Na kanale „Waterjet Channel” na YouTube pojawił się filmik pokazujący proces przecinania wartej 120 tys. złotych felgi Bugatti Veyrona. Po co to zrobili? Z czystej ciekawości…
Bugatti Veyron był swego czasu najszybszym autem świata. Jako pierwszy seryjny samochód pokonał barierę 400 km/h. Pierwsza setka pojawia się już po 2,5 sekundy. Prędkości 200 i 300 km/h Veyron osiąga odpowiednio w 7,3 i 16,7 sekund. Takie osiągi wymagają odpowiedniego „osprzętu” i materiałów. Bardzo istotnym elementem są felgi i opony.
Opony do Bugatti Veyrona zostały specjalnie zaprojektowane i stworzone do tego modelu. Guma przedstawiona na filmiku nadaje się już do kosza, bo została wyprodukowana w 2016 roku, a według zaleceń producenta należy je wymieniać co 5 lat. Przy wymianie opon felga poddawana jest inspekcji. Nie może ona posiadać żadnych mikropęknięć, a żeby te dostrzec konieczne jest użycie rentgena. Jeśli się okaże, że felga jest uszkodzona, to razem z oponą musi zostać wymienione także koło. Ponadto Bugatti pozwala na zamontowanie jedynie dwóch kompletów kół na felgę. To znaczy, że jeden komplet felg wystarczy na 10 lat jazdy.
Po rozcięciu koła okazało się, że opony są przyklejane do koła, a w środku znajduje się pierścień umożliwiający przytrzymanie felgi, gdyby została uszkodzona. To bardzo przemyślane rozwiązanie, które gwarantuje bezpieczeństwo podczas ekstremalnie wysokich prędkości.
Jak można się domyślać, wymiana ogumienia nie jest tania. Sam komplet opon kosztuje około 40 tys. dolarów, czyli ponad 190 tys. zł.