Choć z reguły samochody tego typu w prawdziwym terenie pojawiają się rzadko, my postanowiliśmy właśnie w takich twardych warunkach sprawdzić, ile warte są modele X bawarskiej marki. Na miejsce prób wybraliśmy tor do nauki off-roadu łódzkiego Autotrapera.
Każdy, kto kupuje auto z napędem na 4 koła, od razu zadaje sobie pytanie, na co będę mógł sobie pozwolić, zjeżdżając od czasu do czasu na bezdroża. Wszak nad jezioro, na narty, na polowanie nie trzeba wcale wybierać się klasycznym terenowcem z wyciągarką. Wystarczy SUV lub SAV (tak nazywa swoje auta BMW, które po prostu musi być bardziej aktywne), byle z rozsądnym kierowcą obdarzonym odrobiną wyobraźni. Ten, kto marzy, by przez każdą wyrwę w ziemi lub nad każdym kamieniem przejechać pełnym gazem, niech lepiej zapomni nie tylko o BMW, ale o większości tego typu aut i od razu kupi UAZ-a.
Modele „X”, odkąd po raz pierwszy w 1999 r. pojawiły się rynku (X5), zyskały sobie sympatię osób ceniących pewną uniwersalność, stanowiącą połączenie prestiżu i przyjemności. Ponieważ jednak nie każdego było/jest stać na X5, dla tych o nieco mniej zasobnych portfelach stworzono w 2003 r. X3. Oba modele mają już za sobą okres niemowlęcy – w tym roku odmłodzono zarówno X3, jak i X5.
My do naszej próby wybraliśmy modele jeszcze przed zmianami, wyposażone w silniki diesla – X3 2.0d oraz X5 3.0d. Mniejszy X wyposażony był w 6-biegową manualną skrzynię biegów, większy – X5 w automatyczną.
ŁATWE POCZĄTKI
Zaczęliśmy klasycznie. Najpierw oględziny. Jedno auto większe (zgodnie z oznaczeniem), drugie mniejsze. Już na tym etapie wiedzieliśmy, że X nie zawsze równa się X. Ale, co ciekawe, choć X3 jest mniejsze pod względem wymiarów nadwozia (niższe, węższe i krótsze), to dysponuje większym (200:180) prześwitem poprzecznym, czyli może przejechać nad wyższym kamieniem. Przy wsiadaniu i wysiadaniu nie odczuwamy zbytnio tych różnic, jednak gdy zasiądziemy za kierownicą, zdecydowanie wygodniej prowadzi się X5 aniżeli X3. Większy komfort zapewnia z powodu swej przestronności X5, choć młodszy brat mile zaskakuje ilością miejsca za kierownicą. Podobnie z bagażnikiem. Nie tylko jest większy, ale łatwiej go zapakować i wypakować. Przyjemnych wrażeń dostarcza za to duży panoramiczny dach X3, który przy wolniejszej jeździe umożliwia nie tylko wdychanie wiosenno-letnich zapachów, ale też robienie interesujących zdjęć.
W czasie jazdy po klasycznej asfaltowej drodze większych różnic, dyskwalifikujących konkurenta, nie zanotowaliśmy. Oba auta mają tak samo niskie, a co za tym idzie –niewygodne – mocowanie pasów bezpieczeństwa. Mała jest też odległość między pedałem gazu i hamulca, co przy szerszych męskich butach może powodować czasami „rajdowe” wciskanie obu jednocześnie.
Ocena skrzyni biegów zależała od upodobań, chociaż nawet najtwardsi zwolennicy „manuala” po jeździe X5 powoli przychylali się do pozytywnej oceny automatu. Praktycznie stojąc w korku X5 pozwala na większą swobodę, np. w regulacji radia, na trasie „zabawa” 6-biegową skrzynią X3 daje sporo przyjemności. Oba auta różni co prawda moc i pojemność skokowa, jednak różnica w prędkości maksymalnej nie jest w tym wypadku porażająca, a elastyczność silnika przy różnicy masy daje podobne odczucia.
POD GÓRKĘ
Tor off-roadowy o różnych stopniach trudności miał nam odpowiedzieć na pytanie, jak napęd xDrive oraz konstrukcja auta są przystosowane do pokonywania występujących na bocznych drogach przeszkód. Kiedy popatrzyliśmy w tabelę z parametrami terenowymi, okazało się, że BMW wypadały na równi np. z Mercedesem ML. Podobne kąty natarcia i zejścia, kąty pochylenia bocznego, zdolność pokonywania wzniesień i prześwit poprzeczny. Gorzej jednak prezentowały się w porównaniu z Ładą Nivą i oczywiście Jeepem (ale np. kąt rampowy X3 ma lepszy od Grand Cherokee).
