Na polskich stacjach od kilku dni możemy zaobserwować spore spadki cen. Benzyna 95 kosztuje średnio 6,41 zł, za diesla płacimy 6,99, a LPG 3,67. Jednak prognozy nie napawają optymizmem.
Ostatnie tygodnie na rynku paliw to istne szaleństwo cenowe. W ciągu kilku tygodni przekroczyliśmy psychologiczną barierę 6, a potem 7 zł za litr. Momentami ceny przekraczały nawet 8 zł za litr w przypadku ON. Od paru dni kierowcy mogą nieco odetchnąć, bowiem ceny podstawowych paliw spadły poniżej 7 zł.
Na niektórych stacjach zatankujemy olej napędowy poniżej 7 zł za litr, a Pb 95 kosztuje średnio 6,41. Potaniał także gaz LPG, za który teraz średnio zapłacimy 3,67 zł za litr. Jednak w hurcie znów widać wzrosty paliw, a więc to może być dobry moment, aby uzupełnić baki.
Ile kosztuje litr paliwa w hurcie?
Jeszcze wczoraj hurtowa cena oleju napędowego w polskich rafineriach wynosiła (bez VAT) 6,23 zł za litr, dziś jest to już 6,40 zł. Po doliczeniu podatku VAT wychodzi ok. 6,92 zł za litr, ale stacje mają też przecież swoje marże. W przypadku benzyny również wczoraj było najtaniej od wielu dni – litr w hurcie kosztował ok. 5,68 zł, dziś jest już nieco drożej. Po doliczeniu podatku VAT litr benzyny kosztuje obecnie w hurcie 6,26 zł za litr.
Wydaje się więc to być dobry moment na tankowanie i napełnienie baków przed kolejnymi wzrostami. Pamiętajmy jednak, aby nie robić zbytnich zapasów, jak to miało miejsce w czasie wybuchu wojny na Ukrainie. Nie ma powodów, aby popadać w zbędną panikę.