W tym roku mija okrągłe 20 lat, odkąd Lexus IS pojawił się na światowych rynkach. Dziś jeździmy trzecią generacją tego intrygującego samochodu, która swój debiut miała w 2013 roku. Aktualny model to wersja poliftingowa. Zmiany przeprowadzono w 2016. Gama silnikowa ogranicza się do 2-litrowego silnika turbo o mocy 245 KM (model IS300) oraz prezentowanej 223-konnej hybrydy, oznaczanej jako IS300h.
Pod maską mamy czterocylindrowe 2,5 litra o mocy 184 KM wspomagane przez elektryczny silnik o mocy 141 KM. Oba motory mają systemową moc 223 KM i napędzają tylną oś za pomocą bezstopniowej skrzyni biegów E-CVT. Ponieważ sedan waży 1720 kg, to moc, którą oferuje zapewnia umiarkowaną dynamikę. Niskie prędkości miejskie auto realizuje nadzwyczaj żwawo dzięki dużemu wsparciu elektrycznego silnika, który natychmiast reaguje na gaz oraz dostarcza 300 Nm momentu obrotowego. Sytuacja pogarsza się powyżej 80 km/h. W efekcie auto przyspiesza do setki w 8,4 sekundy, co w segmencie D-premium jest wartością jedynie akceptowalną. Podobnie jest z prędkością maksymalną, podawaną przez producenta – 200 km/h. Na szczęście w praktyce auto bez problemu osiąga licznikowe 210 km/h.
Napęd hybrydowy ma jednak wiele zalet, na czele których stoi zużycie paliwa. 6 litrów spokojnie wystarcza na przejechanie 100 km i dotyczy to zarówno ruchu miejskiego, jak i tras pozamiejskich, pokonywanych z prędkościami do 100 km/h. Gdy jedziemy 140 km/h, na autostradzie Lexus zadowoli się 8 l benzyny, a to wciąż bardzo dobry wynik. Takie wartości są nieosiągalne dla innych benzynowych aut tej klasy. Oba silniki pracują też niesamowicie gładko i w dużej harmonii z kierowcą. Nie ma szarpnięć, nie ma „astmatycznych” prędkości obrotowych- wszystko odbywa się płynnie. Ponadto silnik elektryczny wydaje niesamowite dźwięki, a auto posiada tryb EV, zatem może jeździć jedynie na prądzie.
Rozwiniecie skrótu IS to Intelligent Sports i oznacza, że Lexus w segmencie D stawia na samochód nie tylko luksusowy, ale również reprezentujący sportowe zacięcie. Płyta podłogowa modelu XE30, czyli właśnie trzeciej generacji modelu dość dobrze realizuje te założenia. Auto ma jędrne i bezpośrednie nastawy zawieszenia. Prowadzi się bardzo pewnie również w szybkich łukach, jedynie nie lubi znajdować się na limicie przyczepności – wtedy kierowca zaczyna mieć odczucie, że auto może się nieprzewidywalnie zachować. Ale o ile jedziemy na 70-80% możliwości auta, to jest „sportowo i komfortowo” dzięki dużemu rozstawowi osi (2800 mm). Układ kierowniczy jest precyzyjny a jego ciężkość dostosowuje się do trybu jazdy Eco/Normal/Sport. Te tryby mają też wpływ na przekazywanie napędu mocy przez silnik elektryczny oraz na zmiany wizualne na desce rozdzielczej; tego, co widzimy w lewej części zegarów. W trybie Sport jest to klasyczny obrotomierz, w pozostałych tarcza przekazuje nam informacje o ładowaniu i zużyciu energii.
Najsłabszym punktem wnętrza jest nawigacja obsługiwana joystickiem – jest to nieprecyzyjne i dość przestarzałe rozwiązanie. Wszystko to jednak jestem gotów wybaczyć ze względu na genialny 15-głośnikowy system audio Mark Levinson. To po prostu poezja dźwięku i pierwsza liga car-audio niezależnie od segmentu. W IS300h Prestige znajdziemy też seryjnie montowaną podgrzewaną kierownicę oraz elektrycznie sterowane, podgrzewane i wentylowane fotele. Są one dobrze wyprofilowane i pasują do czarnego otulającego pasażerów wnętrza.
Z zewnątrz Lexus IS to ostry, nowoczesny i bezkompromisowy język stylistyczny. Duża ilość krawędzi i akcentów stylistycznych w proporcjonalnym nadwoziu wygląda bardzo atrakcyjnie i jest orzeźwiającą alternatywą dla niemieckich konkurentów. Szczególnie piękny jest przód auta z ogromną, charakterystyczną atrapą chłodnicy i reflektorami w technologii LED.
Linia dachu nadaje sedanowi ciekawe proporcje i spokojnie opada za słupkiem B, a następnie przechodzi w zadarty tył z pięknymi lampami LED. Całość podkreśla wspaniały biały perłowy lakier. Lexus maluje swoje samochody pięknymi barwami i kolor „083 biały F” nie jest tutaj wyjątkiem.
Lexus IS przez dwie dekady podbił serca ponad miliona użytkowników. Toyota, która jest właścicielem marki produkuje auta premium inaczej, niż Niemcy. Dotyczy to zarówno stylistyki jak i jakości oraz użytych materiałów. Lexus stawia na sprawdzone, niezawodne rozwiązania, które niekoniecznie muszą się podobać. Jednak użytkownicy kilkunastoletnich egzemplarzy wychwalają swoje auta za ich niezawodność. Lexus z pewnością nie jest dla każdego, ale jeżeli damy mu szansę i podbije nasze serce, to z pewnością nie będziemy chcieli już niczego innego.
Krzysztof Kaźmierczak
Fot. autor
Lexus IS300h
NADWOZIE
długość/szerokość/wysokość (mm) 4680/1810/1430
rozstaw osi (mm) 2800
pojemność bagażnika (l) 450
masa własna (kg) 1720
koła przód 225/40R18; tył 255/35R18
SILNIK/NAPĘD
oznaczenie modelowe
typ, liczba zaworów R4, 16V
poj. skokowa (ccm) 2494
maks. moc (KM/przy obr./min) 181
maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 221
silnik elektryczny (KM/Nm) 143/300
moc systemowa 223
skrzynia biegów bezstopniowa E-CVT
napędzana oś tylna
OSIĄGI/ZUŻYCIE PALIWA
0–100 km/h (s) 8,4
V-maks. (km/h) 200
Spalanie (l/100 km) śr. katalogowe/test) 4,6/6,7
CENA
testowanego modelu około 260.000 PLN