TVR Sagaris z silnikiem BMW V10 - tego jeszcze nie grali - Trends Magazines

TVR Sagaris z silnikiem BMW V10 – tego jeszcze nie grali

Takiego połączenia chyba jeszcze nie było. Połączenie niszowej brytyjskiej marki samochodów sportowych z wyścigowym motorem BMW V10 z M5 i M6. To auto jest tak niedorzeczne, że aż go pożądamy!

TVR to brytyjska firma produkująca samochody sportowe od 1946 roku. W 2004 roku została przejęta przez rosyjskiego biznesmena i właśnie z tego okresu pochodzi opisywany Sagaris. Już seryjnie samochód nie mógł narzekać na brak mocy. Napędzał go rzędowy 6-cylindrowy silnik o mocy 412 KM i 473 Nm. 

Jednak komuś to nie wystarczyło i postanowił pod maskę TVRa włożyć motor V10 z BMW M5. Jak mówi twórca – „to najbardziej zawodne połączenie w motoryzacji”. Co ma na myśli? TVR Sagaris nie był autem masowo produkowanym i było z nim sporo problemów. Właściciele narzekali na jakość wykonania i psujące się podzespoły.

Z drugiej strony motor S85B50 też nie słynął z niezawodności. 5-litrowe V10 imponowało swego czasu osiągami i kulturą pracy, za co otrzymało wiele nagród w konkursie „International Engine of the Year”, ale niestety ten wyścigowy silnik borykał się z poważnymi i oczywiście horrendalnie drogimi w naprawie usterkami. 

TVR Sagaris V10 to na razie prototyp. Inżynierowie mają kłopot z dopasowaniem silnika do komory, ponieważ jak widać na filmiku poniżej, motor jest za duży i nie ma miejsca na maskę. Twórcy jednak nie powiedzieli ostatniego słowa i planują ukończyć ten niesamowity projekt. Czekamy z niecierpliwością!

Konrad Maruszczak

Podobne

BMW najlepiej sprzedającą się marką premium

Według instytutu motoryzacyjnego Samar, Polacy kupili od stycznia do września 2021 roku 68 175 samochodów marek premium. To o prawie 30 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Liderem wśród tych marek okazuje się BMW. Samar wskazał, że wynik na koniec września 2021 roku jest lepszy od rezultatu osiągniętego w okresie styczeń-wrzesień 2020, gdy wówczas polskie…

Honda Jazz Crosstar – zaskoczy cię nie tylko średnim spalaniem!

Zawsze staram się podchodzić do każdego auta z dystansem. Staram się przedstawiać Wam nowy samochód z uśmiechem oraz przysłowiowym jajem. Skupiam się na tym, co ważne i zupełnie… nieoczywiste. Tak, abyście cały tekst przeczytali nie tylko z chęcią, ale i z uśmiechem na ustach. Jednak w przypadku widocznej na zdjęciach Hondy Jazz Crosstar nie było…