Prezentowane E28 gościło już na łamach BMW TRENDS . Już wtedy było to auto godne pokazania. W międzyczasie gruntowną metamorfozę i jest jeszcze lepiej!
E28 to druga generacja serii 5. Jego produkcja rozpoczęła się w 1980 roku i zakończyła osiem lat później. Sprzedawana była na rynku europejskim, japońskim, amerykańskim oraz południowoafrykańskim. Model ten wśród miłośników marki uznawany jest za pierwszy z bardziej dopracowanych i określony mianem pierwszego z nowoczesnej generacji. BMW zadbało o jakość wykonania, wyposażenie oraz bezpieczeństwo podróżujących.
Teraz przejdźmy do konkretów, czyli co Kucharz – właściciel auta ‒ tym razem nam zgotował. Zacznijmy od zewnątrz. Auto prezentuje się niesamowicie. Stojąc obok mamy wrażenie, że E28 opuściło bawarską fabrykę przed kilkoma miesiącami, a nie prawie 28 lat temu. Nadwozie polakierowane jest oryginalnym kolorem diamandschwarz metallic. Wszelkie elementy chromowane zostały wymienione na nowe, dzięki czemu auto widać z daleka. Charakteru dodają takie detale, jak przednia dokładka firmy Pfeba czy oryginalna lotka M-technic.
Tak perfekcyjnie zachowane nadwozie napędza zeswapowany silnik M30b35 z E34 535i. Sześciocylindrowa jednostka o pojemności 3,5 litra oryginalnie generuje 211 KM i 310 Nm. Modyfikacjom uległy układy dolotowy oraz wydechowy. Marcin zastosował airbox Simoty oraz robiony na zamówienie układ wydechowy ze stali kwasoodpornej. Dodatkowo w przeniesieniu mocy na drogę pomaga szpera, również z M535i.
Auto posadzone jest na gwintowanym zawieszeniu KW Variant 2. Jest nisko i twardo, ale dzięki temu ładnie i przyczepnie. Ustawienie takiej geometrii umożliwiły camber plate’y K-sport. W pewnym prowadzeniu pomaga również tylny stabilizator z M535i.
Z wielką starannością zajęto się hamulcami. Przednie zaciski pochodzą z BMW 850i i współpracują z tarczą EBC TurboGroove oraz klockami EBC RedStuff. Przy takim zestawie nie mogło zabraknąć przewodów w stalowym oplocie. Tylne hamulce radzą sobie bardzo dobrze, więc pozostały seryjne. Wraz z hamulcami komplet tworzą 17-calowe felgi OZ Hartge ‒ z przodu 9,5-calowe z oponami 205/45, z tyłu o szerokości aż 10,5 cala z oponami 235/40.
Zadbano też o wnętrze. Seryjne fotele zostały zastąpione obszytymi na nowo siedziskami Recaro z E24. Sportowego charakteru kabinie nadaje też kierownica M-technic I. Warto zwrócić uwagę na coś, co może dzisiaj nie robi wielkiego wrażenia, ale w latach 80. zapewne robiło – komputer pokładowy OBC II czy tylna półka z roletą na szybę.
Podróż umila dobry zestaw car audio. Przednie i tylne głośniki to produkt firmy DLS. Tweetery wyprodukowała firma Infinity, a wzmacniacz i subwoofer JL Audio. Nad wszystkim panuje radioodtwarzacz Pioneer DEH-P77. Zabudowa subwoofera w bagażniku to już autorski pomysł Kucharza – trzeba przyznać, że dość oryginalny.
Staraliśmy się zaprezentować auto w szarej, jesiennej aurze. Ale auto robi piorunujące wrażenie w każdych warunkach. Jak widać, Kucharz po raz drugi pokazał, jak dobrze dołożyć do pieca.
Łukasz Miturski
Fot. autor
BMW E28 (swap)535i
NADWOZIE: fabrycznym lakier w kolorze diamandschwarz metallic, nowe elementy chromowane, dokładka przednia Pfeba, lotka M-technic
SILNIK/NAPĘD: swap silnika z M20B27 na M30B35, skrzynia manulna, airbox Simota, customowy przelotowy układ wydechowy ze stali kwasoodpornej, szpera z M535i
HAMULCE: przednie zaciski z BMW 850i, tarcze EBC TurboGroove, klocki EBC RedStuff, przewody hamulcowe w stalowym oplocie HEL, z tyłu seryjne
KOŁA: OZ Hartge, z przodu 9,5×17 cali et08 z oponami 205/45, z tyłu 10,5×17 cali et08 z oponami 235/40
WNĘTRZE: fotele Recaro z E24 obszyte na nowo, OBC II, kierownica M-technic I, półka tylna z roletą
AUDIO: radioodtwarzacz Pioneer DEH-P77, głośniki przednie i tylne DLS, tweetery Infinity, wzmacniacz i subwoofer JL Audio
ZAWIESZENIE: KW Variant 2, tylny stabilizator z M535i, camber-plate K-sport
PODZIĘKOWANIA: dla żony Justyny za wsparcie i cierpliwosć, dla Taty za wrodzoną pasję do aut, dla Darka za wieczną chęć do pomocy, dla Yelonki Garage za techniczną opiekę nad autem.
(BMW TRENDS 6/2013)