„Strasna zaba” ‒ to tytuł satyrycznego „wiersza dla sepleniących” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Utworu, przy którym można zdrowo się pośmiać. Zielone E36 należące do Michała pokazuje jednak, że „Żaba” może także budzić podziw.
Zanim Michał nabył swoje E36 i nadał mu taki przydomek, jeździł ostatnim tylnonapędowym kompaktem przed erą BMW serii 1 i 2, czyli Polonezem Caro, który poddał znaczącym modyfikacjom. Obniżył i postawił na poszerzanych stalowych kołach, a wnętrze wykończył skórą.
Szukając BMW
W 2010 roku, po czterech latach z produktem FSO, chciał kupić mocniejsze auto, w którym moment obrotowy również będzie przenoszony na tylną oś. Zainteresował się więc BMW. W oddalonym o 60 km od jego rodzinnego Bełchatowa Sieradzu znalazł wyprodukowane w 1993 roku E36 320i coupé w „żabim” kolorze Lagunengruen Metallic, w środku wykończone jasną skórą i wyposażone w elektryczne sterowanie szyb, lusterek oraz otwieranego dachu.
Pomysł za pomysłem
Na początku Michał założył sobie, że zachowa samochód w wersji seryjnej. W postanowieniu tym wytrwał dwa miesiące. Gdy uległ pokusie i wprowadził pierwsze modyfikacje, nie było już mowy o zatrzymaniu się w połowie drogi czy zawróceniu z niej. Pozostało określić sobie tuningowe priorytety. Jak powiedział właściciel zielonego coupé w wywiadzie dla serwisu ebe-event.pl, główne cele to: gleba, ciekawe koła i… brak tak popularnego M-pakietu. Początkowo myślał o replice E36 zmodyfikowanego przez Alpinę.
Racing Dynamics na początek
Zestaw aerodynamiczny, który zdobi obecnie „Żabę”, wyprodukowany został jednak przez firmę Racing Dynamics. Michał, znany na forach jako „FAN”, zakładał pakiet w dwóch etapach. Pierwszy sprzedawca oferował w internecie wszystkie podstawowe części, czyli przednią dokładkę, progi i tylny zderzak, jednak zanim „FAN” dostrzegł jego ogłoszenia, element montowany z tyłu był już własnością innej osoby.
Po pewnym czasie kupiec zgłosił się do Michała z ofertą sprzedaży, co pozwoliło na skompletowanie zestawu. Jego obecność podkreśla oryginalny napis Racing Dynamics na pokrywie bagażnika, na której Michał założył również logo włoskiej firmy. Podobny emblemat ulokował na klapie silnika.
Kolejne prace
Powłoka lakiernicza auta była odnawiana dwukrotnie. W lipcu 2010 roku poddano ją korekcie i polerowaniu, a progi oraz dolne części zderzaków pomalowano na kolor nadwozia. Wiosną 2012 roku powłoka została ponownie odświeżona przy okazji malowania nowej klapy bagażnika. Listwę przedniego zderzaka, pozbawioną miejsca na tablicę rejestracyjną, Michał wykonał samodzielnie. Dla ochrony przed rdzą oraz lepszego spasowania kół zdecydował się również na wycięcie wewnętrznych rantów nadkoli, w czym pomógł mu tata. Choć wielu go na to namawiało Michał nie zdecydował się na przeróbkę frontu auta na wersję po face liftingu. Z nowszego E36 chciał zamontować tylko kraty wlotu powietrza. Ostatecznie zastąpił fabryczne nerki, które po przemalowaniu na czarno służyły mu przez dwa i pół roku, nowymi chromowanymi do aut sprzed face liftingu.
Prace nad oświetleniem w przedniej części samochodu rozpoczął niedługo po zakupie auta od zmiany kierunkowskazów na pomarańczowe. Choć na początku 2011 roku zastąpił je przyciemnionymi, to tylko na jeden sezon. Później nabył kolejne „pomarańczki”.
