Jak najlepiej zareklamować japoński sportowy samochód? Przed takim wyzwaniem stanęli marketingowcy firmy Acura.
Nietypowy pomysł…?
Niestety żyjemy w czasach, gdzie poprawność polityczna jest bardzo ważną częścią naszego życia. Z tego powodu większość reklam samochodów jakie widzimy jest dość nudna. Poruszają się wolno, lub stoją, a lektor przedstawia nam ich zalety. Brakuje w tym często emocji i pasji do motoryzacji. Acura wyszła naprzeciw tej potrzebie. Marketingowcy tej firmy wymyślili, że lepszą reklamą dla ich samochodu będzie stworzenie animacji, w której zagra główną rolę. O wiele łatwiej dzięki temu przekazują potencjalnym klientom wartości jakie towarzyszyły im podczas projektowania auta. Mowa tutaj o Acurze NSX Type S. Jest to limitowany do 350 egzemplarzy na cały świat, 600-konny, hybrydowy potwór. Skupmy się jednak na jego reklamie.
Niestety muszą być też złe wieści…
Na tą chwilę całość ma zaledwie 4 odcinki trwające nieco ponad minutę każdy. Główna bohaterka to młoda Chiaki doskonaląca swoje umiejętności prowadzenia pod okiem doświadczonego wujka Noboru. Jej przeciwnikiem jest Erich. Chiaki brakowało oprócz treningu jeszcze jednego. Właściwego samochodu, którym stała się oczywiście Acura NSX Type S. Całość utrzymana jest w klimacie podobnym do moim zdaniem najlepszego anime dla każdego fana motoryzacji, czyli Initial D. Doskonale oddaje to sportowego ducha tego modelu Acury. Mnie ta produkcja wciągnęła na tyle, że obejrzałem wszystkie odcinki od razu łącznie z czterema trailerami, które dają nam dodatkowe lekko ponad 2 minuty oglądania.
Co sądzicie o takim sposobie reklamy? Komentarze mile widziane.
Mateusz Zimoń
Fot. acuraconnected.com