Taki cel postawiono sobie przy zakupie. Ma to być Golf Mk3 GTI, najlepiej w czarnym nadwoziu. Pomyśleć można, że jego znalezienie to żaden problem. Rzeczywistość okazała się inna…
Poprzednim autem właściciela było Polo 86c2f, które jak nietrudno się domyślić, przeszło „kilka” zmian. Po jego sprzedaży zaczęto rozglądać się za następcą. Miał to być konkretny model i żaden inny – Golf Mk3 GTI. Trzydrzwiowy i czarny jak atrament.
Wymagania niezbyt wygórowane, ale jednak poszukiwania trwały dwa miesiące. W końcu wypatrzono ogłoszenie z jednym zdjęciem i dwoma zdaniami opisu. Wielu nawet by go nie zauważyło. Okazało się, że auto ideałem nie jest i wiele mu do niego brakuje, ale ma odpowiednio niską cenę.
Zmiany w Golfie GTI
Golf został wyprodukowany w 1992 roku i do 2008 roku jeździł w Niemczech. W posiadaniu obecnego właściciela jest od trzech lat. Przez ten okres sporo się w tym aucie zmieniło. Zaczęto od uporządkowania nadwozia i już na drugi dzień po zakupie Golf stał u blarzacha-lakiernika.
Naprawiono podłogę, tylne reperaturki błotników zostały wspawane tak, aby auto poszerzyć po 2 cm na stronę, ale przy tym zachować oryginalny pakiet GTI. Z przodu wycięto jedynie ranty w nadkolach. Przód jest od Vento – ma ściemnione lampy, grill starego typu ze znaczkiem. Zderzak przedni z przyciemnionymi pomarańczowymi obrysami – z wersji US.
Kierunkowskazy również zostały przyciemnione. Z tyłu samochodu jest wygładzona klapa US bez znaczka, wycieraczki i zamka. Klapa otwierana jest za pomocą pilota. Lotka tylnej klapy, progi i lusterka oklejono karbonem.
Modyfikacje zawieszenia + koła BBS
Pakiet stylistyczny uzupełniają koła Dare Motorsport BBS RS w rozmiarze 16 cali i szerokości 9 cali z oponami 215/40/16, które ładnie chowają się w nadkolach dzięki wykorzystanemu w Golfie zawieszeniu. Zasługuje ono na dłuższą wzmiankę.
Prace nad nim zbiegły się w czasie z pisaniem pracy inżynierskiej przez właściciela Golfa. Postanowiono połączyć przyjemne z pożytecznym i tak powstała praca na temat „Projekt i wykonanie zawieszenia pneumatycznego do samochodu osobowego”. Powstał model 3D okuć, policzono wszystko i powoli zaczęto kompletować potrzebne części.
Zawieszenie jest na bazie gwintu H&R, okucia wytrzymują nacisk ponad 400 kg na koło i są wykonane z aluminium PA06. Do tego cztery poduszki, w tym trzy bałwankowe, dwa zawory elektromagnetyczne (sterowanie osiami), przyciski, manometry (oś przednia, tylna, ciśnienie w butli), butla 15 l i kompresor VIAIR 480C. Wszystko ładnie pracuje, a Golf posadzony na glebie prezentuje się bardzo okazale.
Fotele z Hondy – czy pasują do Golfa GTI?
Projekt jest kompleksowy, więc zmiany wprowadzono również we wnętrzu. Tutaj uwagę przykuwają fotele. Wszyscy zastanawiają się, gdzie już takie widzieli. Odpowiedź będzie dość zaskakująca – w Hondzie Integra Type-R.
Ciekawe połączenie, nie ma co. Do kompletu dołączyły pasy szelkowe, które wydają się idealnym uzupełnieniem dla takich foteli. Kilka elementów deski rozdzielczej obszyto alcantarą, by jeszcze poprawić wygląd wnętrza.
Sporo uwagi poświęcono również systemowi nagłaśniającemu. Jednostka sterująca to Alpine IDA x300. Z przodu zainstalowano zestaw głośników Pioneer, a w bagażniku pokaźny subwoofer Ground Zero Iridium limited 350W. Do tego dwa wzmacniacze.
Podnoszenie mocy w GTI
Nie można zapomnieć o silniku – w końcu to GTI. Oryginalny przejawiał duże oznaki zmęczenia dotychczasową eksploatacją. Jeździł bezawaryjnie, ale wiadomo było, że wkrótce trzeba go będzie poddać poważnemu remontowi.
Odwlekało się to w czasie, aż trafiła się okazja zakupu takiej samej jednostki z niewielkim przebiegiem i w bardzo dobrym stanie. Długo się nie zastanawiano i nowe serducho zostało zamontowane. Do tego doszło kilka zmian mechanicznych, jak odelżone koło zamachowe, ostrzejszy wałek rozrządu, układ dolotowy zakończony filtrem stożkowym K&N oraz przelotowy układ wydechowy o średnicy 2,5 cali zwieńczony ściętymi końcówkami ze stali nierdzewnej (60 mm każda).
Obecnie moc szacowana jest na 130 KM, a w garażu czeka już mocniejsza alternatywa dla obecnej jednostki napędowej. To silnik 1,8 l T z Golfa Mk 4. Do tego wiązka elektryczna, licznik, czyli wszystko, co potrzebne do swapu. Gdy trafi pod maskę, będzie jeszcze ciekawiej.
„Model badawczy”?
W auto włożono mnóstwo pracy. VW Golf Mk 3 GTI prezentuje się bardzo ciekawie i nie można mu zarzucić braku oryginalności. Przy okazji stał się „modelem badawczym” przy powstawaniu pracy inżynierskiej.
To ciekawa wzmianka w jego życiorysie, który jest naprawdę barwny od chwili, gdy trafił do obecnego właściciela.
Robert Miłek
Fot. autor
VW Golf Mk3 GTI
Silnik: 2.0 8V 115 KM (po zmianach około 130 KM), filtr stożkowy K&N, układ wydechowy przelotowy 2,5 cala, nowy wałek rozrządu, odelżone koło zamachowe
Nadwozie: odbudowana podłoga, wspawane reperaturki błotników (poszerzenie tyłu 2 cm na stronę), oryginalny pakiet GTI, wycięte ranty w nadkolach z przodu, przód od Vento (przyciemnione lampy, grill starego typu ze znaczkiem), zderzak przedni US, przyciemnione kierunkowskazy, tylna klapa US wygładzona (bez zamka, wycieraczki), lotka tylnej klapy, progi i lusterka w karbonie
Wnętrze: kilka elementów obszytych czarną alcantarą, fotele kubełkowe z Hondy Integry Type-R Recaro Speed, siedziska obszyte czarną alcantarą, czerwone przeszycia, pasy bezpieczeństwa szelkowe
Zawieszenie/koła: zawieszenie pneumatyczne Air Ride, butla 15l, kompresor VIAIR 480C, felgi Dare Motorsport BBS RS 16×9 cali, opony 215/40/16
Audio: jednostka sterująca Alpine IDA x300, zestaw głośników przód Pioneer, subwoofer Ground Zero Iridium Limited 350W, wzmacniacz JBL GT A3001, wnętrze wygłuszone łącznie z dachem
(VW TRENDS 5/2011)