Zaraz po powrocie auta z lakierni w przedni zderzak Michał wmontował żółte lampy przeciwmgielne. Później wymienił je na oryginalne zaślepki, które w końcu zastąpił halogenami Depo. Na razie jeszcze pełnią one funkcję ozdobną. Fabrycznie „Żaba” nie była bowiem wyposażona w instalację świateł przeciwmgielnych. Wiązka jest jednak przygotowana i gdy Michał będzie miał więcej czasu, zainstaluje ją w samochodzie. Przed sezonem 2013 właściciel zielonego coupé przyciemnił soczewki świateł mijania i wyposażył przednie lampy w przesłony. Biegnące przez nie promienie emituje założona wcześniej instalacja ksenonowa o temperaturze barwowej 4300 K. Pierwszą modyfikacją, którą Michał wprowadził w tylnej części auta, była wymiana lamp na wersję z białymi kierunkowskazami. Na początku 2013 roku stwierdził jednak, iż pod względem kolorystycznym z przodu lepiej będą wyglądać tylne migacze w kolorze pomarańczowym.
Wybór felg
Historia nadwozia wskazuje, iż właściciel „Żaby” dąży do celu eksperymentując. Nie dziwi zatem fakt, iż wypróbował kilka zestawów felg. Pierwsze były obręcze Remotec o średnicy 16 cali i szerokości 8 cali z polerowanymi rantami, które po pewnym czasie ozdobiła kontrowersyjna naklejka w szachownicę. Później Michał przymierzał koła tej samej firmy, ale o rozmiarach 8,5×17 z przodu i 10×17 z tyłu. Nie pozostawił ich jednak na dłużej. Na przymiarce poprzestał również w wypadku sprawdzonych przed sezonem 2011 obręczy Brock B1. Myślał też o Borbet B. Zdecydował się jednak na zbliżone stylistycznie do Rondell 0034 włoskie felgi o średnicy 17 cali i szerokości 9 cali. Tylne koła wyeksponował przy użyciu 10-milimetrowych dystansów.
Przejeździł na nich sezon 2011, by w 2012 roku zmienić je na 17-calowe repliki obręczy BMW Motorsport (Style 24). Na tylne felgi o szerokości 9,5 cala naciągnął opony o rozmiarach 215/40, z przodu, na obręczach o szerokości 8 cali, zastosował ogumienie o rozmiarach 205/40. Przednie koła osadził na 15-milimetrowych dystansach.
Nieoryginalne obręcze zostały skrytykowane, były jednak tylko kolejnym etapem projektu. W połowie sezonu 2012 Michał zamienił je na trzyczęściowe ACT SX, których średnica wynosi 17 cali. Koła przednie mają szerokość 8,5 cala oraz ET 11 mm. Z tyłu szerokość wynosi 9,5 cala, a ET ‒ 18 mm. W polerowaniu rantów Michałowi pomogła żona Monika. Na nowe felgi naciągnięte zostały opony o rozmiarach 205/40 z przodu i 215/40 z tyłu. W czerwcu 2013 roku ranty felg zostały wypolerowane, a przemalowane na czarno rotory pokryte gruboziarnistym srebrnym lakierem. W sezonie 2014 również dojdzie do zmiany obręczy. Tym razem „Żaba” stanie na kołach Alessio firmy Speedline Corse. Felgi, których rotory zostały przemalowane na biało przez poprzedniego właściciela, mają średnicę 17 cali, a ich szerokość wynosi 9 cali z przodu i 10,5 cala z tyłu. Zza ich ramion widać zaciski pomalowane przez Michała perłowym zielonym lakierem.
Czas na zawieszenie
Obniżenie auta uzyskiwane jest dzięki przedniemu zawieszeniu pneumatycznemu firmy Czesław Customizer. Instalacja znajduje się nie w bagażniku, a w komorze silnika, w której założono również rozpórkę firmy TA-Technix. Z tyłu prześwit zmniejszony jest dzięki gwintowanemu zestawowi amortyzatorów i sprężyn firmy FK Automotive w wersji Street.
Najpierw jednak doszło do wymiany fabrycznego zawieszenia na wchodzące w skład pakietu sportowego M, zastąpionego później sprężynami i amortyzatorami FK AK Street z regulacją. W 2011 roku przednie zawieszenie ustąpiło miejsca Weitec Ultra GT, które posłużyło jako baza dla air ride.
