Zima, noc, E36 i filmowa produkcja okraszona japońską muzyką. Dajmy chłopakom łapkę w górę, bo dotarłem do tego filmiku i przyznam się Wam, że poczułem się nostalgicznie. Śnieżna zima wróciła do kraju, a wraz z nią takie zabawy!
Też tak kiedyś „latalim za młodu” i wiecie co? To było fajne… Po takich akcjach zasnąć nie mogłem przez kilka godzin. Co z tego, że na śniegu prędkość jest niewielka… BMW daję tę unikatową perspektywę i dlatego… no sami zobaczcie!