Ten wyjątkowy Golf Mk1 kosztował tylko 5oo zł!

Wszyscy modyfikujący swoje autka miłośnicy Volkswagenów starają się, by stały się one wyjątkowe. Każdy szuka unikatowego modelu, dodatków czy rzadko spotykanych części. Prezentowany Golf bije jednak na głowę wszystkie inne. Po pierwsze, za jego kierownicą zasiada kobieta, co już czyni go niepowtarzalnym, po drugie, kosztował 500 zł, a to niewiele więcej niż chociażby felgi w większości prezentowanych projektów.

Od VW Polo do Golfa Mk1

Zuza uwielbia klasykę, więc kiedy postanowiła kupić samochód, natychmiast pomyślała o Polo 86c, które miało wszystko, czego od auta oczekiwała. A liczyła się linia, styl i surowa forma. Jednak podczas poszukiwań upragnionego samochodu trafiła na Golfa Mk1. Był w naprawdę dobrym stanie i w rewelacyjnej cenie, więc Zuza nie namyślała się długo. Kupiła nieśmiertelny kompakt z Wolfsburga.

Swap silnika 1.6

Silnik 1,1 l to najmniejsza i najsłabsza jednostka napędowa, jaką fabryka proponowała w chwili, gdy auto wyjeżdżało z fabryki.  Początkowo jego niewielka moc Zuzie nie przeszkadzała. Po sezonie zmieniła zdanie. Kilka nocy w garażu i stara jednostka stanęła na posadzce. Niedługo później nowy silnik był gotowy do swapu. Zdecydowała się na motor 1,6 l.

Nie jest to kultowe EG pochodzące z GTI, ale 75-konna benzynowa jednostka zblokowana z klasycznym gaźnikiem. Pracuje dość przyjemnie i żwawo popycha małe auto do przodu. Niestety, trochę za dużo pali, co odbiera część przyjemności z jazdy. Podobnym zużyciem paliwa charakteryzują się mocniejsze jednostki 9A, KR czy ABF. Warto zastanowić się nad montażem któregoś z nich, bo to inwestycja na lata.

Zawieszenie i felgi Golfa Mk1

W aucie Zuzy oprócz jednostki napędowej zamontowano nowe zawieszenie. Seryjne elementy Golfa zastąpiły produkty Supersportu zarówno amortyzatory, jak i sprężyny. Po tym zabiegu auto zbliżyło się do ziemi, dzięki czemu poprawiły się własności jezdne. Jedynym minusem zmiany zawieszenia jest utrata komfortu. Samochody o niskiej wadze dużo gorzej reagują na usztywnienie elementów resorująco-tłumiących.

Golf Zuzy ma też bardzo interesujące koła. Felgi Mattig to niedrogi i stosunkowo rzadko spotykany model. Obręcze polakierowano na czerwono i założono na nie opony Pirelli. Na tylnej osi zastosowano dystanse. W chwili, gdy czytacie te słowa, felgi poddawane są zabiegowi poszerzania. Kolor nie zmieni się, aby pasował do kultowych firanek zawieszonych w tylnych oknach Golfa. Jest to element, na który zwraca uwagę bardzo wiele osób. Prosty gadżet wymyślony i wykonany przez Zuzę wygląda przesympatycznie.

Wnętrze trochę jak w… Scirocco

W środku dokonano również innych zmian. Kierownica to produkt Luisi o średnicy 280 mm. Golf nie ma wspomagania, więc kręcenie nią wymaga od Zuzy trochę wysiłku. Tapicerka w prezentowanym samochodzie pochodzi ze Scirocco Mk1.

Wygodne fotele zastąpiły płaskie siedziska fabryczne. Kultowa golfowa piłeczka z Golfa GTI jest zwieńczeniem dźwigni zmiany biegów. Oprócz odgłosu silnika w kabinie słychać muzykę z dwóch owalnych głośników umieszczonych w tylnej półce.

Można zacząć od 500 zł

Auto kupione za 500 złotych i przerobione za niewiele więcej świetnie się sprawdza w codziennym użytkowaniu. Zuza planuje kolejne modyfikacje. Biały Golf i jego właścicielka obalają kilka mitów naraz.

Tuning to nie tylko męska dziedzina, a żeby ciekawie zmodyfikować auto, nie trzeba wydawać worka pieniędzy, wystarczy pasja, cierpliwość, samozaparcie i pomysł.

Michał Grala

Fot. Mikołaj Urbański

VW Golf Mk1 Cl

SILNIK: seryjnie 1,1 l, swap na 1.6, obecnie ok. 75 KM

ZAWIESZENIE: zestaw Supersport

KOŁA: felgi Mattig 7J 13 w kolorze czerwonym, przód et 20, tył et 13 i dystans 5 mm, opony Pirelli 165/55 R13

WNĘTRZE: kierownica Luisi 280 mm, fotele i kanapa tylna od Scirocco Mk1, dźwignia zmiany biegów GTI

AUDIO: Sony i owalne głośniki w półce

(VW TRENDS 2/2011)