Na obu osiach ustawiony został ujemny kąt pochylenia kół. Z przodu uzyskiwany był on za pomocą podkładek (camber shims) o grubości 2,5 mm i pierwotnie wynosił 3 stopnie. Po założeniu felg ACT SX Michał zdecydował się na usunięcie podkładek, by bardziej obniżyć samochód. Do camber shims wrócił, gdy założył koła Speedline Alessio.
Początkowe dwustopniowe pochylenie kół tylnych było efektem zastosowania śrub regulacyjnych. Od połowy sezonu 2012 zamontowane są tylne wahacze z możliwością ustawiania kątów (camber arms) od VRB. Do kół ACT SX dobrany został negatyw 3,5 stopnia (zmniejszony po usunięciu podkładek do ok. 3 stopni) z przodu i 4,2 stopnia z tyłu, choć był moment, gdy kąt pochylenia tylnych kół wynosił aż 6,5 stopnia.
Silnik i napęd
Fabryczną jednostkę napędową M50B20 słychać lepiej, gdyż Michał usunął wygłuszenia z klapy silnika. Pokrywę systemu VANOS wypolerował, a później pokrył matowym czarnym lakierem, podobnie jak zbiorniki w komorze silnika i jego plastikowe osłony. Kolor pasów na obudowie zmienił na zielony.
Jednostkę napędową „Żaby” łączył z kilkoma tłumikami końcowymi. Pierwszy był wydech ULTER zamontowany w 2010 roku. Przy niskich obrotach pracował cicho, by przy dynamicznym przyśpieszaniu ubarwiać basem dźwięk sześciu cylindrów. Po pewnym czasie Michał zastąpił go fabrycznym tłumikiem z modelu 325, do którego planował własnoręcznie wykonać nakładki końcówek ze stali kwasoodpornej. Układ wzorowany na E30 (z wystającą lewą końcówką) nie spełnił jednak oczekiwań Michała, który później przygotował dwa inne elementy ze stali kwasoodpornej. Każdy z nich miał średnicę 76 mm. Takie same wymiary mają końcówki wykonanego ze stali nierdzewnej wydechu firmy AP, który pod koniec sezonu 2011 zastąpił tłumik z 325i.
Czas na wnętrze
Kilka etapów miała również praca nad wnętrzem. Choć właściciel „Żaby” od początku myślał o montażu foteli z M3, zwanych vaderami, w 2011 roku oddał oryginalne skórzane siedzenia do bełchatowskiej firmy tapicerskiej. Żona Michała, Monika, obszyła również podsufitkę. Z ciemnoszarym materiałem na suficie kontrastują jasne wykończenie okna dachowego i osłon przeciwsłonecznych oraz uchwyty przy drzwiach. Przy pracach nad tapicerką dokładnie wyczyszczono dywany i zakonserwowano elementy plastikowe. Później Michał wymienił także obicia drzwi.
Zanim zainstalował komputer pokładowy z wszystkimi dostępnymi funkcjami („duże OBC”) z sygnałem dźwiękowym i sterowaniem manetką, przez pół roku używał jego prostszej wersji. Naturalnie w kabinie auta nie mogło zabraknąć akcentów Racing Dynamics. Michał nabył więc i odnowił wykonane przez tego producenta nakładki na pedały. Kierownica „Żaby” została przeniesiona z E31. Wcześniej przez ponad rok Michał używał trójramiennej, zamontowanej w miejsce fabrycznego koła o czterech ramionach. Nie uległ namowom kolegów i nie zdecydował się na montaż popularnego serducha. Zamontował gałkę dźwigni zmiany biegów i nowe mieszki hamulca ręcznego i tejże dźwigni. W kwietniu 2014 zakupił kolejną gałkę, tym razem Racing Dynamics. Element ten został już obszyty i założony.
„Żaba” jak księżniczka
Jak przystało na prawdziwego miłośnika marki, Michał stale pielęgnuje swoje auto. Dba nie tylko o to, co widoczne (konserwuje nadwozie używając wosku Gold Class Carnauba Plus Premium Liquid Wax z serii Meguiar’s Plus), ale też o elementy mechaniki.