Najpierw spróbowaliśmy jazdy pod górkę. I tu przykra niespodzianka. X3, choć ma zdolność pokonywania wzniesień większą o 10 proc. (80:70) i większy kąt natarcia (25:23), nie dało rady. Powód – skrzynia biegów. Koła niestety ślizgały się niemiłosiernie i dalsze próby groziły spaleniem sprzęgła. W tym wypadku automatyczna skrzynia okazała się idealna. X5 powoli, bez problemów wdrapywało się pod górę. Warto zatem zastanowić się przy wyborze skrzyni biegów, szczególnie gdy planujemy np. zimowe wypady na narty lub jesienne wizyty w Bieszczadach.
Z GÓRKI
Dalej było już łatwiej. Oba auta bez problemu pokonywały pozostałe przeszkody: błoto, przejazd po balach, jazdę w bocznym przechyle, przejazd przez wzniesienie. Tutaj zarówno X3, jak X5 wykazywały się dzielnością terenową.
Napęd xDrive szczególnie przydawał się podczas pokonywania błotnych kolein. Także zjazd ze wzniesień, na które wdrapały się oba pojazdy, był bezproblemowy. Dodatkowo wspomagała nas elektronika w postaci systemuHill Descent Control.
Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że osoby, które po raz pierwszy nie tylko wjeżdżają, ale przede wszystkim przekraczają wierzchołek wzgórza i widzą przed sobą wydawałoby się straszliwą stromiznę, mogą bez panicznego blokowania hamulców zjeżdżać bezpiecznie z górki.
Generalnie każdemu, kto zasiada za kierownicą własnego terenowca – czy tego z prawdziwego zdarzenia, czy też tzw. aspirującego – polecam najpierw trening na torze z udziałem instruktora, by później samemu wykorzystać skutecznie to, co zespoły konstrukcyjne i producenci aut dla nas szykowali.
RT, Fot. Mikołaj Urbański
(BMW TRENDS 3/2006)–
BMW X5 3.0d
SILNIK: 2993 ccm, 218 KM, 500 Nm przy 2000 obr./min
WYMIARY: 4667 x 1872 x1715 mm
PRĘDKOŚĆ MAKS.: 210 km/godz
ROZSTAW OSI: 2820 mm
ROZSTAW KÓŁ PRZÓD/TYŁ : 1576/1576 mm
0-100 km/h : 8,3 s
POJ. BAGAŻNIKA: 465 l
POJ. ZBIORNIKA PALIWA : 92 l
MASA WŁASNA: 2160 kg
ŚREDNIE SPALANIE: 8,6 l/100 km
WŁAŚCIWOŚCI TERENOWE:
KĄT NATARCIA: 23°
KĄT ZEJŚCIA: 22°
KĄT RAMPOWY: 20°
MAKS. KĄT POCHYLENIA BOCZNEGO: 22°
ZDOLNOŚĆ POKONYWANIA WZNIESIEŃ: 70°
PRZEŚWIT POPRZECZNY PODWOZIA:180 mm
GŁĘBOKOŚĆ BRODZENIA: 400 mm
BMW X3 2.0d
SILNIK: 1995 ccm, 150 KM, 330 Nm przy 2000 obr./min
WYMIARY: 4565x1853x1674 mm
PRĘDKOŚĆ MAKS.: 198 km/godz
ROZSTAW OSI: 2795 mm
ROZSTAW KÓŁ PRZÓD/TYŁ :1524/1524 mm
0-100 km/h : 10,2 s
POJ. BAGAŻNIKA: 480 l
POJ. ZBIORNIKA PALIWA : 67 l
MASA WŁASNA: 1840 kg
ŚREDNIE SPALANIE: 7,2 l/100 km
WŁAŚCIWOŚCI TERENOWE:
KĄT NATARCIA: 25°
KĄT ZEJŚCIA: 22°
KĄT RAMPOWY: 24°
MAKS. KĄT POCHYLENIA BOCZNEGO: 24°
ZDOLNOŚĆ POKONYWANIA WZNIESIEŃ: 80°
PRZEŚWIT POPRZECZNY PODWOZIA: 200 mm
GŁĘBOKOŚĆ BRODZENIA: 400 mm