VaRiant dla młodego ojca
Zawsze lubiłem hot hatche. Koncepcja niezbyt wielkiego nadwozia wyposażonego w motor o mocy ponad 300 KM oraz często napęd na cztery koła była dla mnie idealna. Szybkość, zwinność, wrażenia z jazdy i możliwość utarcia nosa posiadaczom wypasionych samochodów klasy premium jest tym, co tygryski lubią najbardziej. Nie do końca rozumiałem jednak sens tworzenia wersji kombi…