Jeden z kolegów z BMW Syndykat stwierdził, iż „Żaba” przygotowana przez Michała budzi raczej skojarzenia z księżniczką. Choć obniżenie i kąt pochylenia kół czasami budzą kontrowersje, nie zdziwilibyśmy się okrzykom zachwytu na widok tego auta.
Andrzej Szczodrak
Fot. Piotr Mokwiński
BMW E36 320i (1993 r.) |
SILNIK/NAPĘD: |
fabryczna, zamontowana wzdłużnie z przodu 6-cylindrowa rzędowa jednostka M50B20 o pojemności 1991 ccm, moc maks. 150 KM przy 5900 obr./min, maks i 190 Nm przy 4700 obr./min, fabrycznie: wtrysk wielopunktowy, dwa walki rozrządu w głowicy,
tłumik końcowy zmieniony na element firmy AP Racing |
ZAWIESZENIE/HAMULCE: |
perłowe zielone zaciski hamulcowe, przednia górna rozpórka TA-Technix, z przodu zawieszenie pneumatyczne oparte o amortyzatory z zestawu Weitec Ultra GT i dwukomorowe miechy Rubena 130/2 firmy Czesław Customizer, podkładki regulacyjne (camber shims), ujemny kąt pochylenia kół 3,5 stopnia, kompresor air ride w komorze silnika
z tyłu: zawieszenie gwintowane FK AK Street, regulowane wahacze (camber arms) od VRB, ujemny kąt pochylenia kół 4,5 stopnia |
KOŁA/OPONY: |
Speedline Alessio o średnicy 17 cali, z przodu szerokość 9 cali, ET11, z tyłu szerokość 10,5 cala, ET30, rotory przemalowane na biało, polerowane ranty, chromowane śrubki, opony o rozmiarach 205/40 z przodu i 215/40 z tyłu |
NADWOZIE: |
pakiet stylistyczny firmy Racing Dynamics: dokładki przednia i tylna, progi, napis na pokrywę bagażnika, emblematy na pokrywach silnika i bagażnika; lampy przednie z czarnymi przesłonami w soczewkach, pomarańczowe kierunkowskazy przednie, halogeny przeciwmgielne Depo w przednim zderzaku, lampy tylne z pomarańczowymi kierunkowskazami, przemalowane na kolor nadwozia dolne części zderzaków i progi, własnoręcznie wykonana przez właściciela listwa przedniego zderzaka bez miejsca na tablicę rejestracyjną |
WNĘTRZE: |
czarne matowe zbiorniki płynów, pokrywa systemu Vanos, plastikowe osłony silnika, pasy i napis BMW w kolorze zielonym; kierownica z E31, gałka dźwigni zmiany biegów i nakładki na pedały Racing Dynamics, odnowione fabryczne jasne skórzane fotele i kanapa, obszyta na nowo podsufitka w czarnym kolorze, zmieniona tapicerka wokół dźwigni zmiany biegów i hamulca ręcznego |
INNE: |
udział w Moto Show Bełchatów 2011
IV miejsce w kategorii Najładniejszy Samochód na Moto Show Bełchatów 2012 udział w MAPET Tuning Show THE BEST OF 2013 miejsce w TOP 10 na I Zlocie Samochodów Tuningowanych w Radomsku 112,5 dB w konkursie na najgłośniejszy wydech na I Zlocie Samochodów Tuningowanych w Radomsku Puchar Burmistrza Gminy Kozienice na 3er Fest 2014 |
STYL: |
auto realizuje postulaty wspólne dla Hellaflush/Stance i German Style’u. Jest szerokie i niskie, a do tego ozdobione oryginalnymi akcesoriami renomowanego tunera |
WŁAŚCICIEL: |
Michał „FAN” Górczewski |
PODZIĘKOWANIA: |
bardzo, ale to bardzo dziękuję tacie Waldkowi i żonie Monice za wsparcie i nieocenioną pomoc przy pracach nad „Żabą”. Bez nich to BMW na pewno tak by nie wyglądało |
(BMW TRENDS 3/2014)