje m.in. dwustrefową klimatyzację, system audio z ośmioma głośnikami, tempomat, czujnik deszczu i biksenonowe reflektory.
Touarega można uszlachetnić. Dostępne są zarówno klasyczne opcje i pakiety, jak również dodatki z oferty Volkswagen Exclusive. Dla szukających optymalnych rozwiązań przygotowano specjalną wersję Perfectline R-Style. Za 290.200 zł otrzymamy SUV-a z 264-konnym dieslem, pneumatycznym zawieszeniem, nawigacją, kołami 265/50 R 19 oraz kompletnym pakietem R-Line.
Odświeżony w 2014 roku Volkswagen Touareg, którego najnowszą generację mamy od tego roku na drogach pozostał bardzo wszechstronnym samochodem, serwującym komfort na miarę limuzyny i pozwalającym na wypady w teren. Standard wykończenia wnętrza, rozwiązania techniczne i oferowane opcje nie odbiegają od znanych z aut segmentu Premium.
Łukasz Szewczyk
Fot. VW, autor
PLUSY:
Dobre właściwości jezdne
Przestronne i świetnie wykończone wnętrze
Dobre właściwości terenowe
MINUSY:
Rozbudowany tunel środkowy
Brak foteli z funkcją masażu czy wentylacją
System Terrain Tech zarezerwowany dla 262-konnego V6 TDI
Silnik | 3.0 V6 TDI |
Maks. moc | 262 KM przy 3800 – 4400 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 580 Nm przy 1750 – 2500 obr./min |
Skrzynia biegów | 8-stopniowa, automatyczna |
Napęd | na cztery koła, centralny mechanizm różnicowy TorSen |
Masa własna | 2110 kg |
Ładowność | 770 kg |
Masa przyczepy hamowanej | 3500 kg |
0 – 100 km/h | 7,3 s |
V maks. | 225 km/h |
Średnie zużycie paliwa (deklarowane/ test) | 6,6/ 8,3 l/100 km |
Cena (204 KM 3.0 V6 TDI) | od 228.590 zł |
(VW TRENDS 1/2015)